Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

5
Gmina Oslo vs Harald Langemyhr 1:1

 
 Fot. Byggmesteren
W 2008 roku firma budowlana Byggmester Harald Langemyhr AS stała się bohaterką afery z dumpingiem socjalnym. Przedsiębiorstwo zatrudniało wielu Polaków, płacąc im około 50 koron na godzinę i kwaterując w skandalicznych warunkach. Gdy sprawa wyszła na jaw, gmina Oslo wstrzymała projekty realizowane przez firmę. Harald Langemyhr wystąpił do sądu, żądając odszkodowania za utratę dochodów. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie


Liczył na więcej

31. października sąd rejonowy w Oslo zasądził wypłatę 20 milionów koron na rzecz przedsiębiorcy. Jest to zapłata za prace wykonane przez Harald Langemyhr AS do momentu wstrzymania robót przez gminę Oslo w związku z zarzutami o dumping socjalny. (Zarzutami, które zostały przez sąd potwierdzone).

Przedsiębiorca domagał się od gminy Oslo o wiele większej kwoty - 27 milionów koron tytułem samego wynagrodzenia za wykonane prace i tytułem dochodów utraconych w związku z wyrzuceniem firmy z placu budowy plus dodatkowych 10 milionów odsetek za opóźnioną płatność, nie wspominając o olbrzymim odszkodowaniu - ale jej nie uzyskał. Sąd stwierdził twardo, że firma stosowała dumping socjalny i dopuściła się złamania całego szeregu przepisów prawa pracy.

W rozmowie z dziennikarzami Harald Langemyhr wyraził niezadowolenie z ekonomicznego aspektu wyroku:

- Najważniejsze jest to, że sąd przyznał, że nie mieli [gmina] prawa podważyć kontraktu, zatrzymać naszych maszyn i sprzętu, ani przegonić nas z placu budowy. Oczywiście strona finansowa jest również ważna. Ale teraz będziemy mieć przynajmniej możliwość zapłacenia naszym kontrahentom i innym, którzy nie dostali pieniędzy za wykonane projekty.

- Mój klient został uwolniony od zarzutu oszustwa i dostał przyzwoity "plaster na ranę" - skomentował wyrok adwokat firmy, Bjørn Stordrange.

To nie odszkodowanie, tylko wynagrodzenia na wykonane prace

Gmina Oslo jest zasadniczo zadowolona z wyniku rozprawy:

- Sąd orzekł, że nie musimy płacić odszkodowania sięgającego 200 milionów koron. Zapłacimy mniejszą kwotę, będącą wynagrodzeniem za prace wykonane na placu budowy - precyzuje Jon Søland, dyrektor ds. prawnych Omsorgsbygg Oslo KF.

Należna kwota za wykonane prace to 13,8 miliona koron, ale po uwzględnieniu odsetek za opóźnioną płatność, jakie narosły od roku 2008, zrobiło się z tego prawie 20 milionów.

Mimo iż te 20 milionów to zaledwie 10% z 200 milionów, jakich domagał się Langemyhr, gmina Oslo zastanawia się nad wniesieniem apelacji, gdyż obecny wyrok nie oznacza jej bezwarunkowego zwycięstwa. Gminie nie udało się bowiem uzyskać poparcia sądu dla swoich roszczeń wobec Harald Langemyhr AS, w tym żądania zapłaty przez firmę kar dziennych za opóźnienia w realizacji projektu.

harald_langemyhr.jpg 
 Harald Langemyhr. Fot. Dagbladet

 

Ponieważ sprawa nie miała wyraźnego zwycięzcy, żadna ze stron nie została obciążona kosztami procesowymi.

Dumping socjalny i łamanie prawa pracy

Główną przyczyną, dla której sąd odrzucił większość postulatów firmy Harald Langemyhr AS, było potwierdzenie faktu łamania przez nią prawa pracy:

- Wyrok mówi, że doszło do licznych naruszeń kodeksu pracy oraz że mieliśmy do czynienia z dumpingiem socjalnym - podkreśla Søland.

W uzasadnieniu wyroku czytamy:

Przypadki łamania prawa pracy są poważne, Przepisy ustawy o środowisku pracy były łamane zarówno w umowach o pracę, jak i w praktyce, przez długi czas i w stosunku do większości polskich pracowników zatrudnionych w Byggmester Harald Langemyhr AS i pracujących w Sinsen i Økern".

Wedug sądu naruszenia prawa pracy wyczerpują definicję dumpingu socjalnego. W dalszej części uzasadnienia czytamy:

"Sąd nie ma wątpliwości, że dochodziło do poważnego łamania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy - zarówno tego zapisanego w umowie, jak i faktycznego - oraz nadgodzin".

Konkluzja sądu brzmiała tak, że łamanie prawa pracy i dumping socjalny należy zakwalifikować jako poważne naruszenie warunków kontraktu ze strony zleceniobiorcy. To oraz stwierdzenie, że firma kierowała pracami budowlanymi w sposób nieracjonalny spowodowało odrzucenie większości żądań finansowych Haralda Langemyhra. Sąd orzekł jednak, że nie była to wystarczająca podstawa dla uchylenia kontraktu w całości.



Na podstawie: Byggmesteren, Oslo kommune




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


K T

06-11-2013 09:18

Az w koncu nigdzie na swiecie nie bedzie kraju gdzie za prosta prace proletariusza beda placic wiecej niz wedle naturalnego prawa popytu i podazy. A wykwalifikowani specjalisci oraz kapitalisci wszedzie beda miec dobrze

K T

05-11-2013 09:33

Mogl wszystkich zatrudnic na zlecenie po tym jak uprzednio zarejstrowaliby sie jako enkeltmannsforetak. Ale skoro niewykorzystal mozliwosci jakie daje prawo to taki tez jest efekt.

Ale duzo czasu nie minie zanim rowniez w Norwegii zostanie wprowadzone bardziej kapitalistyczne prawo umozliwiajace normalne zatrudnienie pracownisiow na takich zasadach i za takie stawki na jakie sie zgodza w umowie z pracodawca. Wtedy wszystko bedzie jak byc powinno wedle prawa popytu i podazy.

Pozatym zabawne jest to ze socjalisci nie widza iz swoimi pomyslami nie tylko hamuja gospodarke lecz jednoczesnie globalnie dyskryminuja proletariuszy. Po pierwsze ograniczaja liczbe miejsc pracy jakie pracodawca moglby stworzyc a po drugie blokuja dostep do pracy proletariusza z poza EØS ktorzy chetnie wykonywaliby ta prace zgadzajac sie rowniez na inne warunki typu (tyle socjalu/dagpenger/sykepenger sie nalezy ile podatku trygdeavgift zaplaca). Ale mysle ze niedlugo FrP skonfrontuje ich z tym.

Jon Doe

05-11-2013 09:23

Dumping socjalny był, koleś łamał prawo zanizajac stawki to gdzie jest cokolwiek na tema wyrownania wszystkich zaleleglosci wobec pracowników? Przedwanilo się to czy jak, kazdu musi teraz sam zalozyc sprawę o swoje pieniądze.

Beata M

05-11-2013 08:52

oj wielu takich, niestety

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok