Jest nadzieja dla lotniska Rygge? Właściciele chcą prowadzić własne loty
Rygge wikimedia.org - Johanroed - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported
– Chcemy czarterować samoloty i organizować loty na własnych warunkach – tłumaczy Ole Kristian Sivertsen, jeden z członków spółki.
Innowacyjne prowadzenie lotniska
Rygge airport jeszcze nie wyjaśnia, jakie loty chcą organizować. Jak przyznaje Sivertsen, od sierpnia mieli czas na podpisanie umów z liniami lotniczymi. Dodatkowo zastanawiali się, jak zorganizować loty na własnych warunkach.
– To innowacyjny sposób prowadzenia lotniska. Chcemy organizować loty tam, gdzie ich jeszcze nie ma – mówi Sivertsen. – Jeśli się patrzy na trasy, które realizowano w Europie w ciągu ostatnich dziesięciu lat i spojrzy się na loty, które będą się odbywać za dziesięć lat, to zauważymy, że są zupełnie inne. W przemyśle lotniczym jest spora dynamiczność w wyborze typów samolotów, ich wielkości czy frekwencji lotów.
Brak terminala, brak lotów
– Wszystko jest od siebie zależne. Musimy pracować nad kilkoma rzeczami jednocześnie. Nie otrzymamy koncesji z ministerstwa [Komunikacji – przyp.red.], dopóki nie uzyskamy dofinansowania, a każdy potencjalny inwestor musi mieć gwarancję, że tę koncesję otrzymamy – mówi Sivertsen.
Małe zainteresowanie
Norwegian wyraził jedynie chęć wznowienia swoich lotów z Rygge do Hiszpanii. Ani SAS, ani Widerøe w ogóle nie wypowiadały się na temat powrotu na lotnisko.
Ryanair stwierdził, że wróci na Rygge, ale będzie organizował mniej lotów. EasyJet w ogóle nie ma planów pojawienia się na tym lotnisku.
Zamknięte lotnisko
Od listopada 2016 roku nie odbywają się jakiekolwiek loty z Rygge. Pod koniec sierpnia 2016, lotnisko przejęła spółka Rygge airport.
To może Cię zainteresować
01-02-2017 10:00
20
0
Zgłoś