Polityka
Co z tą Północą?
1
Trzy miliardy koron – tyle rząd chce przeznaczyć w 2015 na rozwój związany z północnym obszarem Norwegii. To aż o 650 milionów więcej niż w zeszłym roku. Pieniądze mają być wydane m.in. na promowanie turystyki, przyciąganie nowych mieszkańców oraz... lepsze zabezpieczenie granic z Rosją. Według polityka Bårda Glada Pedersena jest to zapowiedź prowadzenia przez rząd bardziej ofensywnej polityki międzynarodowej.
– Tereny północnej Norwegii powinny być priorytetem również w polityce zagranicznej. Obecnie skupiamy się na tym jak najlepiej wykorzystać środki, które otrzymamy. Będą one stanowić podstawę dla dalszego rozwoju i wzrostu gospodarczego północnych regionów. Tym razem rząd stawia na prowadzenie bardziej zdecydowanej polityki na arenie międzynarodowej – mówi Pedersen.
Politycy z Sosialistisk Venstreparti (SV) twierdzą, że zbyt dużo pieniędzy wydaje się w Norwegii na przemysł naftowy i wydobywczy. Generuje to co prawda duże zyski dla państwa, ale przez to wiele innych kwestii jest zaniedbywanych. Zdaniem jednego z członków tej partii, Johana Pettera Barlindhauga, napięta sytuacja wynikająca z zachowań Rosji sprawi, że północna Norwegia i region Morza Barentsa stanie się niedługo bardzo ważnym regionem ze strategicznego punktu widzenia.
foto: worldatlas.com
Kirsti Bergstø, reprezentantka regionu Finnmark z ramienia Sosialistisk Venstreparti również jest zdania, że rząd zbyt wiele inwestuje w surowce nieodnawialne takie jak ropa czy gaz, zapominając o potrzebach ludzi mieszkających daleko od głównych ośrodków miejskich.
– SV chce aby realizowanie polityki na północnych terenach naszego kraju budowało między obywatelami porozumienie i zachęcało ich do współpracy. Odpowiednie zainwestowanie środków może sprawić również, że więcej osób zdecyduje się na mieszkanie i układanie sobie życia właśnie tutaj, na północy – mówi Bergstø.
foto: flickr.com/Thomas Bjørkan
Już od wielu lat rząd próbuje przekonać obywateli, że warto osiedlać się na dalszych krańcach Norwegii.
– Myślę, że to co dzieje się w rozmowach na temat północnych terenów Norwegii nabiera nowego wymiaru. Takie okręgi jak Troms czy Finnmark zyskały w ostatnim czasie mocno na znaczeniu. To samo dotyczy regionu Morza Barentsa– mówi Johan Petter Barlindhaug, związany z SV oraz z Nordområdesenteret w Bodø.
foto: wikimedia.org
Rząd chce zarówno rozwijać działalność przemysłową na Północy jak i stawiać na współpracę międzynarodową w zakresie rozwoju tego regionu.
– Północna Norwegia to niezwykłe bogactwo surowców naturalnych. 80% rynku związanego z rybołówstwem mieści się na północy naszego kraju. Jest to też region, który cały czas rozwija się pod względem turystycznym. Również inne kraje chcą inwestować i zakładać firmy na tych obszarach – dodaje Pedersen.
– Na razie padło wiele słów, za tym muszą pójść również czyny. Musimy też pomyśleć o bezpieczeństwie naszego regionu. Chcemy aby w regionie Morza Barentsa panował spokój – mówi Barlindhaug.
źródło: nordlys.no, nrk.no, nettavisen.no
źródło zdjęcia frontowego: wikimedia.org - MJ - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0
Reklama
To może Cię zainteresować
3
17-10-2014 10:45
3
0
Zgłoś