Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

10
Zakwaterowanie polskich pracowników - kronika nadużyć

 
 Fot. Arbeidstilsynet
W ostatnich tygodniach i miesiącach Inspekcja Pracy (Arbeidstilsynet) i straż pożarna w Rogalandzie wykryły przypadki zakwaterowania łącznie ponad stu Polaków w warunkach niezgodnych z prawem, a czasami wręcz zagrażających życiu i zdrowiu.


We wtorek w ubiegłym tygodniu straż pożarna orzekła, że dom w Figgjo w Sandnes, w którym zakwaterowano grupę Polaków, nie nadaje się do zamieszkania z powodu braku zabezpieczenia i sprzętu przeciwpożarowego (pisaliśmy o tym tutaj).

Czterdzieści cztery łóżka zostały upchnięte w lokalu, który nie miał ani odpowiednich dróg ewakuacyjnych, ani wykrywaczy dymu, ani zadowalającej ilości sprzętu gaśniczego. Dwudziestu trzech Polaków musiało się stamtąd wyprowadzić, a gmina Sandnes rozważa ukaranie właściciela domu grzywną.

Ale przypadek powyższy jest tylko jednym z całego szeregu wykrytych nieprawidłowości. Niestety, pracownicy zagraniczni często mieszkają w warunkach niezgodnych z wymogami jakie stawia ustawa o środowisku pracy (arbeidsmiljøloven) i w lokalach, które nie spełniają norm bezpieczeństwa pożarowego.

Oto garść smutnych przykładów:

- W listopadzie odkryto, że siedemnastu pracowników fermy norek w Noredalen koło Sandnes mieszkało w nieludzkich warunkach.

- W październiku trzydziestu pracowników z Europy wschodniej musiało natychmiast opuścić swoje kwatery po wizycie straży pożarnej w nielegalnym osiedlu baraków w Revheim w Stavanger.

- We wrześniu straż pożarna, władze gminy, policja i Inspekcja Pracy przeprowadziły wspólną akcję przeciwko budynkowi przy ulicy Verksgata w centrum Stavanger. Jak oszacowano, w domu przeznaczonym dla trzech-czterech osób, w dodatku pozbawionym wyjść ewakuacyjnych, wykrywaczy dymu i gaśnic, mieszkało około dwudziestu do trzydziestu osób.

- Takie same warunki, również jesienią tego roku, odkryto w budynku przy Lagårdsveien w Stavanger. W efekcie trzydziestu pracowników zagranicznych musiało się natychmiast wyprowadzić.


Źródło: Nordlys



Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Slawomir Biskup

13-12-2012 22:41

zero współczucia sami gotuja sobie taki losssssssssss koronki do kapsy tu rżnie dziada ajedzie do Polski pan kapitalista kolegom piwo stawia ja jestem gosc a wy co ja pracuje w Norwegi kasa sie liczy POLSKIE BŁAZNY POWINNI SPAC RAZEM Z KROWAMI W CHLEWIE BŁAZENADA

EVIL Walander

12-12-2012 12:14

LadyMargoth napisał:
www.varden.no/nyheter/slik-bodde-polakke...minkfarmen-1.7682200 aż się chce ....

jak to ,że CO się chce, makaronu nagotowali na tydzień a w lodówce same norweskie produkty

BRZYDKIE POLAKI NIE DOŚĆ ,ŻE KASY KOLEŚ NIE PŁACIŁ TO COOOOO MIELI MU JESZCZE REMONT ZROBIĆ I MEBELKI KUPIĆ pominę kwestie toalety nie chce wiedzieć dlaczego była taka czarna -chyba za dużo makaronu

krzysztof ignaszak

11-12-2012 12:03

tak pamietam wszystko dokladnie )))

Anders B

10-12-2012 19:07

czesio.:* napisał:
kaliszanin napisał:
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Zakwaterowanie polskich pracowników - kronika nadużyć
heheheh 22 lata temu w sandvice widzialem dom okolo 250m2 gdzie mieszkalo ok 30 polakow i okolo 40 lozek... mozliwe ze brakujace 10 akurat pracowalo Ojciec mi mowil jeszcze troche i wszystko sie tu zmieni Mija ponad 20 lat i wciaz to samo hehe Musi byc wesolo




jak na pięciolatka miałeś zajebistą pamięć.... ...i potrafiłeś ocenić fachowym okiem że dom miał około 250m....wy sie ludzie czasem kurwa czytacie???
może to ojciec pokazywał swoich fahofców w domu

Genowefa Pigwa

10-12-2012 18:16

o mAAtko czterdziestu chlopa w jednym domu :O niezle

Nicole po ojcu

10-12-2012 16:54

anders b. napisał:
oppland napisał:
jezu jaki tam musiał być smród jak wróciło z 20-stu i buty zdjęło a zdejmowali? może to byli ludzie pokroju tadzia...
jak wrócił z roboty to zaraz szedł z powrotem


no tak brud po 20-stu centymetrach sam odpada

Anders B

10-12-2012 16:35

oppland napisał:
jezu jaki tam musiał być smród jak wróciło z 20-stu i buty zdjęło a zdejmowali? może to byli ludzie pokroju tadzia...
jak wrócił z roboty to zaraz szedł z powrotem

Nicole po ojcu

10-12-2012 16:29

jezu jaki tam musiał być smród jak wróciło z 20-stu i buty zdjęło

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok