Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polityka

Norwegia będzie testować projekt policji dla zwierząt

marysia@mojanorwegia.pl

28 kwietnia 2015 11:06

Udostępnij
na Facebooku
10
Norwegia będzie testować projekt policji dla zwierząt


Zostaje wprowadzony 3-letni pilotażowy projekt do walki z przemocą wobec zwierząt. W tym celu zostaną powołane specjalne jednostki policyjne.

Projekt takiej policji ma zostać przetestowany w ciągu najbliższych trzech lat. Ugrupowania zajmujące się prawami zwierząt zachwalają nową inicjatywę. Podobne jednostki policyjne już funkconują w Holandii i Szwecji.

- Przede wszystkim, ważne jest, by nasze zwierzęta miały odpowiednią opiekę, by mogły mieć prawa, za złamanie których ponosi się konsekwencje - powiedziała Minister Rolnictwa Sylvi Listhaug, opisując niebezpieczeństwo, jakie grozi bezbronnym istotom - to może również pomóc w walce z przestępczością (...), odkąd badania pokazują, że ten, kto dopuszcza się wykroczeń wobec zwierząt, tak samo zachowuje się wobec ludzi. 

pies
fot. pixabay.com

W 2014 roku w Norwegii na policję zgłoszono 38 stuacji nadużyć wobez zwierząt. Zgodnie z norweskim prawem za takie akty przemocy można otrzymać karę do 3 lat pozbawienia wolności. 

Zgodnie z norweską Ustawą o Dobrobycie Zwierząt (Dyrevelferdsloven), każdy, kto znajdzie zranione lub chore zwierzę ma obowiązek mu pomóc, a państwo zwróci wszelkie poniesione w związku z tym koszty. 

Policja dla zwierząt
screenshot: frp.no

"Każdy, kto ma powód, by sądzić, że zwierzę jest źle traktowane albo poważnie zaniedbane pod względem warunków lub opieki, powinien natychmiast powiadomić Inspekcję Żywności (Mattilsynet) lub policję" - napisano w ustawie. Podobny wymóg dotyczy dzikich lub bezdomnych zwierząt. 




- To wspaniały dzień dla wszystkich, którym nieobojętne są prawa zwierząt i którzy walczą z przemocą wobec nich - powiedział wczoraj Listhaug. Inicjatywa będzie wprowadzona w życie dzięki współpracy Ministerstwa Rolnictwa i policji. 


Źródła: 3news.co.nz, ibtimes.co.uk, frp.no 
Zdjęcie frontowe: pixabay.com - CC0




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


To chyba cecha kazdej policji w palsce jak zglosisz kradziez i wskazesz zlodzieja to tez umorza ze wzgledu na niewykrycie sprawcy.Ale i tak najlepsze sa aukcje na policji rzeczy odzyskanych od zlodzieja ,oglaszaja w aftenposten zeby poszkodowani przyszli o odkupili swoje rzeczy .

Eliza K

01-05-2015 09:30

Ciekawe czy beda dzialac tak jak i normalna Policja. Bo jezeli tak, to slabo to widze.
U mnie sasiad znalazl worek ze skradziona figura ogrodowa. Zadzwonilam na policje, oni powiedzieli, ze mieli zgloszenie o skradzeniu czegos takiego kilka dni temu i zaraz po to przyjada, no i to bylo ostatni raz kiedy slyszelismy od nich. A bylo to miesiac temu.
Figura jak stala u sasiada, tak stoi.

Mirosław Lewandowski

01-05-2015 09:01

Hm, w Polsce nikt by nie zwrócił nawet uwagi na to, że pies "jest jakoś melancholijnie smutny". Ba, tu nie zwraca się nawet uwagi kiedy psu dzieje się jakaś ewidentna straszna krzywda, kiedy jest w oczywisty sposób zaniedbywany, głodzony, trzymany non stop na łańcuchu, właściwie bez kontaktu z ludźmi czy innymi zwierzętami. Może coś pomału się zmienia w tym zakresie, ale bez takich inicjatyw jak właśnie ta w Norwegii, bez zmian w prawie, osiągnięcie zadowalającej sytuacji potrwa "wieki".
Działa co prawda w Polsce "Straż dla Zwierząt", ale działa jedynie lokalnie, na obszarze kilku województw i reaguje tylko na zgłoszenia o skrajnym bestialstwie czy znecaniu się nad zwierzętami. Poza tym nie ma z pewnością takich uprawnień, jakie miałaby Policja dla zwierząt.
Jestem przekonany, że nawet gdyby takie jednostki powstałyby w każdym województwie - miałyby mnóstwo pracy, bo niestety pod względem stosunku ludzi do zwierząt, empatii, świadomości i nawet zwyklej kultury Polska wciąż przypomina jakiś dziki kraj a nie europejskie, cywilizowanego państwo...

Jan .

29-04-2015 11:37

Nie myl katolicyzmu, zwlaszcza w wydaniu polskim z chrzescijanstwem.
Oba nurty nie maja ze soba nic wspolnego.
Wystarczu poczytac sw Franciszka z Asyzu (chrzescijanin) a potem przejsc sie po polskiej wiosce i popatrzec na chore, wychudzone psy lancuchowe lub ulubiony sposob rozwiazywania problemu malych kotkow, czyli worek, kamien i bajoro (polski katolicyzm)

Dorota Hansen

29-04-2015 10:43

Przeciez zwierzeta nie maja duszy, tak wiec po co im jakies prawa?
Kazdy duchowny w Polsce o tym wie....

Brudny Harry

28-04-2015 19:41

idea niby piękna, ale oby to nie przerodziło się w faszystowskie barnevernet dla zwierząt

Krystian Kozyra

28-04-2015 15:08

Pies mojego sąsiada chodzi jakiś taki melancholijnie smutny i zamyślony,jego szczenięta także....myślałem o telefonie do Barnevernet..ale w tej sytuacji już wiem gdzie dac sygnał o tym widocznym cierzpieniu.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok