Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Polityka

Mniej pieniędzy na dzieci w Polsce? Rząd zapowiada cięcia w świadczeniach rodzinnych

Magda Berbeć

18 czerwca 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
29
Mniej pieniędzy na dzieci w Polsce? Rząd zapowiada cięcia w świadczeniach rodzinnych

Siv Jensen wikipedia.org/ CC BY 2.5 dk/ Magnus Fröderberg/norden.org

Norweski rząd zapowiada cięcia zasiłku rodzinnego (barnetrygd) i opiekuńczego (kontantstøtte). Politykom nie podoba się, że Polacy, którzy pracują w Norwegii bez swoich rodzin mają prawo do takich samych świadczeń na rzecz swoich dzieci jak rodziny norweskie.
Zmiany, które proponuje rząd są dość kontrowersyjne. Rządzący nie zgadzają się bowiem na równie traktowanie rodzin mieszkających w Norwegii i za granicą. Oznacza to, że choć pracujący w Norwegii Polacy będą płacić takie same podatki jak wszyscy, ich dzieci mieszkające w Polsce nie mogą liczyć na równe wsparcie państwa norweskiego.
Norweskie świadczenia socjalne dla rodzin z dziećmi odpowiadają w Polsce wysokości średnich rocznych zarobków. Dlatego proponujemy, aby obciąć zasiłek rodzinny i opiekuńczy, który jest wysyłany z kraju. Zgadzacie się?

„Norwegia nie jest opieką społeczną Europy”

O zmianach w wysokości wypłacanych świadczeń rodzinnych mówi się już od kilku tygodni. Partia Postępu wyraziła swoją chęć zmian już w maju. Minister finansów, Siv Jensen, uważa za absurdalne, żeby dzieciom, które nigdy nawet nie były w Norwegii przysługiwały takie same świadczenia, jak tym, które mieszkają w niej na stałe.

- Rząd wprowadzi cięcia w programach socjalnych, takich jak zasiłek rodzinny i opiekuńczy, które są wysyłane z Norwegii, tak aby były dopasowane do kosztów życia w kraju, w którym mieszkają dzieci. - mówiła Siv Jensen.

Według minister, koszty życia w Polsce są dużo niższe niż w Norwegii, więc mieszkające tam dzieci nie mają aż tak dużych potrzeb finansowych.
Ten moduł wyświetla się tylko na wersji dla telefonów
Reklama

Niesprawiedliwa decyzja?

W Aftenposten ukazał się tekst dotyczący decyzji rządu, którą komentuje Polak pracujący w Norwegii jako kierowca autobusu. Mężczyzna uważa, że kiedy płaci się takie same podatki jak Norwegowie, powinno się otrzymywać równe z nimi świadczenia.

Rząd podkreśla, że łącznie 7,1 mld koron rocznie jest wysyłanych z Norwegii w ramach świadczeń socjalnych za granicę.

Źródła: frp.no, aftenposten.no
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Irek ..

24-06-2017 08:36

Kochani, zastanawiałem się czy w ogóle zabrać głos w tej kwestii . Ale niestety nie mogę znieść nie których komentarzy naszych rodaków. Ludzie ogarnijmy się w końcu. Jeżeli Ty wyjechałeś do Norwegii do pracy i zabrałeś rodzinę ze sobą nie potępiaj innych , którzy z wielu względów nie mogli tego uczynić. Zaręczam, że wielu z nas, bardzo wielu nie przyjechało tu dla podwyższenia swojej stopy życiowej. Nie przyjechali tu bo byli zmuszeni opuścić Polskę, bo stracili pracę, nie potrafili utrzymać swojej rodziny. Co jakiś czas w mediach norweskich pojawiają się tego typu dyskryminujące informacje badające świadomość społeczeństwa. Wprowadzenie takiej dysproporcji różnicującej wysokość wypłaty zasiłków na dzieci w zależności od miejsca ich zamieszkania jest otwieraniem swego rodzaju „ puszki Pandory”. Następnym etapem może być argument, że z kolei jeżeli ich centrum życiowe jest w Polsce to nie muszą zarabiać w takich samych stawkach płacowych jak w Norwegii – już zaczyna się to słyszeć. Chociaż i tak większość z nas tu ma stawki minimalne i przerażająca większość nie ma płaconych nadgodzin. Rodacy nie dolewajmy oliwy do ognia. Tym ludziom chodzi w większości o skłócenie narodowości, wytworzenie atmosfery zmuszającej ludzi do przeprowadzki całymi rodzinami celem wymieszania społeczeństw a nie jakiejś sprawiedliwości. Bo jakaż ,może być sprawiedliwość, gdy ojciec opuszcza swoją rodzinę – dzieci, żonę nie ma długi czas kontaktu z nią, ogromna tęsknota między nimi niechże będzie wynagrodzona tą iluzoryczną różnicą wartości życia w Polsce. Ty jeżeli masz rodzinę tutaj jesteś z nią na co dzień. Wielu nie wyobraża sobie tu życia bo po prostu zbyt kochają i są przywiązani do swojego miejsca urodzenia, rodziny, znajomych maja domy, etc. nie chcą więc porzucić swoje Ojczyzny i wrócą , gdy tylko sytuacja się na tyle polepszy aby znaleźć pracę w swoim miejscu zamieszkania. Nie bądźmy kosmopolitami, nie potępiajmy się nawzajem a wspierajmy. Nie oceniam Ciebie jeżeli zdecydowałeś się zamieszkać tu z całą swą rodziną to był Twój wybór. Być może cenisz sobie bardziej inne wartości życiowe ale nie potępiaj kogoś jeżeli tego nie uczynił – nie może on więc być pokrzywdzony w różnicy świadczeń na swoje dzieci, gdy tu pracuje i płaci podatki bo myślenie takie jest daleko idącym uproszczeniem nie odpowiadającym rzeczywistości – jego wkład pracy wpływa przecież na wzrost zamożności tego kraju. Nie otrzymanie więc zasiłku dla jego dzieci w takiej wysokości jak otrzymują inne dzieci tutaj jest sponsorowaniem większego poziomu życia tychże dzieci kosztem jego a to już jest prawdziwa niesprawiedliwość.

latacz chlapacz

21-06-2017 20:48

mnie nie robi, ale po dwóch latach mam już kumulację prawie jak w totka, więc zaczyna mi robić

criters

21-06-2017 02:30

Gregor01 napisał:
Popaprańcy
Każdy medal ma dwie strony.
Skoro płacimy takie same podatki to należą śię te same świadczenia!!!Jeżeli nie to niech zabiorą sobie te zasiłki rodzinne ale niech obniżą podatek dla pendlerów!!! Ich prostackie myślenie ( koronki z kraju fiordów uciekają. Niech pomyślą w dwie strony,\"myślenie nie boli\"
Tyle w temacie
pendlerzy maja obnizone podatki wiec nie placa takich samych podatkow jak reszta, dostaja i tak kupe kasy na rodzinke wiec kasa na dziecko nie zrobi im roznicy !!!

Josef Satan

20-06-2017 10:30

Na moj chlopski rozum to dobrze rzad mysli. Pendlery pracuja w Norwegii, maja duze ulgi podatkowe, dodatki na dzieci (kontantstøtte, barnetrygd) a zarobione pieniadze wydaja w Polsce.
Nie przyczyniaja sie do rozwoju gospodarki, ciulaja swoje koronki i boli ich serce, jak maja kupic najtanszy chleb w Rema 1000.
Moj chlopski rozum buntuje sie, ze pobiera sobie taki pendler kontantstøtte na dziecko w Polsce. Wysokosc kontantsøtte od 01.08.17 to 7.500 kr miesiecznie.
W Polsce to bardzo duze pieniadze, wiec zona/konkubina/narzeczona moze uchodzic za krolowa bloku, adziecko samopasem sobie biega - bo kto ma tam glowe do zajmowania sie bachorami.
Ponadto pandlerze - dlaczego sie martwisz? Twoj rzad placi przeciez 500 dukatow na dzieciaki. Do roboty, plodz dzieci w imie boga, rzadu i pieniedzy $$$$$

Krzysztof Ziental

19-06-2017 20:24

Narzekający kolega może wrócić do polski i tam płacić podatki, powinni się też wziąć za status pendler , no aropo pendlera to w jakiej wysokość podatki on tu płaci. Nikt tu go na siłe nie trzyma.

Ireneusz Drohomirecki

19-06-2017 13:27

Biorą się za wszystko tylko nie z tej strony co trzeba a najgorsze jest to że ze swojego czarnogodzinnego funduszu przejedli już 150 mld dol. i krew ich zalewa że nie mają pomysłu co dalej robić żeby ożywić gospodarkę bo budowlanka i mieszkania to początek nowego kryzysu.Na mieszkanie za parę milionów to trzeba nie tylko się zadłużyć ale trzeba mieć z czego dług spłacić

Eldur Sevarsson

19-06-2017 09:25

Natalia
Na tym portalu juz wielokrotnie wielu udowodnilo ze maja problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu i zrozumieniem czegokolwiek.

natalia MojaNorwegia

19-06-2017 08:13

Proszę czytać ze zrozumieniem. W artykule wyraźnie napisano, że dotyczy to imigrantów w Norwegii, których dzieci mieszkają za granicą. To nic dziwnego, że w artykule zwracamy uwagę na Polaków w Norwegii, ponieważ tematyka portalu dotyczy właśnie Polonii norweskiej. Pozdrawiamy

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok