Politycy w social mediach – trudno przebić Ernę Solberg!

Media społecznościowe to świetne narzędzie, które może pomóc politykom w zyskaniu popularności. Może się jednak również okazać zwodnicze i zabójcze dla politycznej kariery, jeśli nieumiejętnie się go użyje. A użytkownicy nie będą mieli skrupułów, by wytknąć osobie publicznej fałsz, populizm lub jakikolwiek błąd. Kto potrafi korzystać z portali społecznościowych, a kto nie do końca sobie radzi? 

Erna Solberg zdecydowanie podbiła Twittera. Zwraca uwagę nie tylko treść wypowiedzi premier oraz jej charakterystyczny styl, ale również fakt, że tweety pisze sama, mimo dysleksji i popełnianych od czasu do czasu błędów. Zobaczcie profil pani premier @erna_solberg. 

Norway condemns terrorist attacks in Tunisia, France and Kuwait. We must stand together in the fight against terrorism and extremism.

— Erna Solberg (@erna_solberg) June 26, 2015

Inni politycy norwescy nie są aż tak aktywnymi użytkownikami jak Erna Solberg, jednak starają się być widoczni, bo zdają sobie sprawę z tego, że bez obecności w social mediach, trudno zainstnieć w świadomości obywateli. Ernie Solberg depcze po piętach Bent Høie (@BentHHoyre). 

Polscy politycy trochę później obudzili się, że media społecznościowe to użyteczna sprawa, ale szybko nadganiają zaległości. Niemniej, cały czas dla wielu z nich obecność w internecie jest "dobrem koniecznym". Gdy na Twitterze byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego pojawił się wpis "Wysłanie sił rozjemczych ma sens jeżeli jest rozejm, bo jak jest wojna to trudno tam wysyłać żołnierzy", komentarze pełne drwin spowodowały, że tweet został szybko usunięty. Komorowski miał jednak też kilka dobrych "momentów" w internecie, szerokim echem odbił się między innymi wywiad przeprowadzony w youtube'owym programie "20m2 Łukasza". 

Wielu polityków, tak jak były prezydent, cały czas uczy się tego, jak zaistnieć w social mediach. Wielu boi się wdać w "hejt". Jednak wielu innych już świetnie sobie z tym radzi, wśród nich jest Paweł Kukiz, Robert Biedroń, Adam Jarubas i Janusz Korwin-Mikke. Nieźle również idzie prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Z zeszłorocznych statystyk wynika, że najbardziej aktywnym w mediach społecznościowych liderem partii był Donald Tusk. Z kolei słabo wypadają Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro. 

Nie tylko Erna Solberg podbija Twittera, zdaje się, że jest to już trend ogólnoświatowy. Strona Twiplomacy opublikowała raport, który gromadzi informacje na temat najważniejszych osobistości na świecie oraz ich obecności na Twitterze. Jeśli chodzi o ilość "followersów" bez dwóch zdań wygrywa Barack Obama (@BarackObama), kolejny jest papież Franciszek (@Pontifex, profile w 9 językach), a zaraz za nim premier Indii Narendra Modi (@NarendraModi). 

Wśród najbardziej kontrowersyjnych polityków na Twitterze są prezydent Rwandy Paul Kugame (@PaulKugame), zaraz po nim tweetami prowokuje premier Erna Solberg, a na trzecim miejscu jest prezydent Ekwadoru Mashi Rafael (@MashiRafael). Norweska premier wygląda ciekawie w całym zestawieniu: 

twiplomacy.com

Czy śledzicie jakieś polityczne profile? Który polityk według Was najciekawiej prowadzi swój profil? Polskim i norweskim politykom daleko jeszcze do popularności Baracka Obamy czy Erny Solberg, która wyróżnia się wśród innych polityków Norwegiii. Ale biorąc pod uwagę tempo, w jakim rozwija się polityka w social mediach, nie można niczego wykluczyć. 

Źródła: tnp.no, polskatimes.pl, twiplomacy.com, socialpress.pl, press.pl 

Zdjęcie frontowe: wikimedia.org - Kjetil Ree - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported