Każdy nazywa ją inaczej… i wszyscy mają rację. Norweska wyspa o czterech nazwach

Według oficjalnych dokumentów wyspa ma dwie nazwy: Flemsøya i Skuløya. Na mapach widnieją obie, podzielone ukośnikiem. Jednak nikt nie używa obu nazw naraz, chyba że dla żartów, żeby zmylić zamiejscowych.

Dodatkowo młodzież określa wyspę inaczej niż na mapach. Większość z nich twierdzi, ze mieszka na wyspie Longva, chociaż niektórzy jeszcze nazywają tę wyspę Nordøy.

Co więcej, wśród mieszkańców krąży jeszcze piąta nazwa: Skråstrekøya – „Wyspa Ukośnik‟.

Nazwa Flemsøya pochodzi od gospodarstwa Flem, które było jednym z ważniejszych portów rybackich w kraju. Natomiast nazwa Skuløya wzięła się od okolicznego wzgórza Skul, które było punktem charakterystycznym dla żeglarzy.

W okolicach 1920 roku mieszkańcy musieli wybrać tylko jedną nazwę, ponieważ… potrzebowali odpowiedniego adresu pocztowego. Głosowanie podzieliło społeczność. W ramach kompromisu postanowiono, że wyspa będzie mieć obie nazwy.

Obecnie mieszkańcy najczęściej nazywają wyspę Longva, chociaż to nie jest prawidłowa nazwa, ponieważ tak nazwano oficjalnie jedynie jej część.

– Tak długo, jak nazwy Flemsøya i Skuløya są stosowane w codziennym języku, to nie można zmienić nazwy wyspy na Longva – mówi Ingvil Nordland z norweskiej Rady Językowej (Språkrådet).

Według przepisów, mieszkańcy sami muszą zgłosić chęć zmiany nazwy wyspy. Na razie się jednak na to nie zanosi.

Jak wyjaśnia Anne Svanevik z Kartverket (oficjalnej instytucji państwowej zajmującej się tworzeniem mapy Norwegii), w prawie nie ma żadnych wzmianek, które by zakazywały nazywania tej samej miejscowości/obiektu więcej niż jedną nazwą.