Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polacy w Norwegii

„Berre ein polakk” dokument o pożarze w Drammen

mojanorwegia@mojanorwegia.pl

24 lutego 2015 16:57

Udostępnij
na Facebooku
17
„Berre ein polakk” dokument o pożarze w Drammen


Dzisiaj o 21:30 na NRK będzie można obejrzeć w programie Brennpunkt dokument o Polakach, którzy zginęli w pożarze w Gulskogen w Drammen. Na stronie NRK dokument jest już dostępy.


W nocy między godziną 3 a 4, 9 listopada 2008 roku w domu przy stacji Gulskogen w Drammen wybuchł pożar, który odebrał życie siedmiu Polakom. Właścicielem domu była firma pośrednicząca w wynajmie mieszkań Cibora Eiendom, która udostępniła budynek pośrednikowi pracy Proffjobb as. Domem zarządzał Andrzej Mikos, któremu Polacy płacili czynsz. W domu zarejestrowanych było ok. 6-7 osób, pozostali (razem w noc pożaru w domu przebywały 22 osób), przebywali w Norwegii bez uprzedniego zarejestrowania.

Tragedia oczami bliskich


W pożarze zginęli mieszkańcy Płocka, w Norwegii pracowali na budowie. Sprawa poruszyła polskie media, dziennikarze płockiego wydania Gazety Wyborczej pojechali do Norwegii, aby przeprowadzić własne śledztwo.

Pożar w Drammen
Pożar domu w Gulskogen, fot. NRK Brennpunkt

Powodem pożaru były przeprowadzone przez Polaków modyfikacje w bezpiecznikach (do bezpiecznika został włożony gwóźdź). Oficjalne śledztwo prowadził lokalny oddział policji w Drammen, funkcjonariusze udali się do Polski, gdzie ujęli osobę, odpowiedzialną według nich, za przeprowadzenie modyfikacji w bezpiecznikach. Okazało się, że mężczyzna faktycznie wprowadził pewne zmiany w instalacji, ale nie przyznał się do nieumyślnego spowodowania śmierci kolegów. Dom nie był jednak odpowiednio zabezpieczony - nie było alarmów przeciwpożarowych, ani nawet gaśnic.

W dokumencie wypowiadają się znajomi, rodzina, byli mieszkańcy spalonego domu i prawnicy zaangażowani w sprawę. Opowiadają nam o historii ze swojego punktu widzenia - o swoich uczuciach, zmartwieniach, frustracji. Program w dużej części przeprowadzony został w języku polskim, będą go mogły obejrzeć osoby, które norweskiego nie znają.

Gdyby to byli Norwegowie, sprawa wyglądałaby inaczej

NRK Brennpunkt
Pożar domu w Gulskogen, fot. NRK Brennpunkt

Dziennikarze NRK zapytali policję w Drammen, czy sprawa wyglądałaby inaczej, gdyby zamiast Polaków życie stracili Norwegowie. Policja udzieliła odpowiedzi, że narodowość nie grała w tej sprawie żadnej roli. W taką odpowiedź nie wierzył prokurator krajowy, Lasse Qvigstad, który stwierdził, że jeśli chodziłoby o Norwegów, śledztwo trwałoby znacznie krócej, a dochodzenie byłoby dokładniejsze. W tym kontekście można się zastanowić nad tym, czy w Norwegii faktycznie nie mamy do czynienia z podziałem społeczeństwa na „lepszych i gorszych".

Dokument można obejrzeć już teraz na stronie NRK (do filmu mają dostęp widzowie z Polski), albo o 21:30 na NRK.


Zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jan .

04-04-2015 13:10

czesio2009 napisał:
marcinpawlak napisał:
Tak jest to fakt ze w Norwegi Polak bedzie zawsze kategori 2. Praca na czarno tak wykonuja ja tez Polacy ale w artykulach jest zapomniane ze noreg tez pracuje na czarno czyli po naszemu wykonuje fuche po 15.
Czy jest ktos z BERGEN firma PROPURO ____ jesli tak to moze opisac jak sie mieszka w mieszkaniach u szefa tej firmy ponoc byly komornik w Bergen. Prawo bedzie po jego stronie znajac zycie. W jego mieszkaniu na jednym pokoju spia po 3 osoby . A wedlug prawa moze tylko jedna . Jest to firma ktora wykorzystuje biede Polakow szczegulnie ze rejonu JASŁA , godza sie na to . Moze niech sie MN tym zainteresuje . Podejrzewam chlopacy by opowiedzieli ale nie zrobia tego bo sie boja o prace. Takie sa fakty z Bergen PROPURO .


co do spania po trzech w jednym pokoju,to wybór ludzi:chcą oszczędzić to spią jak sledzie.nikt nie zabrania wynająć sobie mieszkania.mają do tego prawo.piszesz że wykorzystują biedę Polaków...bogaci raczej się nie tułają po świecie za pracą.co do tzw "biedy"...chłopaki tyrają po 12 godzin a żonka śmiga suv-em po wiosce,dzieciaki tłuką sie na X-boxach,a biedne chatki ogrodzone kutą stalą z otwieranymi na pilota bramami...
[...]
Reasumując:nikt nikogo tu na siłę nie trzyma,żyjemy w warunkach na jakie się godzimy sami,a jak się w siebie nie inwestuje to nie oczekujmy od innych że dostaniemy na tacy "bo sie mi należy"
[...]



10/10

To jest głos rozsądku. Nic dodać, nic ująć.

Bizi Very

04-04-2015 12:24

preply.com/pl/krakow/oferty-pracy-dla-nauczycieli-języka-polskiego oferty pracy nauczycieli języka polskiego Kraków

pawel piotr

27-02-2015 08:22

a ty wsioku taki patriota a siedzisz w nowegii, znalazl sie detalista,mentalnosc ludzi ze wsi 100 bledow popenia ale u innego chocby zart wytykac bedzie przez mesiedz.


lubisz jak inni zartuja z twojej wlasnej matki?

Eliza K

27-02-2015 08:00

marcinpawlak napisał:
Podejrzewam chlopacy by opowiedzieli ale nie zrobia tego bo sie boja o prace.
O swoje to trzeba bic sie samemu.
W kazdej prywatnej firmie tak jest. Obojetnie jak duza prywatna firma jest, czy nawet koncern, to o swoja pensje i o swoje prawa trzeba walczyc samemu.
Tylko w panstwowych firmach dostaniesz wszystko z automatu, czyli w zaleznosci od wyksztalcenia i stazu. No i moze w jakis zawodach czy zakladach co maja silne zwiazki zawodowe.

No i bic, to trzeba sie z glowa
Nigdy nie zapomne jak u mnie w pracy sekretakra przyszla do szefa i oznajmila, ze placi jej za malo, wiec znajdzie sobie inna prace. A szef na to - a prosze bardzo, szukaj.
Zaloze sie, ze spiewka bylaby zupelnie inna, jakby powiedziala to samo, majac w reku kontrak na prace w innej firmie.
Podsumowujac - odpowiedni lewarek jest podstawa kazdych negocjacji.

marcin pawlak

27-02-2015 06:08

Tak jest to fakt ze w Norwegi Polak bedzie zawsze kategori 2. Praca na czarno tak wykonuja ja tez Polacy ale w artykulach jest zapomniane ze noreg tez pracuje na czarno czyli po naszemu wykonuje fuche po 15.
Czy jest ktos z BERGEN firma PROPURO ____ jesli tak to moze opisac jak sie mieszka w mieszkaniach u szefa tej firmy ponoc byly komornik w Bergen. Prawo bedzie po jego stronie znajac zycie. W jego mieszkaniu na jednym pokoju spia po 3 osoby . A wedlug prawa moze tylko jedna . Jest to firma ktora wykorzystuje biede Polakow szczegulnie ze rejonu JASŁA , godza sie na to . Moze niech sie MN tym zainteresuje . Podejrzewam chlopacy by opowiedzieli ale nie zrobia tego bo sie boja o prace. Takie sa fakty z Bergen PROPURO .

bogdan kosla

26-02-2015 23:00

a ty wsioku taki patriota a siedzisz w nowegii, znalazl sie detalista,mentalnosc ludzi ze wsi 100 bledow popenia ale u innego chocby zart wytykac bedzie przez mesiedz.

Eliza K

26-02-2015 07:56

Norwegowie, którzy dziś oburzają się, iż w "Brennpunkt" postawiono za ostre tezy, często sami korzystają z usług świadczonych "na czarno" przez polskich pracowników. Czy kiedy dom sprząta im Basia, a Marek maluje garaż, to zastanawiają się, jak to możliwe, że ich usługi są tańsze niż legalnych firm? Czy zachodzą w głowę, w jakich warunkach ci pracownicy mieszkają, ile zarabiają na godzinę i co z nimi będzie, jeśli na przykład ulegną wypadkowi przy pracy? Bo prawda jest taka, że skończyliby tak samo, jak bohater reportażu, czyli na głodowym zasiłku socjalnym w Polsce.

Przykra sprawa i zal czlowiekowi ludzi co stracili zycie, zdrowie i wszystko co zarobili w pozarze.
Ale jedna sprawa ciagle powtarza sie w takich sytuacjach - praca na czarno.

Dlaczego te wszystkie Basie i Marki zgadzaja sie pracowac na czarno.
Czasami nawet nie tylko sie zgadzaja lecz wrecz sami sie o to pytaja, choc maja mozliwosc pracowania legalnie - bo akurat z tym spotkalam sie remontujac swoj dom. Przychodzi firma (polska) i jeszcze pracy nie dostala, a juz mowi, ze oni to zrobia, ale na czarno.

Wiem, zaraz ktos odpowie, ze nie maja wyboru, ze jak oni nie zrobia na czarno, to inni zrobia na czarno, itp. Ale nawet jak wybor jest, to niektorzy i tak chca na czarno. A pozniej placz, ze mala emerytura, lub nawet jej calkowity brak.

bodziu napisał:
a takie sa echa w Polszy wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Polacy-w...89727,wiadomosc.htmla ty wsioku nie wiesz ze nasz kraj to POLSKA!!!

cyc cyc

25-02-2015 22:01

Przypomniano, że jedyną skazaną osobą w tej sprawie był ocalały z ognia Polak, choć winę za zdarzenie ponosili najprawdopodobniej też norwescy opiekunowie budynku

Choć od pożaru minęło kilka lat, żadna z osób, która teoretycznie była odpowiedzialna za bezpieczeństwo lokatorów, nie została ukarana.

Twórcy wydania "Brennpunkt" poświęconego pożarowi w Drammen zestawili dwa wydarzenia - proces po tragedii polskich pracowników oraz dochodzenie po pożarze, do którego doszło w 2004 roku w mieście Bergen. W tym drugim przypadku poszkodowane były dwie Norweżki, które uszły z płomieni z życiem. Choć nikt nie poniósł śmierci, właściciel budynku ostatecznie został skazany na karę więzienia, ponieważ nie zadbał o odpowiednie zabezpieczenia przeciwpożarowe. Kobiety otrzymały odszkodowanie.

to sie polonorki wkurza

bogdan kosla

25-02-2015 21:43

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok