Weekend w Trondheim – trzy dni wystarczą, by zwiedzić miasto

Położone na północy Norwegii Trondheim to trzecie największe miasto w tym kraju. Pomimo tego nie odczuwa się tu atmosfery zgiełku – jest klimatycznie i kameralnie. Trondheim zachęca wieloma ciekawymi festiwalami i miesjcami, które warto obejrzeć. Może warto zaplanować trzydniową wycieczkę w to miejsce? Myślicie, że to mało czasu? Uwierzcie nam, że w zupełności wystarczy!

Trondheim jest miastem o dużym znaczeniu historycznym. Założone przez Olava Trygvassona w roku 997 i znane wówczas jako Nidaros, w latach 1030-1217 pełniło rolę stolicy Norwegii. Ślady tamtych czasów nadal są tu widoczne. Aby się o tym przekonać, warto odwiedzić słynną katedrę Nidarosdomen. Właściwie powinien to być obowiązkowy punkt na liście każdego, kto odwiedza to miasto – nie wypada przegapić największej katedry w całej Skandynawii, będącej w dodatku niezwykle ważną dla Norwegii – pochowany tu został święty Olaf – król Norwegii z XI wieku, koronowane są tu także głowy państwa. Aby wejść do środka, należy kupić bilety – cena to 80 koron w przypadku osoby dorosłej, dostępne są też jednak ulgi dla dzieci, studentów lub seniorów. Można także zakupić bilet rodzinny za 190 koron.

Jeśli chcecie obejrzeć więcej z dawnego oblicza miasta, dobrym pomysłem jest po prostu… spacer. Idąc ulicą Munkegata, możemy dojść do miejskiego rynku. W jego centrum znajduje się usytuowany na wysokiej kolumnie posąg założyciela miasta, Olafa Trygvassona. Na rynku znajdują się też liczne stragany, na których można kupić coś do jedzenia, biżuterię lub pamiątki. 

Warto także przejść się uliczkami dzielnicy Bakklandet. To bardzo nastrojowe ulice, pełne starych, drewnianych domków, z których część pochodzi jeszcze z XVII w. Początkowo zamieszkiwane były przez ludność pracującą, obecnie znajdują się tam sklepy, restauracje i kawiarnie. Bakklandet to świetne miejsce na chwilę relaksu przy kubku kawy, która dostarczy nam energii na dalsze zwiedzanie. Dzielnica znajduje się po wschodniej części rzeki Nidelvy. Aby tam dotrzeć, można przejść przez charakterystyczny dla miasta most Gamle Bybro. To miejsce bardzo popularne wśród turystów – piękne, unikalne widoki, które świetnie nadają się do robienia zdjęć. Warto popatrzeć na Trondheim z tej niecodziennej perspektywy lub chociażby zrobić tam sobie „selfie”.

A co, jeżeli pada deszcz albo mamy już dość oglądania starych budynków? Wówczas warto udać się do któregoś z licznych ciekawych muzeów. Turyści bardzo lubią Rockheim – muzeum muzyki popularnej, takiej jak rock czy pop. Znajdziemy tu nie tylko zwykłe wystawy – pełno tu interaktywnych atrakcji, dzięki którym każdy może pobawić się muzyką, słuchając jej lub samemu próbując tworzyć. Nie trzeba być wielkim melomanem, by świetnie się tu bawić. Na bilet przygotujcie sobie 100 koron lub 70 koron, jeśli jesteście studentami lub seniorami.  

W mieście znajduje się jeszcze wiele interesujących muzeów – jeśli mało komuś muzyki, warto zajść do Ringve Musikk Museum (koszt: dorośli – 110 NOK, studenci/seniorzy – 90 NOK, dzieci – za darmo), gdzie można obejrzeć stare instrumenty. Warto zobaczyć także, co w swoich zbiorach zgromadziło na przykład Muzeum Sztuki Dekoracyjnej (dorośli – 80 NOK, studenci/seniorzy – 60 NOK, dzieci – za darmo), gdzie zobaczycie dawne meble, ceramikę i wiele innych przedmiotów wytwarzanych od wieku XV aż do dziś.

Należy jednak pamiętać, że jeśli planujemy odwiedzanie wielu takich miejsc, może to mocno obciążyć nasz wyjazdowy budżet. Dlatego podstawowa zasada: wydatki planujemy wcześniej. Zastanówmy się, ile jesteśmy w stanie przeznaczyć na rozmaite bilety wstępu.

Nie brakuje też oczywiście rozrywek dla osób, które lubią aktywnie spędzać czas. Jedną z takich jest Trampe – pierwszy na świecie wyciąg dla rowerów. Znajduje się w pobliżu mostu Gamle Bybro i może was zabrać w górę ulicy Bakklandet. Jeżeli tylko macie ze sobą rower (możecie np. skorzystać w wypożyczalni), możecie za darmo skorzystać z wyciągu.

Należy jednak najpierw zaopatrzyć się w specjalną kartę, dostępną m.in. w Biurze Informacji Turystycznej, znajdującym się w rynku miejskim. W mieście odbywa się sporo ciekawych festiwali, które zawsze przyciągają wielu odwiedzających. Na przełomie lipca i sierpnia mają miejsce dwa popularne wydarzenia – kulturalno-kościelny festiwal św. Olafa oraz poświęcony jedzeniu Trøndersk Matfestival, na którym można spróbować m.in. łososia, maseł smakowych czy brązowego sera. Nie brak tu oczywiście również wydarzeń muzycznych, dla fanów gatunków, takich jak blues, jazz czy metal. Mała rada: jeśli jesteście zainteresowani taką formą rozrywki, warto wziąć to pod uwagę przy planowaniu wyjazdu i zarezerwować bilety na termin, który pokrywa się z czasem trwania którejś z tych imprez.

Jutro zapraszamy na drugi odcinek cyklu poświęconego Trondheim! Muzea zostawiamy w tyle, tym razem skupimy się na architekturze w centrum miasta.

Byliście w Trondheim albo w innych ciekawych miejscach w Norwegii? Chcecie pokazać interesujące zdjęcia lub opisać fascynującą przygodę?
Piszcie na redakcja@mojanorwegia.pl