Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Kuchnia

Norweskie dary natury. Ugotuj zupę z glonów, zrób sałatkę z chwastów

Konstancja Suchanek

02 maja 2016 00:00

Udostępnij
na Facebooku
Norweskie dary natury. Ugotuj zupę z glonów, zrób sałatkę z chwastów

Morszczyn pęcherzykowaty to glon, z którego można ugotować zupę. Fot. Fotolia - royalty free

Podagrycznik to chwast i zdrowszy dodatek do sałatek niż pietruszka. Jest bogaty w witaminę C. Podobnie jak czosnek niedźwiedzi – doskonały zamiennik zwykłego czosnku. A morszczyn pęcherzykowaty, zaliczany do glonów, idealnie nadaje się na zupę.
Podagrycznik pospolity to roślina z rodziny selerowatych, której boi się wielu posiadaczy ogródków, ponieważ naprawdę trudno się jej pozbyć, dlatego zalicza się ją do chwastów. Czosnek niedźwiedzi stanowi doskonały zamiennik zwyczajnego czosnku dla osób, które go nie tolerują – pasuje do niemal każdej potrawy. Morszczyn pęcherzykowaty to glon należący do brunatnic. Znaleźć go można w niemal każdym miejscu na norweskim wybrzeżu.

Dar od mnichów

Podagrycznik pospolity rozplenia się szybko za pomocą kłączy i rozłogów, a jego plewienie jest mało skuteczne, ponieważ kłącza są łamliwe i łatwo odrastają z nich nowe rośliny. Jak się jednak okazuje, podagrycznik to zdrowszy dodatek do sałatek niż pietruszka.

Do spożycia najlepiej nadają się jego młode, wiosenne liście – to przede wszystkim one bogate są w cenne składniki odżywcze, przede wszystkim witaminę C. Przyrządza się je w podobny sposób jak szpinak, a w smaku przypominają nieco pikantny seler. W szczególności poleca się je osobom, które cierpią na artretyzm i reumatyzm.

Historycy uważają, że podagrycznik pospolity został przywieziony do Norwegii przez średniowiecznych mnichów jako roślina lecznicza. W tej chwili występuje na terenie całego kraju. Równie popularny jest w Polsce.

Jeśli nie tolerujesz czosnku

Czosnek niedźwiedzi znaleźć można przede wszystkim wczesną wiosną w runie leśnym lasu liściastego. Jego listki przypominają trujące listki tulipanów albo konwalii, ale są nieco jaśniejsze i cieńsze.

– Gdy masz wątpliwości, czy znalazłeś odpowiednią roślinę, potrzyj ją. Jeśli nie poczujesz zapachu czosnku, to na pewno nie to – tłumaczy Kristine Enger, znana ze swojego zamiłowania do ogrodnictwa prezydent miasta Randaberg.

Czosnek niedźwiedzi zawiera dużą ilość witaminy C. Jego spożycie wzmacnia odporność w taki sam sposób jak spożycie zwyczajnego czosnku. W Polsce jest to gatunek objęty częściową ochroną, jednak w Norwegii można zrywać go do woli.

Skarb mórz

– Najlepsze są świeże morszczyny, czyli te, które wciąż rosną. Pojedyncze glony, które zostały wyrzucone przez morze, i leżą na plaży, nie nadają się do spożycia. Najlepiej jest ucinać same końcówki morszczynów, około 10 centymetrów, aby reszta dalej mogła się rozwijać – radzi Kristine Enger.

Tuż po przyniesieniu morszczynu do domu należy wstawić go na kilka minut do gotującej się wody. Wówczas nabierze on jasnozielonego koloru. Następnie trzeba ostudzić go pod strumieniem zimnej wody i osuszyć przy użyciu papierowego ręcznika. Tak przygotowany glon nadaje się do wypieku pieczywa chrupkiego lub na zupę. Jeśli nie chcemy użyć morszczynu od razu, należy umieścić go w plastikowym woreczku i przechowywać w lodówce do kilku dni.

Morszczyn pęcherzykowaty bogaty jest w witaminy, minerały i mikroelementy, takie jak selen. Można używać go również jako nawóz do ogrodu warzywnego.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok