Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca i pieniądze

Błąd, który kosztuje rodziców w Norwegii pół miliona koron

MultiNOR / info@multinor.no

30 listopada 2014 07:25

Udostępnij
na Facebooku
1
Błąd, który kosztuje rodziców w Norwegii pół miliona koron


Aby uzyskać prawo do urlopu rodzicielskiego, należy przepracować 6 z 10 miesięcy przed rozpoczęciem pobierania zasiłku. Wielu rodziców o tym nie wie i pieniądze przepadają.



Po urodzeniu dziecka można się starać o otrzymanie foreldrepenger, czyli odpowiednika polskiego urlopu rodzicielskiego. Wysokość zasiłku to równowartość 49 tygodni pełnopłatnej pracy, ale nie więcej niż 530 000 koron.


Kto ma prawo?


W celu uzyskania prawa do otrzymywania foreldrepenger należy przepracować minimum 6 z 10 miesięcy przed rozpoczęciem pobierania zasiłku. Do warunku o 6 z 10 miesięcy zaliczają się nie tylko przepracowane okresy, ale również czas w którym pobierane są zasiłki np. chorobowe, dla bezrobotnych czy foreldrepenger pobierane na wcześniej urodzone dziecko. Dochody uzyskane w ten sposób muszą wynosić minimum połowę tzw. G, czyli dla roku 2014 ok. 44 000 koron (w ciągu całego roku kalendarzowego).

Foreldrepenger = urlop rodzicielski

Urlop rodzicielski jest dzielony na 3 części: dla matki, dla ojca oraz okres wspólny. Najczęstsze przypadki to takie, gdzie tylko ojciec pracujący w Norwegii ma prawo do urlopu, a matka mieszka w Polsce. W tej sytuacji ojciec zobligowany jest to spełnienia warunku o wypracowaniu odpowiedniego dochodu i czasu pracy przed rozpoczęciem urlopu, natomiast matka musi podjąć pracę przynajmniej na 3/4 etatu, rozpocząć naukę lub połączyć naukę z pracą tak, aby razem równało się to 100 % etatu.

Gdy warunki te zostaną spełnione ojciec dziecka może wykorzystać okres wspólny urlopu rodzicielskiego, czyli do 40 tygodni płatnego w 100 % urlopu lub 50 tygodni z pensją odpowiadającą 80 % wynagrodzenia. Okres 40 lub 50 tygodni rozpoczyna się w 7 tygodniu po porodzie, więc aby wykorzystać urlop w pełni należy go rozpocząć już w 7 tygodniu.

Rodzina
Ojciec ma prawo do płatnego urlopu rodzicielskiego, fot. flickr.com/jonnyhunter


Dopiero po skorzystaniu z urlopu przez 6 kolejnych tygodni ojciec może przenieść go na później i wybierać dowolnie, ale tylko do 3 roku życia dziecka.

Nie możemy mylić powyżej opisanego przypadku z tzw. zasiłkiem tacierzyńskim/ojcowskim (fedrekvote). Jest to część składowa całego foreldrepenger i żeby go otrzymać oboje z rodziców muszą spełniać warunki stawiane osobom ubiegającym się o urlop rodzicielski m.in. pracować w Norwegii 6 z 10 miesięcy przed początkiem urlopu.



 

Becikowe w zasięgu ręki


Foreldrepenger bardzo ciężko jest uzyskać parom, które nie mieszkają w jednym kraju lub matka dziecka nie pracuje, ani nie uczy się. Znacznie łatwiej jest w takim przypadku o zapomogę jednorazową, czyli becikowe (engangsstønad). Jedynym warunkiem jest przynależność matki do folketrygden w momencie narodzin dziecka. Oznacza to, że matka musi być zarejestrowana i przebywać w Norwegii. Becikowe to zasiłek o stałej wartości, w wysokości 38 750 koron.

Drugi poród przed zakończeniem poprzedniego okresu wypłacania foreldrepenger


Czasem zdarza się, że matka zajdzie w ciążę i urodzi dziecko podczas pierwszego okresu wypłacania foreldrepenger. W takim przypadku oba zasiłki nie sumują się, pierwszy zasiłek zostaje zatrzymany w momencie rozpoczęcia wypłacania foreldrepenger na drugie dziecko. Wysokość zasiłku wylicza się wówczas na podstawie przyznawanego wcześniej foreldrepenger. Oznacza to, że jeśli ostatni zasiłek wynosił 80 % wypłaty, to kolejny okres foreldrepenger przyjmie tę kwotę za podstawową.

Jako podstawę do wypłacania zasiłku rodzicielskiego uznaje się m.in.:

  • wynagrodzenie za pracę;
  • zasiłek dla bezrobotnych (dagpenger);
  • zasiłek chorobowy (sykepenger);
  • zasiłek ciążowy (svangerskapspenger, wypłacany kobietom, których praca zagraża ciąży, decyzję wydaje lekarz);
  • wypłacany wcześniej zasiłek rodzicielski (foreldrepenger) i zasiłek przejściowy (AAP).

 

Matka z dzieckiem
Fot. flickr.com/ TwoTwigsPhotographyHill

 


Polskim parom znacznie łatwiej ubiegać się o becikowe, część ma jednak szansę na otrzymanie foreldrepenger, warto wykorzystać tę okazję na spędzenie czasu z rodziną.

 


Źródło: nav.no, multinor.no, na24.no, zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free



Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


..:: Michał ::..

30-11-2014 20:54

Walczyłem z NAV 12 miesięcy o fedrekvote i się poddałem.
Żona pracowała 6 miesięcy w ciągu ostatnich 10. Jednakże w kilku miejscach i nie codziennie, tylko po 1, 2 dniw tygodniu. To wcale nie jest takie kolorowe jak piszą na stronie i w przepisach dostępnych na www NAV. Szczegółowe przepisy naliczania nie są dostępne dla szaraków (ja ich nie znalazłem).
Szkoda, że rozmowy z NAV nie są nagrywane, bo 3x dzwoniłem upewniać się czy w naszej sytuacji należeć nam się będzie ojcowskie.
Dopiero klageinstans w drugim podejściu skrupulatnie wyjaśniło sposób naliczania i to jest chore. Osoba, która pracuje ciągle zarabiając grosze ma prawo, a inna osoba zarabiająca tyle samo na miesiąc, ale nieregularnie, nie ma prawa. Cały myk polega na tym, żeby pracować min 1 dzien co 2 tygodnie przez pół roku i w tym czasie wypracować min. 0.25G brutto. To daje ok. 45kNOK/6miesiecy/2dni = 3750NOK brutto/dzien pracy --> prawo do fedrekvote dla ojca (o ile ojciec pracuje na fast).
W naszym przypadku żona pracowała w kilku miejscach, ale w żadnym nie przepracowała 6 miesięcy ciągiem. Dodam, że w czasie 6 miesiecy zarobiła ponad 0.5G. Niestety dochody, gdzie całkowity okres pracy nie wynosił pół roku, zostały przez NAV odrzucone.
Sprawa poszła do trygderetten. Juss buss potwierdziło stanowisko klageinstans, a ja dałem sobie spokój. Przecież nie zmienię niesprawiedliwych przepisów.
Sorry za brak ładu i składu w mojej wypowiedzi, ale pisałem na żywo co mi na język się nawinęło.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok