Litwini przed nami – w policyjnych statystykach

Foto: stock.xchng

Jak wynika z najnowszych statystyk przestępczości, cudzoziemcy byli odpowiedzialni za 1/10 wszystkich przestępstw popełnionych w ubiegłym roku w Telemarku. Wśród nich najliczniejszą grupę stanowili Litwini.

Mowa liczb

Na policyjnej liście przestępców prym wiodą osoby z Europy Środkowo-Wschodniej, odpowiedzialne za napady rabunkowe i kradzieże kieszonkowe, jednak również inne narodowości mają swoich przedstawicieli w tym niechlubnym gronie. Na 9100 spraw, w których w Telemarku toczyły się śledztwa, stawiano zarzuty lub zapadały wyroki wobec konkretnych osób, za 900 z nich (czyli 1/10 wszystkich popełnianych przestępstw) odpowiedzialni byli cudzoziemcy.

Litwini i Polacy byli zamieszani w odpowiednio 151 i 125 spośród tych 900 spraw.

Georg Andresen, szef działu analiz komendy policji w Telemarku uważa, że liczby mówią same za siebie: Litwini i Polacy stanowią najliczniejszą grupę wśród zagranicznych przestępców w regionie.

- W dużej mierze mamy tu do czynienia ze zorganizowanymi gangami, działającymi na sporym obszarze - uważa Andresen - a w przypadku mniejszych i większych kradzieży mamy zdecydowaną nadreprezentację Litwinów. Widzimy, że ta narodowość wyróżnia się wyraźnie jak chodzi o kradzieże i włamania.

Andresen podkreśla, że nie zna zbyt dobrze sytuacji na Litwie, ale przypuszcza, że działalność przestępcza w Norwegii wynika z wysokiego bezrobocia i biedy w tym kraju.

Rosnący problem

Mimo że kraje Europy Środkowo-Wschodniej zajmują poczesne miejsce w policyjnych statystykach, nie brakuje w nich również Szwedów, Irakijczyków i Somalijczyków. Generalnie przestępczość wśród imigrantów stanowi w Telemarku wciąż rosnący problem. Około połowa osób osadzonych obecnie w więzieniu w Skien to obywatele obcych państw.

- To problem, który narasta od czasu rozszerzenia się układu z Schengen na nowe kraje - komentuje Andresen. - Przestępcy mogą przemieszczać się swobodnie po Europie, a z tego co widzimy, zagraniczni przestępcy są z reguły dużo bardziej „profesjonalni" i lepiej zorganizowani, niż norwescy.

Policjanci bez granic

Prowadzenie dochodzeń i spraw dotyczących obywateli innych państw jest trudniejsze i wymaga większych środków. W związku z tym, jak również z powodu tego, że przestępcze gangi działają na większym obszarze, policja z kilku regionów (Telemarku, Vestfoldu, Buskerud, i Asker og Bærum) rozpoczęła przed paroma laty współpracę na rzecz zwalczania „interregionalnych" przestępców, pod nazwą „Bez Granic" (Grenseløs).

W tym roku pierwszym projektem w ramach tej współpracy bez granic ma być akcja przeciwko zagranicznym kieszonkowcom, głównie Polakom, Litwinom i Rumunom, działającym w wyżej wymienionych regionach.

Źródło: Telemarksavisen, NRK

Reklama