Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polityka

Norwesko-chiński mur upada? Solberg: „Poszukujemy nowych możliwości"

Jakub Sępka

19 grudnia 2016 15:30

Udostępnij
na Facebooku
Norwesko-chiński mur upada? Solberg: „Poszukujemy nowych możliwości

Norwegia i Chiny rozwijają wspólne stosunki polityczno-gospodarcze fotolia.com - royalty free

Ministrowie spraw zagranicznych Norwegii i Chin, a także chiński premier Li Keqiang spotkali się dziś w Pekinie. Rozmawiali na temat ustabilizowania stosunków polityczno-gospodarczych. W norweskim parlamencie pojawiają się jednak krytyczne opinie.
Norweski Minister Spraw Zagranicznych Børge Brende (H) spotkał się dziś w Pekinie z przedstawicielami chińskiego rządu, aby omówić kwestię współpracy gospodarczej między Norwegią a Chinami. Brende uważa, że inicjatywa uspokoi napięte od 2010 roku stosunki między krajami. Jak sam twierdzi, wymaga to wielu wysiłku:

– Sytuacja od 2010 roku była trudna. Ustabilizowanie naszych relacji to rezultat dalekosiężnych i wymagających wysiłku działań dyplomatycznych, które miały odbudować wzajemne zaufanie –  powiedział Brende, polityk Prawicy.

Te działania to na przykład ostatni projekt norwesko-chińskiej współpracy w zakresie bezpieczeństwa atomowego, o której szerzej pisaliśmy tutaj.

Gest pojednania opłaca się

W swojej wypowiedzi skierowanej dziś do Stortingu, premier Erna Solberg zadeklarowała odnowienie norwesko-chińskiego dialogu:

– Na podstawie wspólnych zobowiązań przyjmujemy pełną stabilizację naszych stosunków polityczno-gospodarczych z Chinami – powiedziała.  

Norweskie MSZ poinformowało dziś rano, że oba kraje podjęły na nowo umowę o wolnym handlu. Rynek zareagował w mgnieniu oka –  akcje dużych norweskich spółek przemysłu rybnego od razu poszybowały w górę.

– Ta inicjatywa otwiera nowe możliwości dla naszej gospodarki, którą dotknęło zaniechanie politycznej współpracy z Chinami – stwierdza Solberg.

Storting podzielony

Działania norweskiego rządu spotkały się z różnymi reakcjami. Wśród zwolenników polityki Solberg znalazł się m. in. lider Partii Pracy (Ap), Jonas Gahr Støre, który otwarcie pochwalił działania dyplomatyczne.

Pojawiły się jednak również krytyczne głosy. Lider Chrześcijańskiej Partii Ludowej (KrF), Knut Arild Hareide, zwrócił uwagę, że rząd w swojej polityce zagranicznej powinien podchodzić z dystansem do kraju, który otwarcie łamie prawa człowieka.

– Norwegia musi się odważyć na krytyczne podejście wobec stosunków, które tego wymagają – powiedział Hareide przy mównicy podczas spotkania w Stortingu.

Tego samego zdania był lider Lewicy (V), Trine Skei Grande.

Poszło o Pokojową Nagrodę Nobla

Główną przyczyną konfliktu norwesko-chińskiego było przyznanie w 2010 r. Pokojowej Nagrody Nobla chińskiemu dysydentowi, Liu Xiaobo.

Liu Xiaobo był jednym z sygnatariuszy Karty 08, w której wraz z innymi intelektualistami domagał się zniesienia systemu jednopartyjnego. Skazano go za to na 11 lat więzienia w 2009 roku, co spotkało się z międzynarodową krytyką.

Niezależny od rządu norweski komitet przyznał Xiaobo Pokojową Nagrodę Nobla rok później. Władze Chin oburzyły się, zarzucając stronie norweskiej lekceważenie chińskiego systemu sprawiedliwości. Odtąd stosunki dyplomatyczne zostały zerwane.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok