Polki zmuszane do prostytucji

WujekJanek napisał:
Lomo napisał:
Nie pochwalam tych mafi od prostytutek. Ale tak się składa że kelnerowanie nawet w Polsce wymaga znajomości angielskiego. To jak sobie pani jedna z drugą wyobrażają pracę kelnerki nie znając języka. No nie rozumię. Ale może kobiety są w stanie uwierzyć w każde bajki. Można tak wnioskować po przypadkach jak dziewczyny wydają się za mąż za bajarzy "zamożnych" za kredyty i pożyczki. A potem po rozwodzie jeszcze się dziwią że podział majątku polegał ma podziale długów do spłacenia. Znam liczne takie pzypadki. Może zbyt wiele pań jest zbyt łatwowiernych. Może tak mają. A czasem bezwzględni osobnicy płci męskiej bez skrupułów wykorzystują tą kobiecą łatwowierność.

Takie stanowisko ja rozumiem i absolutnie popieram.
Natomiast przeczytaj sobie na tym temacie wpisy Panow Fachowcow Budowlancow, to Ci rece opadna, a AKM sam sie w dlonie wslizgnie...

A co do jezyka, to jadac do obcego kraju jest on potrzebny bez wzgledu na plec i wykonywany zawod. I zauwaz, ze dziewczyny swiezo przybyle o niebo czesciej wladaja angielskim, niz Panowie Szlachta Wasacze. I przewaznie Polka po roku pobytu lepiej czy gorzej ale jest sie w stanie z Norkiem dogadac, podczas gdy przyslowiowy wasaty Krzysiek po pieciu latach z calego jezyka norweskiego przyswoil obie 7 slow
ja
nei
betale
penge
vodka
jobba
rumpaduzo sie nauczyles

W takim razie jak dogadywaly sie z bulgarami???

Polacy i tu zaczyna się lipa. Polki zmuszone do prostytucji, faceci ginacy bez śladu. Tego tu parę lat temu nie bylo. Czasem za pracę nie zapłacono i to był skandal.

Wujek Janek a ty widzisz te puste profile rozneglizowanych Pan na MN.????...to chyba tez kelnerki....na telefon! Doklejesz w niemadry sposob ideologie do prostej logiki...

Lomo napisał:
Nie pochwalam tych mafi od prostytutek. Ale tak się składa że kelnerowanie nawet w Polsce wymaga znajomości angielskiego. To jak sobie pani jedna z drugą wyobrażają pracę kelnerki nie znając języka. No nie rozumię. Ale może kobiety są w stanie uwierzyć w każde bajki. Można tak wnioskować po przypadkach jak dziewczyny wydają się za mąż za bajarzy "zamożnych" za kredyty i pożyczki. A potem po rozwodzie jeszcze się dziwią że podział majątku polegał ma podziale długów do spłacenia. Znam liczne takie pzypadki. Może zbyt wiele pań jest zbyt łatwowiernych. Może tak mają. A czasem bezwzględni osobnicy płci męskiej bez skrupułów wykorzystują tą kobiecą łatwowierność.

Takie stanowisko ja rozumiem i absolutnie popieram.
Natomiast przeczytaj sobie na tym temacie wpisy Panow Fachowcow Budowlancow, to Ci rece opadna, a AKM sam sie w dlonie wslizgnie...

A co do jezyka, to jadac do obcego kraju jest on potrzebny bez wzgledu na plec i wykonywany zawod. I zauwaz, ze dziewczyny swiezo przybyle o niebo czesciej wladaja angielskim, niz Panowie Szlachta Wasacze. I przewaznie Polka po roku pobytu lepiej czy gorzej ale jest sie w stanie z Norkiem dogadac, podczas gdy przyslowiowy wasaty Krzysiek po pieciu latach z calego jezyka norweskiego przyswoil obie 7 slow
ja
nei
betale
penge
vodka
jobba
rumpa

Panie Janie. Ale to nie jest tak że taka sprawa z "kelnerkami" zdarzyła się pierwszy raz. To jest bębnione w mediach co roku i na przykładzie wielu krajów. Co do pracowników z branży nieerotycznej też często się zdarzają niezgodności oferty z realiami. Widać faceci w desperacji też często wierzą w to co chcą wierzyć. A za wszystko w pewnym stopniu odpowiada niemal codzienna propaganda wyjazdowa w polskich mediach. Gdzie w arykułach wszystko jest prosto , łatwo i przyjemnie. Gdzie panie jadą w artykułach na kelnerki, pokojówki, sprzątaczki, panowie na budowy i do fabryk. W arykułach wystarczają tylko dobre chęci a woreczki same się napełniają kasą.

WujekJanek napisał:
Otoz ja mam taka teorie (po wpisach na forum widze, ze kontrowersyjna) ze kobieta tez jest czlowiekiem, tez ma uczucia, a skrzywdzona cierpi tak samo jak mezczyzna, a moze nawet bardziej. A Panowie sprowadzacie sytuacje do tej, gdy gwalt komentuje sie tym, ze jak sie tak ubrala i poszla w takie miejsce, to sama prowokowala, wiec w sumie to jej wina. Totalne zbydlecenie.

Ja slyszlam, ze kobieta ma co prawda dusze, ale nie jest rowna mezczyznie -
odsylam do chrzescijanskich teoretykow/teologow.

Przez wieki owieczki uczyly sie z ochota, ze kobieta jest mniej warta, ze jest istota grzeszna i ze ma zaspokajac mezczyzne. Dlaczego zmieniac swoje zasciankowe nastawienia? Ignorantom zyje sie przeciez lepiej.
Rozszerzajac teorie cycka, to wszystkiemu winni sa zydzi, cyklisci, polonorki i kobiety.

Niektorym brakuje na pewno starych, dobrych czasow polowania na czarownice.

No nie, Panowie, racje macie, glupim dupom sie nalezalo jak takie glupie sa. Uwierzyly kretynki w jakies ogloszenie i do Norwegii bez znajomosci jezyka pojechaly. Zreszta wszystkie baby sa glupie. Ponadto to nie mydlo wiec sie nie wymydli, a przeciez tak naprawde jak baba mowi NIE to mysli TAK, wiec w sumie nic sie nie stalo, no nie?

To moze dla rownowagi.

Przyjezdza glupi dekiel co ani slowa w obcym jezyku nie zna, nie zna prawa, nie zna przepisow a chcialby dostawac kase jak normalny pracownik. Nawet tuman jeden sam sobie zeznania rocznego skorygowac nie umie, a z kazda pierdola czy do navu czy do skatu to dzwonia debile zeby z nimi isc... A jak wroci do domu taki cwok po zawodowce to zamiast wziasc ksiazke i pouczyc sie jezyka to Tyskie i Polsat. I potem sie kretyn dziwi, ze jest traktowany jak podczlowiek, i dobrze mu tak. Zreszta to prymitywny robol nie czlowiek, to co zalowac, no nie?

I CO FAJNIE???

Otoz ja mam taka teorie (po wpisach na forum widze, ze kontrowersyjna) ze kobieta tez jest czlowiekiem, tez ma uczucia, a skrzywdzona cierpi tak samo jak mezczyzna, a moze nawet bardziej. A Panowie sprowadzacie sytuacje do tej, gdy gwalt komentuje sie tym, ze jak sie tak ubrala i poszla w takie miejsce, to sama prowokowala, wiec w sumie to jej wina. Totalne zbydlecenie.

''WUJEK'' CZYTAJ UWAŻNIE!!! PISAŁEM O TYM ŻE KORZYSTAJĄ Z TAKICH OGŁOSZEŃ, A PÓŹNIEJ TEGO ŻAŁUJĄ. TO JUŻ NIE ŚREDNIOWIECZE. TERAZ MOŻNA SPRAWDZIĆ WSZYSTKO!!!