Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Kultura

Film o transseksualiście ocenzurowany na Bliskim Wschodzie. Norwegowie nie protestują

Konstancja Suchanek

05 lutego 2016 12:56

Udostępnij
na Facebooku
1
Film o transseksualiście ocenzurowany na Bliskim Wschodzie. Norwegowie nie protestują

Od dziś «Dziewczynę z obrazu» można obejrzeć w norweskich kinach. Czy film rzeczywiście promuje trans- oraz homoseksualizm?
Już dziś premierę w Norwegii ma głośny amerykańsko-brytyjski film reżyserii Toma Hoopera, «The Danish Girl», w Polsce znany jako «Dziewczyna z portretu». Otrzymał cztery nominacje do Oskara i trzy nominacje do Złotego Globu. Nie wszędzie na świecie można go jednak obejrzeć. W Katarze, Kuwejcie, Omanie, Bahrajnie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Jordanii jest zakazany. Według władz państw Bliskiego Wschodu promuje trans- oraz homoseksualizm.

Pierwszy transseksualista w historii

«Dziewczyna z portretu» oparta jest na faktach. Opowiada historię duńskiego artysty, Einara Wegenera, który żył na przełomie XIX i XX wieku. Choć na początku był szczęśliwy w małżeństwie z Gerdą Gottlieb, z czasem zaczął zdawać sobie sprawę, że jest kobietą w ciele mężczyzny.

W kobiecym przebraniu pozował do obrazów malowanych przez Gerdę i jako kobieta występował na przyjęciach. W końcu zdecydował się na operację zmiany płci, po której Einar Wegener zamienił się w Lili Elbe. Lili zmarła w niedługim czasie po ostatniej z serii zabiegów. Była to pierwsza w historii operacja tego rodzaju.

Trudno zgodzić się z twierdzeniem, że film promuje transseksualizm. Na pewno przedstawia go jako poważny problem. To dramatyczna historia osoby, która uświadamia sobie, że przez większość życia nie czuła się sobą. Homoseksualizm jest  natomiast niemal w ogóle w filmie nieobecny. Einar czuł się kobietą, a mężczyzna, który go pocałował myślał, że naprawdę nią jest — czy można nazwać to homoseksualizmem?

Najpierw pokój, potem cenzura

Rada Europejska oburzona jest negatywną reakcją państw Bliskiego Wschodu na film. Największe pretensje kieruje w stronę Jordanii, której władze jeszcze w zeszłym tygodniu podpisały się pod dokumentem Unii Europejskiej «Partnerstwo dla demokracji». Objęcie «Dziewczyny z portretu» cenzurą stanowi według przedstawicieli Rady Europejskiej naruszenie podstawowych praw człowieka, takich jak tolerancja i wolność wypowiedzi.

Stanowisko Norwegii w tej sprawie jest jednak takie, że na Bliskim Wschodzie nie należy na siłę ? zwalczać cenzury, a problemy homoseksualistów i osób transseksualnych nie są największymi, z jakimi te się zmagają.

— Myślę, że kraje Bliskiego Wschodu najpierw powinny rozwiązać problemy związane z wojną, czy też brakiem podstawowej opieki zdrowotnej, tak jak na przykład w Jordanii. Czas na homoseksualistów i osoby transseksualne nadejdzie, gdy uporają się z tymi podstawowymi kwestiami — komentuje norweski naukowiec zajmujący się Bliskim Wschodem, Cecilie Hellestveit.

Czekamy na wasze opinie o filmie.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Magda Sz

07-02-2016 21:40

Bardzo mi się podobał ten film. Jeden z lepszych jakie ostatnio oglądałam. Gra aktorska, kostiumy, scenariusz - wszystko na tak. Historia warta przedstawienia. Swoja drogą zastanawia mnie jak można "promować " jakąś orientację seksualną. Jeżeli ktoś nie jest homoseksualistą to inni nie zachęcą go do stosunków z osobami tej samej płci. Zresztą, rozumując w ten sposób to filmy w których są sceny seksu par heteroseksualnych promują heteroseksualizm? Niedorzeczne.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok