Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Transport i komunikacja

Koniec perypetii: największa wikińska łódź zacumowała w Nowym Jorku. Można ją zwiedzać

Iga Jaruszewska

23 września 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Koniec perypetii: największa wikińska łódź zacumowała w Nowym Jorku. Można ją zwiedzać

Draken Harald Hårfagre to największa replika wikińskiej łodzi. screenshot/youtube.com

Draken Harald Hårfagre to największy zbudowany współcześnie okręt wikingów. Od  17 do 26 września statek cumuje w nowojorskiej North Cove Marina. Po licznych perypetiach wreszcie dopłynął do Wielkiego Jabłka. W tym tygodniu odbędą się wycieczki na pokład łodzi, podczas których można zwiedzić ten niezwykły drakkar.

Draken Harald Hårfagre jest największym zbudowanym współcześnie drakkarem. Płynie on śladami słynnego wikinga Leifa Erikssona, który jako jeden z pierwszych Europejczyków dotarł do Ameryki. W ubiegłą sobotę łódź zarzuciła kotwicę w nowojorskiej North Cove Marina w Brookfield Place. Wszyscy zainteresowani mają wyjątkową okazję, by za jedyne kilka dolarów wejść na pokład drakkaru i poznać jego załogę.

Niesamowite przeżycie dla całej załogi

Nazwana na cześć króla Haralda Hårfagre łódź sterowana jest przez kapitana Björna Ahlandera.

– Żeglowanie obok Statuy Wolności i wpływanie do portu wśród tysięcy klaszczących ludzi było niesamowitym przeżyciem dla całej załogi  – powiedział Ahlander.

Liczne przygody po drodze

Łódź odbywa rejs głównie śladami Leifa Erikssona. Tego wikinga często uważa się za odkrywcę Ameryki na wieki przed Krzysztofem Kolumbem.

Rejs drakkenu rozpoczął się 26 kwietnia w norweskim mieście Hausgesund. Podczas żeglugi łódź odwiedziła m.in Szetlandy, Wyspy Owcze, Islandię i Grenlandię.

Morska podróż obfitowała w liczne perypetie, zarówno te pozytywne, jak i te niezbyt przyjemne. Żeglarze często doświadczali ciężkich warunków pogodowych – wiatru, lodu i deszczu, ale zdarzało im się pływać po spokojnych wodach i w pełnym słońcu. Podczas rejsu odbyło się nawet wesele dwóch członków załogi na Grenlandii! Z kolei w lipcu Straż Wybrzeża USA zatrzymała łódź, ponieważ na pokładzie nie było pilota, bez którego nie można żeglować po Wielkich Jeziorach.
W oświadczeniu opublikowanym w Internecie przez załogę możemy przeczytać:

Ta podróż jest niesamowita, to współczesna wikińska saga o eksplorowaniu świata, tak samo, jak Wikingowie czynili to tysiąc lat temu. Wszystko zaczęło się w 2008 roku w Haugesund z marzeniem, ideą, żeby stworzyć zdatny do żeglugi statek wikiński rozmiaru statków, które opisane są w staroskandynawskich sagach i pożeglować nim do Ameryki.

Połączenie tradycji z nowoczesnością

Draken Harald Hårfagre mierzy 35 m długości i 8 szerokości. Jego maszt ma 24 metry wysokości. Łódź wyposażona jest w nowoczesne narzędzia nawigacyjne, ale także w przyrządy, bez których nie mogły obyć się historyczne drakkary, jak np. długie liny czy magnetyczne i słoneczne kompasy.
The Vikings are heading for New York City youtube/ Draken Harald Hårfagre

Nowojorczycy będą mogli wejść na pokład drakkaru i spotkać załogę jeszcze w tę sobotę i niedzielę.


źródła: thelocal.no, zeglarski.info, drakenexpeditionamerica.com
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


garik

23-09-2016 15:09

wikińska?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok