Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

7
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

14
Polski sąd zdecydował: Nikola Rybka zostanie w Polsce

 
 
Dziewięcioletnia Nikola Rybka, którą rodzice porwali od norweskiej rodziny zastępczej w Andebu w czerwcu tego roku, nie zostanie odesłana do Norwegii. Tak zdecydował sąd w Szczecinie.


Urząd ochrony nieletnich (Barnevernet) przegrał zatem sprawę, chociaż ma jeszcze prawo do odwołania się od wyroku.

- To niedopuszczalne, że dziecko będące pod opieką norweskich instytucji publicznych zostaje po prostu wywiezione z kraju. Nie możemy zostawiać takich spraw własnemu losowi - denerwuje się dyrektorka Barnevernet w Andebu, Mona Thormodsrud. - To właśnie dlatego wnieśliśmy o odesłanie dziewczynki do Norwegii.

Thormodsrud nie zgadza się z polskim sądem, który uważa, że odesłanie dziewczynki do Norwegii byłoby ze szkodą dla dziecka .

- Gdybyśmy uważali, że dziewczynce może stać sie krzywda, nie wystąpilibyśmy z takim żądaniem. Przecież została umieszczona w rodzinie zastępczej właśnie dlatego, że uznaliśmy, że wystąpiła sytuacja kryzysowa! Nie sądzę, żeby w Polsce zapewniono jej lepszą opiekę i lepsze warunki.

Dla dobra dziecka

Polski detektyw Krzysztof «Rambo» Rutkowski, który kierował akcją wywiezienia 9-letniej Nikoli z Norwegii, uważa, że decyzja sądu została podjęta dla dobra dziecka.

- Uważam, że sędziowie podjęli jedynie słuszną decyzję w tej sytuacji. Dziecko nie było szczęśliwe w rodzinie zastępczej, chciało wrócić do rodziców. Pewnego dnia Nikoli kazano wziąć ze sobą do szkoły ulubione zabawki i Urząd ochrony nieletnich po prostu zabrał ją stamtąd do obcych ludzi. I dla rodziców , i dla dziewczynki było to traumatyczne przeżycie. Dlatego właśnie jestem przekonany, że podejmując taką, a nie inną decyzję, sąd działał w najlepiej pojętym interesie dziecka.

- Gdyby zaszła taka potrzeba, znów porwałbym ją z Norwegii, nawet jeśli miałbym trafić za to do więzienia. Nie sądzę też, by Barnernet uzyskało cokolwiek, odwołując się od wyroku.

Krzysztof Rutkowski wywiózł z Norwegii jeszcze co najmniej dwoje innych dzieci, zabranych rodzicom przez Barnevernet.

Odwołanie?

Mona Thormodsrud z Barnevernet potwierdza, że instytucja ma możliwość odwołania się od wyroku szczecińskiego sądu.

- Przeczytamy dokładnie wyrok i skonsultujemy się z ministerstwem sprawiedliwości, zanim podejmiemy ostateczną decyzję.

W rodzinie małej Nikoli po odczytaniu wyroku zapanowała wielka radość, choć państwo Rybkowie zdają sobie sprawę, że to może jeszcze nie być koniec walki.


Źródło: NRK, Super Express




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


55555555 55555555

19-12-2011 17:43

Co za Kraj co za Obyczaje!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdzie ten Dobrobyt i dbanie o dobro dziecka ja sie pytam?????!!!!!

Tomasz Szerszeń

16-12-2011 21:02

jeżeli powodów było wiele to niech ten barnevernet poda jakie a niech nie zawraca dupy PAŃSTWU RYBCE i nęka ich po POLSKICH sądach!!!!

Marek Nowak

15-12-2011 20:09

Do - zibi003 - dobrze poinformowany.
Jak jesteś tak doskonale poinformowany to bądź tak uprzejmy i załącz link - oficjalnego uzasadnienia powodu odebrania Nikoli rodzicom przez Barnevernet., oraz szczególnie link informacji o " ograniczeniu lub zabraniu praw rodzicielskich rodzicom Nikoli - przez sad norweski " i to tylko tyle, i aż tyle czego może oczekiwać opinia publiczna a w szczególności rodzice obcokrajowcy mieszkający z dziećmi w Norwegii od tych instytucji.
A tak nawiasem mówiąc to kulturą nie grzeszysz ;-(((((.

kryss d

15-12-2011 19:43

zibi0013 napisał:
zapewniam Cie ze powod;w bylo wiele nie znasz sprawy to siedz cicho

jesli naprawde byly to juz dawno by sie nimi chwalili,pozatym kazdemu mozna cos przypiac
"nie ma ludzi niewinnych,czasem tylko dowodow brak"

zbigniew krezelok

15-12-2011 10:11

zapewniam Cie ze powod;w bylo wiele nie znasz sprawy to siedz cicho

Marek Nowak

15-12-2011 09:13

Najbardziej szokujące w tej sprawie jest to, że Barnevernet do tej pory nie podało żadnego oficjalnego uzasadnienia powodu odebrania dziecka rodzicom oraz to, że sąd norweski w tej sprawie nie wydał takiego postanowienia a teraz pani dyr. Mona Thormodsrud żąda od polskiego sądu uzasadnienia wyroku !!!. Oczywiście otrzyma, bo takie są zasady w cywilizowanych krajach przecież. Innymi słowy - złodziej żąda uzasadnienia wyroku na jakiej podstawie nie chcą mu zwrócić ukradzionej rzeczy !!!!!. Ta szemrana instytucja pod nazwą Barnevernet stoi poza i ponad prawem w Norwegii i podobnie w Szwecji, i uważa, ze może szykanować i terroryzować inne kraje i stosować bezkarnie " państwowy kidnaping ".

estera kozlowska

14-12-2011 19:51

brzy dal

12-12-2011 19:31

...kamil

masz racje

ale tak jest po prostu wygodniej dla wlasciciela

zamiast pisac: strona reklamowa firmy p.c.

wystarczy: forum mn.

i wszyscy zadowoleni...

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok