Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Turystyka

Weekend z dzieckiem w… Stavanger? Odwiedźcie Muzeum Ropy Naftowej i pospacerujcie po Gamle Stavanger

Iga Jaruszewska

24 marca 2017 10:15

Udostępnij
na Facebooku
3
Weekend z dzieckiem w…  Stavanger? Odwiedźcie Muzeum Ropy Naftowej i pospacerujcie po Gamle Stavanger

Popołudniową przechadzkę z dziećmi warto połączyć z lekcją historii i wybrać się do Gamle Stavanger. wikimedia.org/Jarvin/Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

Stavanger, czyli norweska stolica ropy naftowej, obfituje w wiele atrakcji, również dla rodzin z dziećmi. Kilka z nich  – m. in. Muzeum Konserw i Norsk Oljemuseum – przedstawiamy w dzisiejszym odcinku naszego weekendowego cyklu.
Stavanger – dzisiaj stolica ropy naftowej, niegdyś... puszkowanych sardynek. Jak spędzić w tym urokliwym miasteczku weekend z dziećmi? Przedstawiamy kilka propozycji.

Ropa, sardynki i Muzeum Archeologiczne

Weekendową wycieczkę po Stavanger warto rozpocząć od wizyty w Norweskim Muzeum Ropy Naftowej (Norsk Oljemuseum). Ten monumentalny budynek, który znajduje się na Kjeringholmen, swoją formą nawiązuje do dna Morza Norweskiego i platform wiertniczych. Muzeum może okazać się świetną zabawą dla całej rodziny: interaktywne wystawy i eksponaty pokazują, w jaki sposób powstaje ropa naftowa, jak się ją wydobywa i do czego można zastosować. Na terenie obiektu działa też kino 3D „Petropolis”, w którym można obejrzeć interesujące i humorystyczne filmy. Za bilet rodzinny (dwójkę dorosłych i trójkę dzieci) trzeba zapłacić 300 koron.

Nieopodal Muzeum znajduje się też Geoparken – plac zabaw, na terenie którego znajdują się atrakcje kształtem nawiązujące do technologii związanej z przemysłem ropy naftowej, np pomniki wież wiertniczych. W Geoparken dzieci mogą oddać się wspinaczce i grać w siatkówkę.
Godnym odwiedzenia miejscem jest także Muzeum Archeologiczne Uniwersytetu w Stavanger (Arkeologisk Museum), w którym można obejrzeć m.in. szkielet z epoki wikińskiej, bursztynową biżuterię z VIII wieku i kamień runiczny z Sokndal. Muzeum ma także bardzo szeroką ofertę dla dzieci: najmłodsi mogą poszukiwać ukrytych w muzeum skarbów, oglądać filmy edukacyjne, a nawet… łapać Pokemony! Za bilet rodzinny (maksymalnie 5 osób) zapłacimy 100 NOK.
Z pewnością do dość nietypowych (ale jakże ciekawych!) propozycji należy Norweskie Muzeum Konserw (Norsk Hermetikk Museum), które znajduje się w najstarszej części miasta – Gamle Stavanger. To miasto przez wieki nazywane było „stolicą śledzia" i to głównie rybołówstwo przyczyniło się do jego rozwoju. Odwiedzając muzeum, można zobaczyć, jak wyglądała produkcja konserw, począwszy od mycia, przez moczenie w solance, aż do nawlekania na stalowe pręty i pakowanie do puszek. Obiekt znajduje się w dawnej fabryce konserw i wyposażony jest w oryginalny sprzęt z lat 1880-1930. Za bilet rodzinny (dwójka dorosłych i maksymalnie troje dzieci) zapłacimy 250 koron. Dzieci do sześciu lat wchodzą za darmo. Warto pamiętać także, że Muzeum Konserw jest jednym z oddziałów Muzeum w Stavanger. Płacąc za bilet, możemy odwiedzić też inne oddziały placówki, m.in. Norweskie Muzeum dla Dzieci (Norsk Barnemuseum), w którym najmłodsi turyści znajdą mnóstwo atrakcji, np. wystawę zabawek, rysunków i wykonanych przez dzieci zdjęć, czy zobaczą, jak wyglądało dzieciństwo w dawnych czasach.

Spacery po mieście

W centrum miasta można odkryć prawdziwe kulturalne skarby. Popołudniową przechadzkę z dziećmi warto połączyć z lekcją historii i wybrać się do Gamle Stavanger – urokliwej, zabytkowej części miasta składającej się głównie z drewnianych domków pochodzących z przełomu XVIII i XIX wieku. Historyczna zabudowa miasta należy do jednej z najlepiej zachowanych w Europie Północnej. Niepowtarzalny klimat tego miejsca tworzą wąskie, brukowane uliczki, stylowe latarenki i ganki udekorowane kwiatami.
Podczas spaceru po Stavanger, warto odwiedzić też Lendeparken, czyli miejsce upamiętniające Larsa Hovlanda Lende, ekscentrycznego mieszkańca żyjącego w mieście na przełomie XIX i XX wieku. Lende wydawał własną lokalną gazetę, a za zarobione pieniądze kupił kucyki, na których chętnie jeździły dzieci mieszkające w Stavanger. Zabawa pozwalała im zapomnieć o panującej w mieście biedzie. W parku zobaczymy pomnik mężczyzny z kucykiem. Pracę podpisano Alt for barna („Wszystko dla dzieci”).
źródła: bywajtu.pl, visitnorway.pl, big-bag-theory.blogspot.com
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jan Kowalski

25-03-2017 14:03

W Stavanger najpopularniejsza rodzinna rozrywka jest sobotnie zwiedzanie sklepu Ikea i Kvadratu.

Eldur Sevarsson

24-03-2017 17:33

Tomasz a co Twoim zdaniem znaczy Oljemuseum?
A tak po za tym w muzeach to wlasnie historia jest pokazana, przynajmniej w wiekszosci ktorych bylem...

Tomasz Lenartowicz

24-03-2017 17:02

Oljemuseum to nie żadne muzeum ropy naftowej tylko historia wydobycia ropy w Norwegii. Prezentacja przedstawia historie norweskiego przemysłu offshore od momentu odkrycia pierwszych złóż do dziś. Jest tam doskonała lekcja historii gałęzi przemysłu ktora w dalszym ciagu stanowi filar norweskiej gospodarki. To nie jest prezentacja przeznaczona dla małych dzieci. A i te większe powinny coś na temat wiedzieć zanim tam wejdą.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok