Witam, czy któraś z obecnych tutaj osób mogłaby pomoc przy rejestracji na wizyte w UDI?
Hej wszystkim! 
A więc mój problem polega na tym, że myślę o studiowaniu w Norwegii, ale nie umiem znaleźć odpowiedzi na moje pytania na google. Za rok kończę liceum, po maturze chciałabym wyjechać i studiować matematykę. Rodzice chcą tam wyjechać na stałe. Niestety nie znam norweskiego. Na wakacje chcę iść na intensywny kurs norweskiego (semestr w miesiąc). Całą klasę maturalną planuję chodzić na jakiś kurs raz lub dwa w tygodniu. Mój angielski nie jest idealny, ale potrafię bez problemu się dogadać. Planuję jednak się bardziej przyłożyć do angielskiego i zdawać maturę rozszerzoną. Czytałam coś o rocznym kursie przygotowawczym (nauka norweskiego i ogólnej wiedzy o Norwegii o ile dobrze pamiętam) na uniwersytetach. Jednak nie potrafię nic o tym znaleźć. Czy takie coś istnieje? Bo byłabym tym zainteresowana. Jeśli tak, to czy mogłabym wtedy pracować? Pieniążki się przydadzą, a szybciej nauczyłabym się języka 
Po drugie, jak wygląda rekrutacja na studia? Które uniwerki są godne polecenia?
Po trzecie, czy prawdą jest to, że muszę zdawać TOEFL, by się dostać na studia?
Karol.Ky napisał:
Roczny kurs przygotowawczy kurs/studia: Norwegian Language and Culture.
Bedac uczestnikiem tych studiow mozesz pracowac (innych tez), ale jest linmit 52% etatu. Nie musisz zdawac testu TEOFL. wWystarczy udokumentowana nauka jezyka agielskiego przez bodajze 7 lat, albo zdana matura rozszerzona z angielskiego. Wiecej na stronie samordnaopptak.no
gdzieś czytałam, że 7 lat ale nauki w szkołach ponadpodstawowych, niestety gimnazjum+liceum daje mi 6 lat... do tego od września chodzę do szkoły językowej
Bardzo często Norwegia jest postrzegana jako jeden z najlepszych, najbogatszych krajów na świecie, z bardzo dobrze rozwiniętym systemem opieki, państwo dobrobytu. A jeśli chodzi o badanie, w którym pyta się ludzi, czy są szczęśliwi, to nie wygląda to już tak różowo. Okazuje się, że Polska jest wiele pozycji przed nami. Najszczęśliwsi ludzie w Norwegii mieszkają najczęściej w małych odizolowanych społeczeństwach na wyspach, gdzie nie ma telefonów komórkowych, internetu, ale gdzie człowiek człowiekowi jest bliższy. Norwegowie to materialiści. 40 lat temu tak nie było, dopóki w 1969 roku nie odkryto złóż ropy na wybrzeżach Afryki. Norweski parlament wprowadził wtedy szereg decyzji mających na celu zabezpieczenie interesów państwa Norweskiego w tej kwestii. Norwegia stała się bogatym krajem. Ale wraz z rozwojem dobrobytu rozwinęło się też w Norwegii społeczeństwo konsumenckie, gdzie dobra materialne stawały się coraz ważniejsze. Ważniejsze od ludzi.
Autor tej wypowiedzi jak zapewne wiele osob napisze to frustrat, ktoremu sie tu nie powiodlo. Zapewne robi na czarno na budowie za 80kr. I nie zna jezyka. A tak w ogole, to za malo jeszcze czasu tu spedzil, zeby choc pobieznie ten kraj i ludzi poznac.
No wiec autorem tej wypowiedzi jest Jorn Lier Horst - norweski pisarz i dramaturg. Kiedy nie pisze kryminałów pracuje dla Teater Ibsen. Wcześniej pracował jako szef wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold. Studiował kryminologię, filozofię i psychologię.
I ciekawe, ze wypowiedzi norweskich intelektualistow przewaznie utrzymane sa w tym wlasnie tonie.
W calkowitej opozycji do wypowiedzi polskich intelektualistow, znawcow Norwegii i Norwegow.
Nie, ja tylko nie potrafie dyskutowac z argumentami typu jedna baba drugiej babie...
to akurat nie do mnie
ja nie powtarzam jakisch citylegend jak jasta czy dor ham ,nie stosuje oklepanych chwytow erystycznych
zreszta wiekszosc moich wypowiedzi to sa cytaty ,czego znaczna czesc tych ynteligentnych inaczej pojmuje jaka moje wlasne wypowiedzi ,nie dociera do nich , ze mozna cos cytowac nie utozsamiajac sie z tym .Cytat nie musi byc obrazem mojej opini
wrzeszczot napisał:
no tak twoje musi byc na wierzchu
Nie, ja tylko nie potrafie dyskutowac z argumentami typu jedna baba drugiej babie...
I nie toleruje zamknietych, ciasnych umyslow.
Bo wiele jest osob ktore chciale dobrze i szczycily sie wiernoscia swym idealom jak wzmiakowany juz Pan Kmicic, ktorego kazdy sad uznal by za zbrodniarza winnego ludobojstwa
Sam pan Kmicic, mając w sercu niemało dzikości, dał jej folgę zupełną i choć własnych rąk we krwi bezbronnych nie walał, przecie patrzył z zadowoleniem na płynącą. Na duszy zasię był spokojny i sumienie nic mu nie wyrzucało, bo była to krew niepolska i w dodatku heretycka, więc nawet sądził, że miłą rzecz Bogu, a zwłaszcza świętym Pańskim czyni.
Dlatego co wieczora spokojnie odmawiał różaniec przy blasku płonących osad niemieckich, a gdy krzyki mordowanych zmyliły mu rachunek, tedy zaczynał od początku, aby duszy grzechem niedbalstwa w służbie bożej nie obciążyć.
czy ten Pan, wierzacy podobnie jak Kmicic i Ty ze Bog, racja i tradycja sa po jego stronie
no tak twoje musi byc na wierzchu
Zapraszamy na wykład nauczyciela Buddyzmu Diamentowej Drogi Karola Ślęczka. Temat: Wprowadzenie do Buddyzmu ( wykład w języku angielskim)
Karol Ślęczek ur. w 1956, pochodzi z Krakowa. Polski nauczyciel buddyjski Diamentowej Drogi. Uczeń lamy Ole Nydahla. Absolwent Wydziału ...
czym ona tak sie zamartwia ????
mały kotek 
Paweł
Drammen
Mateusz
Oslo
Krystian
Hitra
Dominika
Oslo
Adrianna
Oslo
Karolina
Lillehammer
Defakto
Oslo
bartii43
Kragero
Czesc
mowisz po angielsku?
Moj norweski jest kiepski, ale wszystkie urzedowe sprawy zalatwiam o angielsku.
jesli chcesz moge ci pomoc we wtorek
pozdrawiam
Wojtek