Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Wywiad

#PolakPotrafi: Polscy wędkarze podbijają norweskie fiordy. „To pasja, która łączy" [ZDJĘCIA]

Anna Moczydłowska

19 lutego 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
4
#PolakPotrafi: Polscy wędkarze podbijają norweskie fiordy. „To pasja, która łączy

Przemek wraz ze złowionym przez siebie diabłem morskim fot. archiwum prywatne

Kiedy tylko przychodzi sezon, każdą wolną chwilę spędza na wodzie. Jego największa duma to złowiony diabeł morski. Ważył 45 kilogramów, a wciągnięcie go na łódź zajęło ponad godzinę. Z miłości do wędkarstwa Przemysław Mokwiński zaczął organizować na terenie Norwegii wyprawy dla takich samych pasjonatów jak on.
Przygoda pochodzącego z Oświęcimia Przemysława Mokwińskiego z ukochanym wędkarstwem rozpoczęła się, kiedy miał 12 lat. Jego ojciec wędkował także niemal całe życie, dziadek podobnie.

– To rodzinna pasja z dziada pradziada, przenoszona z pokolenia na pokolenie. Tata organizował różne zawody wędkarskie i szkółkę. Razem z bratem uczestniczyliśmy w tym od małego, aż w końcu zapragnęliśmy kontynuować tradycję. Kiedy obaj wyjechaliśmy do Norwegii, miłość do wędkarstwa wybuchła na nowo – opowiada ze śmiechem Przemysław.

Pasja przenoszona pocztą pantoflową

Na początku zainwestowali w Łodzie. Kiedy już je kupili, pojawił się jednak problem – nie było z kim wędkować. Wraz z bratem wpadli wtedy na pomysł, żeby utworzyć na Facebooku grupę zrzeszającą polskich wędkarzy w Norwegii. Wieść o grupie pasjonatów szybko rozeszła się pocztą pantoflową. Wzięli z nich także przykład wędkarze z innych regionów kraju fiordów, z którymi pozostają w wirtualnym kontakcie.

Główną ideą Przemka jest organizacja i bliższych, i dalszych wypraw na ryby. On wówczas odpowiada za przygotowanie łodzi, znalezienie noclegu (w przypadku dalszych wyjazdów) i zebranie od uczestników pieniędzy.

Norweskie serce bije na Lofotach

W Bjørkelangen Przemek mieszka z rodziną już 7 lat, pracuje jako lakiernik samochodowy w  60 km dalej – w Oslo
. – Żyje nam się spokojnie. Do uprawiania mojego hobby mam tu idealne warunki, wśród jezior, mórz i malowniczych fiordów. Wtedy jestem w swoim żywiole. Kiedy przychodzi wiosna i lato praktycznie każdy weekend spędzamy na wodzie. Najdłużej przy wędce spędziłem 14 godzin. Po powrocie do domu kiwało mną niczym na łodzi – śmieje się.

– Całą rodziną dzielimy tę pasję, choć 17-letnia córka zaczyna się wyłamywać – śmieje się wędkarz i zaznacza, że prawdopodobnie złapał już każdy gatunek ryby żyjący w Norwegii. 

– Najsmaczniejsza ryba to rdzawiec i diabeł morski. Węgorza morskiego trudno złapać, bo żyje na większych głebokościach i jest bardzo silny. Dorsze łapaliśmy 20-30 kilowe. Dwa razy mieliśmy już na wędce rybę, która ciągnęła całą łódkę, niestety nie udało się jej wyciągnąć. Poniszczyła wędki i kołowrotki – wylicza z dumą Przemek. 

Jego ulubione miejsce na ,,łowy" to Lofoty. – Prawdziwe serce Norwegii. Klimat jest tam sprzyjający, ryby biorą, przez co jest to raj na ziemi dla chyba każdego wędkarza. Chciałbym tam kiedyś zamieszkać i prowadzić wędkarską agroturystykę – marzy.

Piknik dla fanów makreli

Najbardziej obfita wyprawa? Ta, na której wraz z kolegami jednego dnia wyłowili 800 makreli! Zrobili z tej okazji wędkarską imprezę – Rybomanię – czyli rodzaj pikniku, na który zaprosili ludzi, ogłosili, że będą smażyć, wędzić i grillować.

– Rozdaliśmy wtedy mniej więcej 150 kilogramów ryb, a jeszcze poznaliśmy przy okazji innych zapaleńców wędkarstwa. Były też atrakcje dla dzieci, więc ta impreza zyskała miano familijnej. Norwegowie, którzy nas mijali, nie dowierzali, co się dzieje.  W końcu się przyłączali – wspomina Przemek Mokwiński.

Wędkarstwo, które łączy

Przed Przemkiem i jego ekipą wyprawa na Lofoty. Każda tego rodzaju wyprawa to koszt 7-10 tysięcy koron od osoby. Każdy zabiera swój sprzęt, ale to Przemek organizuje łódź i nocleg. Póki co, na dwutygodniowy wypad płynie ich ośmiu, ale grupa cały czas otwarta jest na przyjęcie nowych członków – czy to na wyprawy, czy do wspólnej internetowej dyskusji na temat ich hobby. 

By dołączyć do grupy Przemka na Facebooku kliknij >>> TUTAJ

W sierpniu planują wraz z zaprzyjaźnionymi grupami zorganizować festiwal w Arendal, znowu nie zabraknie atrakcji dla całej rodziny: będzie grillowanie, mecz piłki nożnej, konkursy i konkurencje dla dzieci. Z tej okazji zaprosili na występ zespół Beniamin, który występował w 9. edycji show ,,Must be the music". Reszta zespołów to niespodzianka. Przybyłych będą chcieli zarazić pasją do wędkowania, tak jak obecna ekipa zaraża się od siebie wzajemnie.

– Wędkarstwo łączy. Są wśród nas i dzieci, i kobiety. To pasja dla całych rodzin. Prywatnie wielu z nas się przyjaźni, w ubiegłym roku spędziliśmy razem święta i Sylwestra. Na stole oczywiście królowały ryby – zdradza Przemek.

– Kocham wędkarstwo i za adrenalinę, i za relaks, który gwarantuje – podsumowuje Polak. – Czasami jest wymagające, ale bardzo odpręża i wycisza po tygodniu pracy. Uwielbiam też podziwiać naturę. Często mijamy łosie z młodymi, raz nawet wskoczyły do wody i płynęły za naszą łodzią. Poza tym lubię też tę niepewność: nigdy nie wiem, co złapię, czy będzie to rybka ważąca 20 kilogramów, czy może gigant ważący 200. No i oczywiście ta dyscyplina pozwala nawiązywać świetne przyjaźnie, które trwają latami.
Masz ciekawą pasję? Prowadzisz swój biznes w Norwegii? Odnosisz sukcesy i chcesz nam o tym opowiedzieć? Czekamy na maile pod adresem redakcja@mojanorwegia.pl!
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Przemysław xxx

22-02-2017 07:56

Zapraszamy wszystkich do naszej szalonej grupy.Nie tylko wędkujemy ale i spotykamy się z innymi grupami.Chcemy integrować się i aktywnie spędzać wolny czas,bardzo fajnie nam to ostatnio wychodzi.Znamy miejsca.hytty, sale by zorganizować różnego typu spotkania.Zapraszam wszystkich..

M. Chili

21-02-2017 18:38

„Zawsze podążaj za swoją pasją. Nigdy nie pytaj, czy jest ona realistyczna, czy nie.” Deepak Chopra

km896450

19-02-2017 22:53

Szacun ! Dobrze, że są ludzie aktywni i jak się chcę to można coś fajnego opisać na portalu. ! Oby tak dalej !

km896450

19-02-2017 22:52

ttt kowalski szczyt twoich możliwości to telefon do przemyta? eeee przywieź browary do baraku ? pijemy z chłopakami w barakach ?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok