Nielegalne szkoły jazdy pomagają imigrantom oszukiwać na egzaminie teoretycznym
Szkoła jazdy fotolia.com - royalty free
– Trzeba potępić każdą szkołę jazdy, która tak robi. Każdy, kto wie o takich oszustwach, powinien powiadomić o nich policję – mówi Ketil Solvik-Olsen, minister transportu i komunikacji.
Imigranci oszukują najczęściej
Związek zrzeszający autoryzowane szkoły jazdy (Autoriserte trafikkskolers landsforbund - ATL) wie o procederze fałszowania wyników egzaminów teoretycznych. Ich zdaniem, Państwowy Zarząd Dróg (Statens Vegvesen) – organ, który kontroluje szkoły jazdy, powinien zająć się tym problemem.
Uwaga na nielegalne szkoły jazdy
Anders Guldahl, właściciel szkoły jazdy, ma pomysł, jak zakończyć nielegalny proceder. Zdający przed egzaminem musiałby podać dane instruktora, z którym miał kurs.
Nakładać grzywny na oszustów
– Mattilsynet (norweski odpowiednik sanepidu) ma wiele możliwości kontrolowania i zamykania źle działających firm. Podobne możliwości powinien posiadać zarząd – twierdzi Thomte.
Państwowy Zarząd Dróg nie zgadza się z opinią Thomte. Ich zdaniem obecne procedury kontroli szkół jazdy są wystarczające.
– Nasz oddział zajmuje się wyłącznie szkołami jazdy, kursami i egzaminami. To okropne, że ludzie z naszej branży pochwalają i przyczyniają się do oszustw na egzaminach teoretycznych – mówi Bente Skjetne, kierownik oddziału szkół jazdy w Statens Vegvesen.
Co grozi za oszustwo na egzaminie?
Zarząd chce zaostrzyć konsekwencje, które poniosą oszukujący kursanci. Jednym z pomysłów jest roczny zakaz podchodzenia do egzaminu teoretycznego.
W Norwegii rocznie przeprowadza się około 200 tys. egzaminów teoretycznych.
To może Cię zainteresować
15-03-2016 16:52
0
0
Zgłoś
14-03-2016 23:15
0
-5
Zgłoś
14-03-2016 19:31
0
-4
Zgłoś