Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Kuchnia

Resterant, czyli „spożywczy Uber” – gotuj dla innych i zarabiaj lub zamów domowe jedzenie

Konstancja Suchanek

09 lutego 2016 14:01

Udostępnij
na Facebooku
4
Resterant, czyli „spożywczy Uber” – gotuj dla innych i zarabiaj lub zamów domowe jedzenie

Domowe jedzenie Fot. fotolia - royalty free

Od paru dni każdy mieszkaniec Oslo może zostać kucharzem. Wszystko za sprawą nowej społeczności internetowej – Resterant, która umożliwia gotowanie dla innych lub zamawianie posiłków na wynos. Wystarczy zamiłowanie do jedzenia i konto na resterant.no.
W Oslo powstała nowa społeczność internetowa – Resterant. Dzięki niej każdy może kupić tani, domowy posiłek albo… zostać kucharzem i zarabiać na gotowaniu dla innych. Wystarczy, że zarejestruje się na stronie resterant.no.

– Chcemy pomóc tym, którzy nie mają czasu na gotowanie. Tacy ludzie sięgają zazwyczaj po jedzenie typu fast-food. Dzięki naszej stronie internetowej będą mieli dostęp do prawdziwych, domowych posiłków. Mamy nadzieję, że dzięki temu uda nam się zmienić nawyki żywieniowe Norwegów. To przecież ważne! – tłumaczy jeden z twórców Resterant, Henrik Tveter.

Jak Uber i Airbnb

Resterant można porównać do Ubera albo Airbnb. W przypadku Ubera każdy kierowca może zostać taksówkarzem, dzięki Airbnb domy i mieszkania zamieniają się w apartamenty na wynajem. Z kolei użytkownicy Resterant zostają kucharzami dla całego miasta.

Każdy potencjalny kucharz musi zarejestrować się na restarant.no. Potem może na stronie wystawić swoje posiłki na sprzedaż. Opis posiłków powinien zawierać ich cenę, zdjęcie i informację o formie dostawy (dowóz lub odbiór osobisty pod wyznaczonym adresem). Płatność za usługę odbywa się za pomocą systemu bezgotówkowego PayPal. Po dokonaniu transakcji na stronie internetowej można zamieścić komentarz i ocenić kucharza oraz jego dania.

– Osoby, które kochają gotować, będą dzielić się swoimi kulinarnymi dziełami z innymi. Zwyczajne potrawy są równie mile widziane, co te wymyślne – opowiada jeden z twórców Resterant, Henrik Tveter.

W tej chwili można sprzedawać jedynie obiady. W przyszłości firma chce poszerzyć ofertę o śniadanie, lunch, a nawet deser. Planuje także rozpocząć działalność w innych norweskich miastach. Najprawdopodobniej będą to Trondheim, Bergen oraz Drammen. Powstanie też specjalna aplikacja, dzięki której wystawianie i zamawianie posiłków stanie się szybsze i łatwiejsze.

Norweski sanepid jest niezadowolony

Atle Wold, starszy doradca w Mattilsynet, czyli norweskim sanepidzie, uważa, że Resterant to pomysł kreatywny, ale niezgodny z podstawowymi zasadami higieny.

– Jesteśmy zmartwieni, ponieważ Resterant może wpłynąć na zdrowie ludzi. Istnieje zagrożenie, że spożywanie posiłków przygotowanych przez przypadkowe osoby doprowadzi do rozprzestrzeniania się różnego rodzaju chorób – tłumaczy Wold.

Nie oznacza to jednak, że Resterant przestanie działać. Można przeprowadzić ten projekt zgodnie z zasadami Mattilsynet. – Osoba, która przygotowuje jedzenie, musi znać zasady dotyczące higieny osobistej, higieny przygotowania posiłków oraz zachowania czystości w kuchni. Obowiązkiem takiej osoby powinno być zapoznanie się z tymi zasadami, zaś Resterant winien czuwać nad ich przestrzeganiem – dodaje Wold.


Źródła: resterant.no, vg.no
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Malgorzata Oziomek

12-07-2019 18:59

Ok.

mat69

11-02-2016 20:05

widac ha ha

agnieszka Agnieszka

09-02-2016 14:22

Gdyby ktos miał ochote na domowe jedzonko...pierogi...gołąbki....

agnieszka Agnieszka

09-02-2016 14:12

Moge zostac takim kucharzem w Arendal. :-D.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok