MojaNorwegia: Skąd pomysł na zorganizowanie darmowych treningów w Parku Vigelanda?

Justyna Rybak-Dombrowska: Jako zapalony sportowiec, po przyjeździe do Norwegii szukałam zajęć, które odbywałyby się na świeżym powietrzu, a prowadziłaby je doświadczona i mówiąca po polsku osoba. Niestety nie udało mi się znaleźć nikogo takiego. Stwierdziłam wtedy, że świetną ideą byłoby stworzenie własnego pomysłu na treningi dla rodaków mieszkających w Oslo. Z perspektywy czasu uważam, że była to jedna z bardziej trafnych decyzji, gdyż czuję, że to, co robię daje ludziom szczęście.

MN: Jak można przyłączyć się do trenujących? Co trzeba zabrać ze sobą na taki trening? Ile trwają zajęcia?

JRD: Na moim fanpage'u co tydzień tworzę nowe wydarzenie, w którym opisuję gdzie i kiedy odbywa się trening. Osoby, które „polubiły” mój profil otrzymują najświeższe aktualizację dotyczącą każdej mojej aktywności - posty, wydarzenia, zdjęcia. Wystarczy polubić mój profil, zapisać się do wydarzenia i stawić się w niedzielę o 12 w Parku Vigelanda przy wejściu głównym.

źródło: facebook.com/rybakpersonaltrainer

Wszystkim, którzy zjawią się na treningu potrzebna będzie mata do ćwiczeń, butelka z wodą do picia oraz dużo pozytywnej energii! Każdy trening trwa od półtorej do dwóch godzin. Wiele osób twierdzi, że te wspólne spotkania to nie tylko okazja do ćwiczeń, zmęczenia się i wylania litrów potu. Często spotykam się z opiniami, że treningi to dla trenujących spotkania, gdzie po prostu miło spędzają czas i poznają nowe osoby.

Na treningach często organizujemy różnego rodzaju niespodzianki. Ostatnio można było poddać się darmowej analizie składu ciała, przeprowadzanej przez dietetyka ściśle współpracującego ze mną. Inną niespodzianką była możliwość uzyskania darmowej pomocy i porad fizjoterapeutycznych. Bardzo staram się, aby każdy uczestnik czuł się komfortowo na naszych zajęciach i miał ochotę wybrać się na kolejne spotkanie.

MN: Jakie ćwiczenia są wykonywane na treningu? Ćwiczy się jakieś szczególne partie ciała, czy raczej dba się o ogólną dobrą kondycję?

JRD: Trening składa się z trzech etapów: rozgrzewki, treningu głównego oraz wyciszenia. Rozgrzewka zawiera elementy biegu, stretchingu oraz specjalistycznych ćwiczeń lekkoatletycznych, które przygotują do treningu głównego. Trening główny to zazwyczaj obwód stacyjny, gdzie trenujemy każdą partię naszego ciała: mięśnie brzucha, grzbietu, nóg oraz rąk. W wyciszeniu organizmu pomagają elementy jogi, które podczas treningów objaśnia jej pasjonatka, Magda. Staram się, by każdy z uczestników oprócz wykonywania ćwiczeń miał swój wkład w trening, dlatego często zachęcam uczestników do podzielenia się wiedzą z różnych zakresów.

źródło: facebook.com/rybakpersonaltrainer

MN: W codziennym zabieganiu często brakuje czasu. Jak zmotywować się do regularnych ćwiczeń?

JRD: To prawda, często trudno jest wygospodarować czas na chwilę dla siebie. Uważam jednak, że nie ma rzeczy niemożliwych. Należy nauczyć się dobrego gospodarowania czasem i spróbować zmienić podejście. Przykładowo: jeśli masz chwilę na to, by siedzieć na kanapie i oglądać film lub przeglądać Internet, to masz też czas na to by poćwiczyć!

Dobrym „motywatorem” może być również wyznaczenie sobie celu treningu. Nazywa się to „wizualizacją celu”. Warto prowadzić dzienniczek treningowy, gdzie codziennie będziemy wstawiać plus lub minus, w zależności od tego czy osiągnęliśmy cel, czy też nie. Kolejnym dobrym pomysłem jest zachęcenie do wspólnej aktywności fizycznej kogoś bliskiego – mamę, siostrę, przyjaciółkę. Ciężko jest odmówić drugiej osobie i szukać wymówek, gdy ćwiczy się wspólnie.

Moim zdaniem najwięcej daje jednak współpraca z trenerem, który w wielu przypadkach nie tylko dba o naszą aktywność fizyczną, ale pełni również rolę pewnego rodzaju psychologa. Musi pomóc odnaleźć drogę do każdego kursanta i sposób na zmotywowanie danej osoby.

źródło: facebook.com/rybakpersonaltrainer

Jednak nawet najlepszy trener, nic nie zdziała w pojedynkę. Ważna jest postawa i nastawienie osoby, która podejmuje decyzję o rozpoczęciu regularnego ćwiczenia. Wszystko zaczyna się od chęci, później jest ciężka praca, a na końcu wypełnianie zasady 3D – dążenie, dyscyplina i determinacja. Takie podejście zaszczepił we mnie mój tata, jego zasada przydaje mi się również w życiu codziennym.

MN: Czy uważa Pani, że dzięki częstszej aktywności fizycznej zmienia się również samopoczucie psychiczne, podejście do życia?

JRD: Według mnie najlepszym zdrowym sposobem na odstresowanie się jest trening. Gdy mam ciężki dzień, lub pewne rzeczy nie układają się po mojej myśli, wychodzę z domu by pobiegać i „oczyścić” umysł. To naprawdę działa! Polecam każdemu! Uważam, że dzień bez treningu jest dniem straconym. Regularne ćwiczenia fizyczne dają również długofalowe efekty. Trening, oprócz właściwości zdrowotnych, często pozwala na zmianę naszego wyglądu, a dzięki temu wielu osobom wzrasta samoocena. Przykłady można mnożyć, ale nie ma co teoretyzować, trzeba samemu spróbować ćwiczeń. Najważniejsze to nie zniechęcać się po kilku cięższych sesjach.

źródło: facebook.com/rybakpersonaltrainer

MN: Ma Pani na swoim koncie wiele sportowych sukcesów. Trenuje Pani również medalistów Norwegii w biegach sprinterskich. Czy widzi Pani jakieś różnice między norweskim, a polskim podejściem do sportu?

JRD: Zauważyłam, że w Polsce zawodnicy są bardziej zaangażowani w to, co robią. Wydaje mi się, że Norwegowie często nie mogą skupić się na uprawianiu jednej dyscypliny sportowej. Mają duże możliwości finansowe, ale też rozpraszają się i robią kilka rzeczy na raz. W rezultacie nie są dobrzy w żadnej dziedzinie, przynajmniej na tyle, by reprezentować Norwegię na Mistrzostwach Świata, Europy czy Igrzyskach Olimpijskich. Wyjątkiem mogą być tutaj sport zimowe.

Z drugiej strony ten „brak zdecydowania” ma też swoje zalety. Młodzi Norwegowie rozwijają wiele umiejętności i dzięki temu są bardziej wszechstronni. Dużym minusem jest jednak fakt, że norwescy rodzice często próbują ingerować w treningi swoich pociech, co niekoniecznie może mieć dobry wpływ na młodego sportowca. Myślę, że w każdym społeczeństwie znajdziemy takie zachowania, które nam się podobają i takie, których nie rozumiemy, które nas irytują. Najważniejsze jest, żeby odkryć swój talent i realizować swoje pasje.

MN: Wiele osób pamięta, aby rozgrzać się przed ćwiczeniami, jednak nie wszyscy wiedzą, że po głównym treningu należy poświęcić chwilę na wyciszenie organizmu. Dlaczego ten trzeci etap ćwiczeń jest aż tak ważny?

JRD: Każdy etap treningu jest tak samo ważny. Nie ma w nim mniej, czy bardziej znaczących elementów. Dlatego też nie można zapominać o fazie wyciszenia. Ten element na stałe powinien zagościć w planie treningowym. Faza wyciszenia stopniowo reguluje pracę serca i oddechu, pomaga w regeneracji organizmu po wysiłku. Dzięki niej możemy też uniknąć omdleń i zawrotów głowy, co może się zdarzyć, kiedy następuje nagłe i gwałtowne zatrzymanie ćwiczenia.

źródło: facebook.com/rybakpersonaltrainer

MN: Co najbardziej lubi Pani w pracy trenerskiej?

JRD: Moja praca jest moją pasją. Zawsze uważałam, że w życiu trzeba robić to, co się kocha, pomimo wszystkich przeciwności jakie pojawiają się na drodze do celu. Dodatkowo praca trenera daje możliwość zmieniania na lepsze ludzkiego podejścia do życia. Pracowałam z wieloma ludźmi, którzy do tej pory są mi wdzięczni za pracę, jaką razem wykonaliśmy. Zmienili swoje nawyki żywieniowe, żyją bardzo aktywnie... narodzili się na nowo!

Podoba mi się również to, że poprzez prowadzenie profilu na facebook'u docieram do dużej ilości osób, które chcą uczestniczyć w organizowanych przeze mnie treningach. Dzięki Internetowi poznałam cudownych ludzi, którzy chcą dzielić ze mną naszą wspólną pasję, jaką jest sport. Zachęcam do przyłączenia się do naszych wspólnych niedzielnych ćwiczeń oraz śledzenia fanpage'a: LINK www.facebook.com/rybakpersonaltrainer oraz strony internetowej: LINK: http://rybakpt.no/, gdzie możecie znaleźć nowe informacje o organizowanych wydarzeniach.

źródło: facebook.com/rybakpersonaltrainer

MN: Oprócz działalności sportowej jest pani również trenerem personalnym. Co odróżnia panią od innych trenerów tego typu ?

JRD: Myślę, że dużo dało mi moje doświadczenie zawodowego sportowca, uprawiającego lekkoatletykę na wysokim poziomie. Reprezentowałam kraj na arenie międzynarodowej, brałam udział m.in. w Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce. Doświadczenie, jakie zdobyłam przez lata treningu z najlepszymi fachowcami w kraju oraz w Europie, daje mi możliwość spojrzenia na trening w nieco inny sposób.

Tym, co robię, chcę również pokazać ludziom, że mimo różnych przeciwności można odnieść zwycięstwo. Po poważnej kontuzji kręgosłupa, która wykluczyła mnie ze sportu na prawie dwa lata, mogę wrócić na bieżnię i nadal ćwiczyć. To dla mnie ogromna radość! Mam jedną zasadę w życiu i w sporcie: nigdy nie przestaję walczyć. Tego się trzymam i staram się przekazywać to motto dalej.

MN: Dziękuję za rozmowę.