61
Foto: Magda Szczepańska |
Pracując w portalu Moja Norwegia poczułam się wywołana do tablicy. Nie chcę być adwokatem Polaków w Norwegii jednak uważam, że przedstawiony w nim obraz jest jednostronny, a autor nie dochował rzetelności pytając o zdanie tylko Polaków.
Według oficjalnych danych (na które powołuje się także wspominany artykuł) w Norwegii mieszka 150 000 Polaków. Jednakże szacuje się, że liczba może przekracza 200 000. Autor artykułu zdaje się nie pamiętać o tym, że pisząc tendencyjne teksty na popularnym serwisie jakim jest natemat.pl, bierze się odpowiedzialność za te prawie ćwierć miliona osób zamieszkujących kraj Wikingów
Co ciekawe, Michał Gąsior pisze o stereotypie Polaka w Norwegii i... powołuje się na opinie innych Polaków mieszkających w tym kraju. Nie zadał sobie trudu by zasięgnąć opinii Norwegów by zweryfikować informacje. W ten sposób poszło w eter ostrzeżenie pt. pojedziesz do Norwegii będziesz postrzegany jako dresiarz. Wiadomo straszenie i groźby w mediach sprzedają się najlepiej.
Wyręczając Pana Michała z komunikacji w języku obcym postanowiłam sama skontaktować się z kilkoma Norwegami i zapytałam, co sądzą o Polakach mieszkających w ich kraju. Wniosek jest prosty - przeważnie mają oni lepsze zdanie o nas niż my sami o sobie. Znają nasze wady, ale potrafią też docenić umiejętności.
Przeczytajcie sami poniższe przykłady:
Marianne (lat 42, mieszka w Oslo, pracuje jako designer)
I have myself only positive experience with Polish people in Norway. We have had several polish carpenters doing different jobs in our house, we have a polish lady helping us wash every week, and our daughter had several polish friends in kindergarden, and there were also a polish girl working there. I have friends though who have had polish people renting apartments in their houses, and they have told about not so pleasant experiences with them not paying the rent, disobeying house rules like smoking inside the house, filling up the apartment with several friends for months etc.
I believe the Polish and the Norwegian culture are quite different, and that might be confusing some times. I have unfortunately not any polish friends in my nearest social network."
tłum:
(Sama osobiście mam pozytywne doświadczenia z Polakami mieszkającymi w Norwegii. Pracowało u nas kilku stolarzy, mieliśmy Panią z Polski do sprzątania, nasza córka ma wielu kolegów z Polski w przedszkolu, w tym też przedszkolu pracuje jedna osoba z Polski. Mam znajomych od których Polacy wynajmowali mieszkania i ich opinie oraz doświadczenia nie są już tak pochlebne jak moje. Wynajmujący nie płacili czynszu, nie przestrzegali zasad panujących w domu np. zakazu palenia, przetrzymywali swoich znajomych np. przez cały miesiąc lub miesiące nie płacąc za dodatkowe osoby. Zdaję sobie sprawę, że Polska i Norweska kultura trochę się różnią, przez co takie oto sytuacje mogą się pojawiać. Sama osobiście niestety nie posiadam przyjaciół z Polski w swoim najbliższym otoczeniu.)
Natomiast właściciel pewnej firmy zatrudniającej Polaków napisał:
Svein (lat 38, mieszka w Oslo, właściciel firmy handlowej)
„Hard working, skilled and honest people, glad they are here to help us out !"
(ciężko pracujący, utalentowani, szczerzy- cieszymy się że są tu i nam pomagają)
Kilka prawd o Polakach w Norwegii
Mimo to, tekstu Michała Gąsiora nie można uznać za całkowicie nieprawdziwy. Nie da się ukryć, że spora część mężczyzn, którzy pracują w Norwegii to pracownicy fizyczni. Jednak, wbrew powszechnie kreowanym opiniom, nie jest to powód do wstydu. Niestety, zamiast pisać o nich jako o wysokiej klasy fachowcach - stolarzach, malarzach, spawaczach, budowlańcach itp., pisze się o nich - „łysi w dresach". Praca na budowie nie wymaga elegancji, lecz swobody ruchów i zręczności - krótka fryzura niewątpliwie jest w tych warunkach praktyczna.
Nie można też zaprzeczyć, że do Norwegii wyjechały osoby, które siedziały w więzieniu, przeklinają, nadużywają alkoholu, kradną; wielu nie chce się uczyć języka. Niemniej nie jest to problem emigracji, lecz społeczeństwa. Tymczasem z niewyjaśnionych powodów, tylko Polacy mieszkający za granicą (nie tylko w Norwegii) są piętnowani. Proszę wskażcie społeczeństwo na świecie, które nie ma przestępców.
Naprawę świata zacznij od siebie
Jednak najbardziej frustrujący jest fakt, że polskie media zamiast donosić o osiągnięciach rodaków mieszkających zagranicą powielają niepochlebne stereotypy.
Czytając wypowiedzi osób, na które powołuje się Michał Gąsior budując tezy, ciśnie się na usta - zacznijcie zmianę od siebie. Można odnieść wrażenie, że dwoje cytowanych „dziennikarzy" wypowiada się z punktu widzenia osób, którym większość Polaków w Norwegii psuje opinię. Tymczasem możemy na ich stronie przeczytać historię o tym, jak naumyślnie podają podczas obiadu w ambasadzie RP w Oslo, ambasadorom i Ministrowi Spraw Zagranicznych Norwegii przeterminowany żurek z paczki. Dalszy komentarz jest zbyteczny...
Mamy nadzieję, że fałszywi przyjaciele, jak Michał Gąsior i inni twórcy przestaną powielać stereotypy kreowane przez samych Polaków. Każdy z nas ma coś za uszami, bez względu czy pochodzi z Polski, Norwegii czy USA. Nie będę adwokatem Polaków. Nie będę adwokatem Polaków bo nie muszę. Jak pokazaliśmy Norwegowie uważają nas za pracowitych, sumiennych i szczerych ludzi, którzy nie mają łatwego życia na emigracji.
Reklama
To może Cię zainteresować
28-03-2013 08:56
0
-1
Zgłoś
27-03-2013 23:31
1
0
Zgłoś
26-03-2013 13:16
0
-1
Zgłoś
26-03-2013 13:12
1
0
Zgłoś
24-03-2013 12:39
1
0
Zgłoś
23-03-2013 22:11
1
0
Zgłoś