Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Ubezpieczenia i odszkodowania

Do śmiertelnych wypadków wśród zagranicznych pracowników dochodzi coraz częściej

marta.domzalska@mojanorwegia.pl

25 stycznia 2015 06:54

Udostępnij
na Facebooku
3
Do śmiertelnych wypadków wśród zagranicznych pracowników dochodzi coraz częściej


Ponad 30 procent osób, które umierają w wyniku obrażeń doznanych w pracy, to pracownicy pochodzenia innego niż norweskie. Liczba ta w ostatnich latach gwałtownie wzrosła.


Rekordowa liczba śmiertelnych wypadków

Najnowsze statystyki dotyczące wypadków, do których dochodzi w miejscach pracy, są zastraszające. Liczba zagranicznych pracowników, którzy giną w Norwegii, nigdy nie była wyższa.

- Te dane są powodem do poważnych obaw – mówi Ingrid Finboe Svendsen z Inspekcji Pracy.


W 2014 roku zarejestrowano 42 wypadki śmiertelne. Trzynaście ofiar, czyli aż 30 procent, stanowili pracownicy spoza Norwegii. Dla porównania, w roku 2013 zginęło 47 robotników, w tym czterech z zagranicy (8,5%).


Nieznajomość języka, brak odpowiednich zabezpieczeń...

- Prace wysokiego ryzyka, problemy językowe, niepełne szkolenia oraz brak odpowiedniej odzieży ochronnej to bardzo niebezpieczne połączenie. W konsekwencji pracownicy nie są w stanie zadbać o bezpieczeństwo swoje i swoich współpracowników. A konsekwencje mogą być bardzo poważne – kontynuuje Ingrid Finboe Svendsen i podkreśla, że bezpieczeństwo zatrudnionych osób leży w dużej mierze w gestii pracodawców decydujących się na angażowanie zagranicznej siły roboczej.

pracownicy budowlani

fot. Student Design and Experiential Learning Center/flickr.com


Pracodawca godny podziwu

Dziennikarze TV2, w ramach wewnętrznego śledztwa, odwiedzili plac budowy znajdujący się w Fana, na południe od Bergen. Okazało się, że tamtejszy pracodawca spełnia wszystkie wymagane normy bezpieczeństwa. Higiena pracy oceniona została bardzo wysoko, a wszyscy pracownicy wyposażeni byli w niezbędną odzież ochronną.

- Przywiązujemy ogromną wagę do odpowiedniego przeszkalania naszych pracowników. Jesteśmy poważnym przedsiębiorstwem i nie możemy sobie pozwolić na lekceważenie przepisów – mówi kierownik zmiany.

 

Jeśli na skutek wypadku przy pracy w Norwegii zostałeś narażony na utratę dochodu (np. wypłacane sykepenger były niższe od Twoich zarobków przed wypadkiem), możesz mieć prawo do odszkodowania - przeczytaj więcej tutaj.


Bezpieczeństwo przede wszystkim

- Pracowałem już na Litwie, w Australii oraz Irlandii. W Norwegii jestem krótko, ale moje doświadczenia związane z pracą w tutejszych przedsiębiorstwach są bardzo pozytywne. Kwestia bezpieczeństwa zawsze jest brana bardzo poważnie i ciężko jest doszukać się rażących uchybień – opowiada pochodzący z Litwy Kristijonas Kavaliauskas i wskazuje na swój roboczy strój składający się z kasku ochronnego, uniformu oraz specjalnego obuwia. Zapewnia także, że wszystkie elementy garderoby są najwyższej jakości.

kask

fot. fotolia.pl


Pracodawcy są nieświadomi zagrożeń?

Inspekcja Pracy przeprowadziła badania, z których wynika, że to właśnie zagraniczni pracownicy są najbardziej narażeni na wypadki w miejscach pracy.

- Pracodawcy muszą być bardziej świadomi zagrożeń, na które narażone są osoby przez nich zatrudniane. Powinni posiąść odpowiednią wiedzę, którą wykorzystają w celu zredukowania ryzyka – wyjaśnia Finboe Svendsen.

 

W każdej firmie zatrudniającej powyżej 10 pracowników musi zostać wybrany i przeszkolony Przedstawiciel Załogi ds. BHP (HMS), czyli tzw. verneombud - przeczytaj więcej o kursie BHP dla verneombud


Gdzie do wypadków dochodzi najczęściej?

Do wypadków dochodzi najczęściej w niepoważnych przedsiębiorstwach, które lekceważą zasady bezpieczeństwa.

- Aby zmienić tę sytuację, podejmiemy się przeprowadzenia większej ilości kontroli – obiecuje Svendsen.


Nikogo z pewnością nie zdziwi fakt, iż do większości wypadków dochodzi na budowach. Do przypadków śmiertelnych wśród zagranicznych pracowników dochodziło także w przemyśle rolniczym, rybnym oraz drzewnym. Niestety pracownicy rzadko posiadają dodatkowe ubezpieczenie od wypadków w Norwegii.

wypadek

fot. fotolia.pl


Liczba osób, które zginęły w poszczególnych gałęziach przemysłu w 2014 roku:

 

  • budownictwo – 11 osób
  • rolnictwo, leśnictwo, rybołówstwo – 8 osób
  • transport – 8 osób
  • przemysł ogólnie – 5 osób

 

Tylu pracowników zginęło w 2014 roku w poszczególnych regionach:

 

  • Østland – 12 osób
  • Vestlandet – 10 osób
  • Østfold i Akershus – 8 osób
  • Norwegia Środkowa – 7 osób

 



Źródła: tv2.no / abcnyheter.no / flickr.com

Zdjęcie frontowe: fotolia.pl - royalty free




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


damian wójcik

25-01-2015 16:22

Głupi jsts

pawel piotr

25-01-2015 11:10

przeciez norweg takiej pracy nie tknie to i wypadkow nie ma

Andrzej mikucki

25-01-2015 10:33

To pracodawcy są odpowiedzialni za te wypadki ,ponieważ pozwalają a nieraz nakazują wykonywać pracę bez HMS ,a arbeidstilsynet i fellesforbundet nie jest zainteresowany reagować ,bo hasło brzmi ; SZYBCIEJ I JESZCZE SZYBCIEJ

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok