Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Praca i pieniądze

NAV chce oszczędzać na bezrobotnych, ale płaci… przestępcom?

Maja Zych

26 czerwca 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
NAV chce oszczędzać na bezrobotnych, ale płaci… przestępcom?

Szyld NAVu w oddziale gminy Bærum MN

Urząd Pracy i Polityki Socjalnej (NAV) ma pomysł, jak zaoszczędzić miliardy koron, które wydają na przystosowanie do pracy osób będących długo na zasiłku. Mimo że w tym samym czasie prawie 300 milionów koron rocznie może trafiać do przestępców unikających odbycia kary.

Powrót na rynek pracy zamiast szkoleń

Urzędnicy NAV uważają, że szybki powrót do pracy zamiast długiego procesu szkoleń będzie korzystny nie tylko dla pracowników, ale także dla portfeli obywateli. Chcą, aby osoby długo będące na bezrobociu mogły szybko wrócić do stałej pracy z pomocą i wsparciem doświadczonych doradców. Obecnie NAV umożliwia im najpierw odbycie kursów doszkalających z różnych dziedzin lub zdobycie doświadczenia i referencji w tymczasowych pracach.

Norwegowie, którzy do tej pory skorzystali z tej metody, uważają, że to dobry pomysł. Ich zdaniem to ważne, by stać się częścią rzeczywistego rynku pracy i widzieć, jak wszystko na nim funkcjonuje.

Potrzebna pomoc pracodawców

Pracownicy NAV zamierzają wprowadzać zmiany stopniowo, aby z czasem stały się one dominująca forma pomocy. Dlatego konieczne jest wsparcie pracodawców, którzy będą musieli podjąć pewne ryzyko. Obecnie wielu z nich boi się zatrudniać osoby długo przebywające poza rynkiem pracy. Będą musieli też otworzyć się na pracowników z problemami zdrowotnymi oraz innego typu trudnościami.

Zmiany pozwoliłyby na powrót do pracy dwukrotnie większej liczbie osób, przy tych samych wydatkach, które wynoszą obecnie ponad 9 miliardów koron rocznie.

NAV wspiera przestępców?

Ostatnio o NAV-ie jest jednak głośno z innego powodu. Jak podaje TV2, nawet ponad 2 tys. osób, które unikają norweskiego wymiaru sprawiedliwości, może wciąż otrzymywać świadczenia socjalne. Wiele z nich ukrywa się za granicą, a policja ma bardzo duży problem z ich zlokalizowaniem. Część skazana jest na karę więzienia za poważne przestępstwa, takie jak handel narkotykami lub kontakty seksualne z dziećmi poniżej 14 roku życia. Według szacunków łączna kwota, którą otrzymują przestępcy, to nawet 280 milionów koron.
Ten moduł wyświetla się tylko na wersji dla telefonów
Reklama

Potrzebne zmiany

NAV tłumaczy, że wypłaca świadczenia zgodnie z obowiązującymi przepisami, więc potrzebne są zmiany w prawie, które umożliwią wstrzymanie wypłat dla osób skazanych za ciężkie przestępstwa i znajdujących się poza krajem.

Minister Sprawiedliwości Per-Willy Amundsen stwierdził, że sytuacja, w której kryminaliści żyją z zasiłków finansowanych z podatków, jest niedopuszczalna. Obiecał zmiany w przepisach.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok