Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Kultura

Finał Eurowizji 2017: Zwycięstwo Portugalii, niedoceniony występ Kasi Moś

Udostępnij
na Facebooku
1
Finał Eurowizji 2017: Zwycięstwo Portugalii, niedoceniony występ Kasi Moś

Zwycięstwo Portugalii wikimedia.org - Mykola Swarnyk - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

W finale tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji 1. miejsce zajęła Portugalia. Zwycięstwo miażdzącą przewagą głosów zapewnił jej Salvador Sobral z utworem Amar Pelos Dois. Reprezentująca Polskę Kasia Moś zdobyła w sumie 64 punkty i zajęła 22. miejsce.
13 maja w Kijowie odbył się finał Konkursu Piosenki Eurowizji 2017. Widzowie mieli szansę obejrzeć 26 widowiskowych występów uczestników z całego świata i głosować na swoich faworytów. Portugalia, która zwyciężyła tegoroczną edycję, zdobyła aż 758 punktów i odebrała szansę na zwycięstwo plasującej się na drugim miejscu Bułgarii.
Screenshot
Screenshot eurovision.tv

Podwójne zwycięstwo Portugalczyka

Salvador Sobral, który zapewnił Portugalii zwycięstwo, zachwycił swoim występem nie tylko jurorów, ale również publiczność - artysta zdobył bowiem największą liczbę głosów w obu kategoriach. Utwór Amar Pelos Dois przyniósł młodemu piosenkarzowi aż 758 punktów, co dało Portugalii miażdzącą przewagę nad resztą uczestników.
Artur Orzech, który komentował finał Eurowizji na żywo, nazwał występ młodego Portugalczyka "czarującym i niezwykłym" i podkreślił, że jego zwycięstwo to kolejny krok w dobrą stronę konkursu:

- Magiczna, niezwykła piosenka sugerująca, że formuła się zmienia, zmieniają się pokolenia, widzowie. Niesłusznie, jak co roku ocenili polski występ, ale dla osłody mamy Portugalię jako zwycięzcę Eurowizji - komentował dalej Artur Orzech.

Porażka Polski?

Kasia Moś ze swoim utworem Flashlight zdobyła jedynie 64 głosy, przez co Polska uplasowała się na 22. miejscu. Po obiecującym występie w półfinale, ostateczny wynik jest dużym rozczarowaniem - zwłaszcza, że finałowe wykonanie utworu przez Kasię Moś było równie zachwycające.
Polska propozycja Flashlight powstała dzięki kooperacji polskiej wokalistki wraz ze szwedzkimi i brytyjskimi producentami w Londynie. Pierwotnie zespół nie planował wysłania utworu do Krajowych Eliminacji, jednak po przeanalizowaniu finalnej wersji, Kasia Moś po raz trzeci zdecydowała się na próbę reprezentowania Polski. Nastrojowa ballada dotyka tematu łamania praw zwierząt i próby zwrócenia uwagi na ich los.

Wiele niespodzianek

W tegorocznej edycji Eurowizji nie mogło zabraknąć niespodzianek. Przed finałem konkursu, na zwycięzcę, oprócz Portugalii, typowano m.in. Włochy. Te zakończyły jednak występ dopiero na 6. miejscu. Portugalia do końca walczyła natomiast z Bułgarią, którą reprezentował zaledwie 17-letni Kristian Kostov.

A jak konkurs zakończyła Norwegia? Reprezentujący ją zespół JOWST z utworem Grab the moment zdobył w sumie 158 punktów i zajął tym samym 10. miejsce.
Andres Putting, eurovision.tv
Podczas finału nie mogło też zabraknąć skandalu. Podczas występu zeszłorocznej zwyciężczyni Eurowizji, na scenę wdarł się młody mężczyzna, który zaskoczył wszystkich swoim nieodpowiednim zachowaniem. Intruz postanowił bowiem zasłynąć poprzez... zdjęcie na scenie spodni. Zdarzenie nie przeszło oczywiście bez echa i jest szeroko komentowane m.in w norweskich mediach.

Podobne zdarzenie miało miejsce w 2010 roku, podczas finału w Oslo.
Screenshot
Screenshot aftenposten.no

Święto różnorodności

Hasłem tegorocznego konkursu było Celebrate Diversity (Świętujmy różnorodność) – tej różnorodności w Kijowie, w Międzynarodowym Centrum Wystawienniczym, gdzie odbył się konkurs, zdecydowanie nie zabrakło. W stawce konkursowej znalazły się aż 42 reprezentacje z Europy, choć nie tylko – w Eurowizji od lat biorą udział takie kraje jak Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Izrael czy nawet Australia. Prawa do transmitowania wykupiły także USA, Kazachstan i Chiny. Już pierwszy półfinał pokazał, że Eurowizja przeplata różnorodne muzyczne style. Bywa nostalgicznie i mrocznie, ale także wesoło i kolorowo.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Szybki Bill

14-05-2017 12:51

Portugalia zachwycila w tym roku. Pogratulowac. Polska wypadla dobrze, ciekawa ballada, Kasia ma piekny glos. Jak widac, potrzeba jednak czegos wiecej, aby zwyciezyc Eurowizje. Moze nam sie uda w nastepnym roku.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok