Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Sport

Jak Polacy zostali mistrzami Anglii. Uczą Brytyjczyków gry w siatkówkę

Joanna Chmara

01 maja 2016 07:02

Udostępnij
na Facebooku
Jak Polacy zostali mistrzami Anglii. Uczą Brytyjczyków gry w siatkówkę

Polscy siatkarze w Anglii uczą Brytyjczyków, jak grać w siatkówkę. maxpixel.freegreatpicture.com - CC0 Public Domain

Na Wyspach Brytyjskich siatkówka nie należy do najpopularniejszych dyscyplin – przeciętny Brytyjczyk nie ma nawet pojęcia, jakie są zasady tej gry, a siatkarze mogą pomarzyć o utrzymaniu się ze sportu. Grupa pasjonatów z klubu sportowego IBB Polonia Londyn walczy nie tylko o najwyższe trofea w Anglii, lecz także o rozwój tej dyscypliny w tym kraju. Niedawno sięgnęli po Puchar Anglii a już 7. i 8. maja będą rywalizować o tytuł mistrzowski.
Historia klubu sięga lat siedemdziesiątych, kiedy to Maciej Behnke i Henryk Pauliński założyli klub sportowy o nazwie Polish YMCA. Przez lata klub rozwijał się i w 1986 roku po raz pierwszy zdobył mistrzostwo kraju. Jak sama nazwa wskazuje, korzenie klubu są zdecydowanie polskie. Jednak obecnie w Polonii trenują nie tylko zawodnicy z Polski, lecz także Wielkiej Brytanii, Francji czy Brazylii. Wszyscy oni muszą łączyć treningi z pracą zawodową.

– U nas grają tylko i wyłącznie ludzie, którzy chcą grać i kochają siatkówkę – mówi prezes Polonii, Bartek Łuszcz. – Nie ma tutaj miejsca dla grania tylko i wyłącznie dla kasy. W ciągu dnia praca, wieczorem trening. Chłopaki mają świadomość, że aby pchnąć drużynę i całą angielską siatkówkę do przodu, ktoś musi to zrobić teraz, zacisnąć zęby, żeby w przyszłości można było grać w siatkówkę już za pieniądze i tylko tym się przejmować.

Polacy uczą Anglików gry w siatkówkę

W ostatnich latach można zauważyć rozwój angielskiej siatkówki. Znacznie przyczynili się do tego pasjonaci z Polonii, którzy są swego rodzaju „łącznikiem” umożliwiającym wyspiarzom czerpanie z najlepszych wzorców.

– Celujemy w to, żeby było tak jak w Polsce, uczymy Anglików – mówi Łuszcz. – Angielska federacja regularnie jeździ z nami do Polski, ostatnio byliśmy na Pucharze Polski, teraz będziemy na Memoriale Wagnera. Uczą się i mam nadzieję, że za jakiś czas te efekty będzie widać.

Polonia Londyn może liczyć na duże wsparcie z Polski. Od trzech lat drużyna współpracuje z PGE Skrą Bełchatów, wymieniając się na bieżąco wiedzą i doświadczeniem. Jak twierdzi Bartek Łuszcz, w ten sposób Skra pomaga również całej angielskiej federacji.

–  Angielska federacja chętnie podpatruje Polaków. PGE Skra jest więc takim oknem na polską siatkówkę dla całej angielskiej siatkówki – uważa prezes Polonii.Klub prowadzi również treningi dla najmłodszych pasjonatów siatkówki. Zajęcia prowadzi były gracz Polonii, Grzegorz Niski, który jako trener szkolony jest przez Polski Związek Piłki Siatkowej.

– System, który tu wdrażamy to system na co dzień stosowany w PZPS-ie. Dlatego przyciągamy dzieci i rodziców z całego świata, którzy szukają najlepszej siatkówki – mówi Bartek Łuszcz. – Przychodzą do nas ludzie różnych narodowości, którzy są zainteresowani wprowadzeniem swoich dzieci w profesjonalny system szkolenia.

Polscy kibice najlepsi również w Anglii

Zaangażowanie i entuzjazm polskich kibiców doceniają przez sportowcy na całym świecie. Mecze siatkówki w Polsce to najczęściej prawdziwe sportowe święto. Najlepsze polskie tradycje kibicowania widać również na meczach Polonii – w hali jest wówczas zdecydowanie głośniej niż na meczach pozostałych drużyn tamtejszej ligi. Polonia jako jedyny zespół grający w Super 8 może bowiem liczyć na wsparcie Oficjalnego Klubu Kibica.W zeszłym roku duże grono fanów siatkówki przyciągnął organizowany przez IBB Polonię turniej London Legacy Volleyball Cup, podczas którego mieli oni między innymi okazję obejrzeć grę należących do światowej czołówki siatkarzy Skry Bełchatów.
– U nas grają tylko i wyłącznie ludzie, którzy chcą grać i kochają siatkówkę – mówi prezes Polonii, Bartek Łuszcz
– U nas grają tylko i wyłącznie ludzie, którzy chcą grać i kochają siatkówkę – mówi prezes Polonii, Bartek Łuszcz
Steven Smith/sandsphotos.co.uk
Polacy uczą Anglików gry w siatkówkę
Polacy uczą Anglików gry w siatkówkę
Steven Smith/sandsphotos.co.uk
Drużynie Polonii udało się sięgnąć po Puchar Anglii!
Drużynie Polonii udało się sięgnąć po Puchar Anglii!
Steven Smith/sandsphotos.co.uk
Polonia jako jedyny zespół grający w Super 8 może bowiem liczyć na wsparcie Oficjalnego Klubu Kibica
Polonia jako jedyny zespół grający w Super 8 może bowiem liczyć na wsparcie Oficjalnego Klubu Kibica
Steven Smith/sandsphotos.co.uk

„Robimy rzeczy niemożliwe”

Dzięki pracy, którą wykonała cała drużyna Polonii, udało się sięgnąć po Puchar Anglii, wkrótce zawodnicy stoczą bój o mistrzostwo kraju. To dla nich duże osiągnięcie, jednak najważniejszym długofalowym celem dla zarządu jest rozwój i stworzenie jak najlepszych warunków do treningu, by przyciągać coraz lepszych siatkarzy. Drużyna jest także o krok od gry w europejskich pucharach, co jest wyzwaniem głównie finansowym i organizacyjnym.

– Łączą się z tym ogromne wymagania CEV-u i koszty. – tłumaczy Bartek Łuszcz. – Ale do tej pory robimy rzeczy niemożliwe i nam się udaje, więc mam nadzieję, że to też się uda.Lisa Wainwright z brytyjskiej federacji siatkarskiej pokusiła się nawet o stwierdzenie, że Polonia jest obecnie jedynym angielskim klubem, który może przystąpić do rywalizacji na poziomie europejskim.

– Myślę, że chodziło jej głównie o to, że jesteśmy na to gotowi mentalnie, mamy odwagę i zależy nam na rozwoju. – mówi prezes Polonii. – Mam nadzieję, że inne drużyny wskoczą na ten sam poziom, jeśli my przetrzemy szlaki.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok