Norwescy kierowcy częściej łamią reguły o przerwach w trasie niż obcokrajowcy
Norwescy kierowcy częściej łamią reguły o przerwach w trasie niż obcokrajowcy. Jakie powody podają najczęściej? fotolia.com - royalty free
Reguły określające długość przerw na długich trasach wprowadzono m.in po to, aby zmniejszyć liczbę wypadków spowodowanych zasypianiem za kierownicą.
– Przekraczanie dopuszczalnego czasu jazdy to trend, który obserwujemy już od pewnego czasu. Trudno nam jednak wskazać jedną przyczynę – przyznaje Tormod Gausdal ze Statens vegvesen, zarządcy dróg publicznych.
Szybciej do domu
Kierowcy zagraniczni wskazują na presję ze strony pracodawcy, który oczekuje skrócenia czasu transportu.
Więcej parkingów
– Przepisy, które obowiązują w naszym kraju są przewidziane ne europejskie drogi i potrzeby. W wielu krajach Starego Kontynentu odległości między parkingami wyposażonymi w sanitariaty i punkty z żywnością nie są duże. W Norwegii bywa, że droga między jednym, a drugim parkingiem to nawet 30 mil – mówi Tenden.
Obowiązkowy czas odpoczynku
Odpoczynek dobowy: Jeśli czas jazdy trwa całą dobę, kierujący pojazdem powinien odpoczywać w sumie 11 godzin. Ten czas można rozbić na 9 i 3 godziny, wtedy jest to tzw. dzielony odpoczynek dobowy. Odpoczynek dobowy można skrócić do 9 godzin maksymalnie trzy razy pomiędzy dwoma obowiązkowymi tygodniowymi okresami odpoczynku.
Tygodniowy czas jazdy: maksymalny tygodniowy czas jazdy to 56 godzin. Jeśli kierowca pracuje dwa tygodnie pod rząd, to całkowity czas spędzony za kierownicą nie może przekroczyć 90 godzin.
Odpoczynek tygodniowy: najpóźniej po tygodniowej trasie kierowcy przysługuje 45 godzin przerwy, którą co drugi tydzień można skrócić do 24 godzin.
To może Cię zainteresować
08-04-2016 13:38
0
-1
Zgłoś