Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polacy w Norwegii

Fundusz rehabilitacyjny nie dla wszystkich

konstancja@mojanorwegia.pl

17 marca 2015 11:09

Udostępnij
na Facebooku
57
Fundusz rehabilitacyjny nie dla wszystkich


Pan Komarnicki został zmuszony do przerwy w pracy z powodu poważnej choroby. Nie otrzymał funduszu rehabilitacyjnego tylko dlatego, że nie zna norweskiego.


Możnaby pomyśleć, że w kraju, w którym system socjalny działa tak sprawnie, wszycy traktowani są równo i każdy może liczyć na taką samą pomoc. Jak się okazuje, czasem jest jednak zupełnie inaczej. 


Pan Sebastian Komarnicki przeniósł się do Norwegii 8. kwietnia 2013 roku. Pracę w swoim zawodzie (kucharz technik gastronomii) rozpoczął niemal od razu po przyjeździe. Początkowo zatrudnił się w barze typu fast food, jednak po niedługim czasie, dzięki ciężkiej pracy i pomysłowości, awansował na stanowisko szefa kuchni w restauracji. Z pracodawcami i klientami porozumiewał się po angielsku i rosyjsku. 

- Przyjechałem do Fredrikstad żeby trochę zarobić, poznając jednocześnie skandynawską kuchnię. Nie chciałem osiedlać się w Norwegii na stałe, ani zmieniać obywatelstwa. Nie mówię płynnie po norwesku, ale nie miałem nigdy problemu z przyjmowaniem norweskich zamówień. A angielski i rosyjski to dwa najbardziej popularne języki potrzebne do pracy na kuchni w Europie - opowiada Pan Komarnicki. 

Niewystarczająca" choroba

- Po przepracowaniu kilku miesięcy zachorowałem. Palce u rąk i nóg stały się odrętwiałe, czemu towarzyszył ostry i przeszywający ból. Lekarz zdiagnozował zespół cieśni nadgarstka i wysłał mnie na chorobowe. Podobno tylko zabieg chirurgiczny był mi w stanie pomóc. Dostałem również skierowanie na fizjoterapię. 

lekarz
fot. pixabay.com

Po 7 miesiącach na zwolnieniu lekarskim 37-latek doczekał się zabiegu, po którym miał odczuć znaczną poprawę swojego stanu zdrowia. Okazało się jednak, że operacja nie udała się, ponieważ ból, zamist ustać, rozprzestrzenił się na dwa kolejne palce, nadgarstek i łokieć. Na fizjoterapię, na którą dostał skierowanie, wciąż czekał. 

- Miałem ograniczone i spowolnione ruchy. A lekarz na kontroli w szpitalu we Fredrikstad obarczył winą mnie - uznał, że powodem nieudanego zabiegu było nierozpoczęcie fizjoterapii, która przeciez nie była mi umożliwiona. Co gorsza, dwa tygodnie po operacji dostałem jakiejś infekcji, którą leczyć musiałem antybiotykami. Wróciłem do Moss, gdzie byłem operowany. Chciałem odnaleźć lekarza, który wykonywał zabieg, okazało się jednak, że już tam nie pracuje. 

Pieczę nad pacjentem przejął inny lekarz. Postawił nową diagnozę i skierował go re-operację, która odbyć ma się 19 marca. 

Dyskryminacja

Gdy minął rok chorobowego, stosunek pracy ustał - Pan Komarnicki stracił posadę i możliwość powrotu do firmy. Wypłata z funduszu rehabilitacyjnego (arbeidsavklaringspenger), dzięki której mógłby przejśc kursy innej profesji, została mu natomiast odmówiona. 

- Od grudnia jestem bez środków do życia. Pomagają mi koledzy z Bułgarii, z którymi mieszkam, ale nie mogę ciągle być na ich utrzymaniu. W Polsce mam długi. A przedstawiciele NAV nie chcą nawet rozmawiać z moim adwokatem. Zasiłek mi się nie należy, ponieważ przez ostatni rok chorowałem, nie wypracowałem więc minimum, jakie należy spełnić, aby dostawać pieniądze od państwa. Nie przyjechałem tu zresztą żerować na socjalu. Chciałbym pracować. 

siedziba NAVu
fot. wikimedia.org

Jak się okazuje, przyczyną, dla której Pan Komarnicki nie otrzymał arbeidsavklaringspenger, jest być może jego brak znajomości języka. Nie może podjąć lżejszej niż dotychczas pracy, przy której nie będzie potrzebował rąk, ponieważ wszyscy pracodawcy wymagają na takie stanowiska norweskiego. 

- Znam dwie osoby chore na dokładnie to samo co ja, które mówią po norwesku i dostały pieniądze bez problemu. A sam czuję się bardzo źle. To kompromitujące, gdy tłuczę kolejne naczynia, zacinam się przy goleniu, nie jestem w stanie jeść... Ręce i nogi nie robię tego, czego chciałby mózg. 

Nie można być obojętnym

- Dzięki całej tej sytuacji dotarło do mnie, że nie można być obojętnym. Należy zrobić coś, by pokazać, że każdy zasługuje na równe traktowanie. W tym momencie marzy mi się marsz cudzoziemców z norweskimi flagami we wszystkich większych miastach Norwegii, by zwrócić uwage na to, co sie dzieje i na fakt, że jesteśmy częścia wspólnoty norweskiej, która ma takie same prawa. 

Mamy nadzieję, że operacja Pana Komarnickiego się powiedzie i dojdzie on do konsensusu z norweskimi władzami. Trzymamy kciuki i życzymy wszystkiego dobrego! 

Źródło: Sebastian Komarnicki 
Zdjęcie frontowe: Sebastian Komarnicki




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Simon B.

18-04-2015 07:57

Witaj !
Gratuluję zwycięztwa !!! Mam nadzieję ,że operacja się udała . Ja jestem chyba tu przed zwyci€stwem .... okaże się w ciągu tygodnia... Dla Twojej informacji... Skoro NAV przyznał się do błędu, to masz pełne prawo, do odszkodowania ( za stres, za cierpienie fizyczne, za pogorszenie się twojego stanu zdrowia spowodowanego brakiem pieniędzy na leczenie, za dodatkowe koszty niezapłaconych rachunków itp dużo tego jest jeszcze). Nawet jeśli ci to odradzi Twój adwokat, to walcz dalej... Warto ...

Bizi Very

04-04-2015 13:24

preply.com/pl/krakow/oferty-pracy-dla-nauczycieli-języka-chińskiego oferty pracy nauczyciele chińskiego Kraków

aga bandola

21-03-2015 14:06

A dzisiaj pierwszy dzień wiosny , więc dobra wróżba !!!

aga bandola

21-03-2015 14:04

GRATULUJE !!!, Stand up get up ,Never don t give up fight for your right ,, Nigdy się nie poddawaj walcz o swoje prawa ,śpiewał Bob Marley.Życzę zdrowia i powodzenia!!

aga bandola

21-03-2015 10:27

wygląda ,że to coś innego ale dobrze jest wymieniać się informacjami ,znajomy uważa,że ten kurs byl nudny ale suma sumraum konstruktywny,bo NAV dostaję informacje jak chory funkcjonuje na co dzień ,że nie może siedziec dlugo np w jednej pozycji ,że musi sie położyć ,że boli go glowa itp. Prowadząca jego sprawę w Asok pani przepytywala go jak dlugo jest chory czy byl chory zanim przyjechał do Norwegii jakie leki bierze,gdzie go boli jak go boli, czy chodzi do fizjoterapeuty i jak czesto i gdzie?Jak długo był na zwolnieniu lekarskim ,jakie prace wykonywał co sądzi o porwocie do pracy co mysli o przyszłości?Czy ma rodzinę, dzieci.

dorota dorota

20-03-2015 19:55

To moze to cos innego jednak.Ja pracowalam dwa razy w tygodniu i tez mnie obserwowano i z tego bedzie raport czy jestem zdolna do pracy, znajoma dostala tez cos takiego i napisali jej ze nie jest zdolna do pracy natomiast kolega dostal na 50% moze pracowac

aga bandola

20-03-2015 19:03

ten ASOK na którym byl znajomy to nie były praktyki przychodził na kurs siadał i słuchał jak dbać o zdrowie jak pisać CV, mieli raz wizytę w tzw. społdzielni pracy ale nikt nie kazał mu pracować w czasie kursu obserwowano go jak może długo wysiedzieć na koniec prowadząca jego sprawę w ASOK pracownica po przeprowadzeniu wywiadu z lekarzem i navem pisze raport,potem może jak ktoś jest wstanie wysyłają do spółdzielni inwalidów aby pracował ten znajomy nie dostał takiej propozycji.

dorota dorota

20-03-2015 15:13

na ten kurs o ktorym piszesz to wysylaja dopiero jak jestes na koncowce AAP to sa tzw.praktyki o oni obserwuja na jaki procent nadajesz sie do pracy lub czy wogole sie nadajesz.Mi powiedziano ze jesli chce skladac na rente papiery to musze zaliczyc ten kurs ktory tra 12 tyg ale juz po 2 msc zwykle maja material aby napisac raport.To jest praca w godzinach ktorych Ty ustalisz na ile dasz rade.Ja wlasnie skonczylam to a dokladnie przerwalam bo mialam problemy zdrowotne.Czekam na raport ktory juz jest napisany ale czekam na tlumacza poniewaz nie znam jezyka

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok