„Triumf Kaczyńskiego był ostrzeżeniem": norweska prasa o sytuacji w Polsce
Od piątku w Polsce trwają demonstracje. wikimedia.org - Adrian Grycuk - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0
„Wściekli demonstranci zablokowali polski parlament”
Tekst porusza również kwestię konieczności użycia siły przez policję, która chciała umożliwić m.in. premier Beacie Szydło oraz Jarosławowi Kaczyńskiemu opuszczenie terenu parlamentu, a także słowa Donalda Tuska, który podczas swojego przemówienia we Wrocławiu ostrzegał przed dyktaturą i osłabianiem europejskiego modelu demokracji.
„Walka o Polskę”
Morten Strand, w dalszej części artykułu opisuje jak Prawo i Sprawiedliwość zdobyło władzę w Polsce, a Jarosław Kaczyński stał się najpotężniejszą postacią w polskiej polityce. Nie jest to pierwszy artykuł na łamach portalu Dagbaldet, który w krytyczny sposób opisuje sytuację polityczną w Polsce po ostatnich wyborach parlamentarnych.
To Kaczyński rządzi Polską
Dagbladet opisało wówczas prezesa PiS jako postać, która zna swoich obywateli i ich potrzeby. To, co według dziennika dodaje mu popularności to w dużej mierze odwrócenie się od Brukseli. „Z prezydentem, premier Beatą Szydło oraz parlamentem w kieszeni, żyjący bliźniak Kaczyński mógł rządzić Polską” – czytamy w artykule – „I osiągnął w tym sukces – po roku u władzy partia nadal ma duże poparcie opinii publicznej.”
Wygrana Prawa i Sprawiedliwości była według Dagbladet ostrzeżeniem przed tym, co miało nadejść w kolejnych miesiącach – Brexitem i zwycięstwem Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
Kaczyński wiedział o zmieniających się nastrojach, a drogę do zwycięstwa utorowały mu katolickie wartości, polski nacjonalizm i zdecydowane, antykomunistyczne działania. Prezes PiS wykorzystał, według Dagbladet, prawicowy populizm, który „eksplodował w 2016 roku”.
„Zwrot Polski w stronę autorytaryzmu”
Autor artykułu zauważa, że choć pod rządami Kaczyńskiego Polska oddala się od Brukseli, to zależność naszego kraju od Unii Europejskiej jest tak samo duża jak w ciągu ostatnich 10 lat. Nasz kraj różni się w związku z tym od Wielkiej Brytanii, która zdecydowała o wyjściu ze struktur UE – w Polsce nie prowadzi się dyskusji o takim rozwiązaniu. Choć nastroje wobec Unii Europejskiej się pogarszają, nikt poważnie nie rozważa wystąpienia ze Wspólnoty.
Autor artykułu zauważył na koniec, że polskie teatry i muzea, które nie chcą zgodzić się na wprowadzenie narodowych treści, nie otrzymują państwowych pieniędzy na rozwój. „Populistyczny program Kaczyńskiego zakłada zwrot Polski w autorytarnym kierunku” – czytamy.
Źródła: dagbladet.no, vg.no, folkebladet.no
To może Cię zainteresować
20-12-2016 22:21
0
0
Zgłoś
20-12-2016 21:13
8
0
Zgłoś
20-12-2016 20:40
11
0
Zgłoś
20-12-2016 18:33
0
-3
Zgłoś
20-12-2016 15:38
5
0
Zgłoś
20-12-2016 12:30
16
0
Zgłoś
20-12-2016 12:21
6
0
Zgłoś
20-12-2016 08:31
11
0
Zgłoś