Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Kuchnia

Co by tu zjeść...?

Natalia Widuto

04 października 2015 07:00

Udostępnij
na Facebooku
22
Co by tu zjeść...?



Osoby, wiążące swoją swoją przyszłość z Norwegią, jak najszybciej powinny zapomnieć o polskim przeliczniku. Bo po prostu się zamęczą.


Do Norwegii przyleciałam, żeby zarobić i wrócić do Polski. Do tej pory spotkałam i poznałam tu sporo Polaków. Nie wszyscy mają taki sam plan, ale za to niemal wszyscy borykają się z podobnym problemem żywieniowym. I mają na to podobne rozwiązania.

Jak jeść w Norwegii, jeśli każdy produkt ceniony jest jak rarytas? Dla Norwega ceny jedzenia są normą. Zarabiają tyle, że 30 NOK jest dla nich mniej więcej odpowiednikiem 3 PLN. Polak na początku pobytu, dajmy na to w Oslo, zawsze przelicza na polskie. Jeden dobry chleb tutaj równa się dziesięciu w Polsce. Trzymanie się tego przelicznika polecałabym osobom, które, podobnie jak ja, przyleciały tutaj na określony czas, w określonym celu. Dzięki temu możemy mieć pewność, że wydamy mniej, kupimy produkt z niższej półki, odmówimy sobie wyższej jakości produktów i więcej pieniędzy odłożymy na polskie konto.

Ale ci, którzy wiążą swoją swoją przyszłość z Norwegią, jak najszybciej powinni zapomnieć o polskim przeliczniku, bo po prostu się zamęczą. Zamiast przeliczać, czym prędzej należy zapoznać się z lokalizacją tureckich bazarów, polskich sklepów, czy gazetek promocyjnych w Internecie. Wciąż popularne są także zakupy w Szwecji.

Oto kilka przykładów zamienników polskich produktów w Norwegii:

Norweskie ceny w przeliczeniu na polską walutę.
fot. Natalia Widuto


Ceny jajek i masła
fot. Natalia Widuto

Ceny innych produktów w Norwegii.
fot. Natalia Widuto

Ceny pomidorów i ogórków.
fot. Natalia Widuto


To zdjęcia standardowych cen norweskich produktów. Oczywiście chleb, który na zdjęciu kosztuje 29,90 NOK, możemy również kupić za 7 NOK (gorszej jakości). Większość produktów ma swoje tańsze zamienniki „u Turka”, czy w polskim sklepie.

My, Polacy, zwozimy również na potęgę jedzenie z Polski. Jest to całkiem zrozumiałe, sama też tak robię. Wolę wykupić bagaż dodatkowy za 150 PLN i spakować do niego 15kg wędlin, sera, czy mięsa, niż tą samą kwotę wydać tutaj na kilo szynki.

O tym, gdzie w Oslo kupować tanio, w kolejnych materiałach.


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Rafał Szymanski

07-10-2015 18:34

nie przesadzajmy z tym ze my Polacy tak przesadnie patrzymy na ceny ..Ludzie ktorzy w Pl mieli zwyczaj jesc dobre i zdrowe jedzenie bede jesc i tu ,takie artykuly niestety tylko nas pogrązaja i robia z nas tzw"skarpety" ktore przyjezdzaja tu ,jedza byle co i wracaja szybko do Pl..oby jak najmniej takich artykulow ..pozdrawiam

K T

06-10-2015 15:53

WujekJanek napisał:

I za to ich w pewien sposob szanuje, podobnie jak za to samo szanuje Korwina Mikke, choc co do zasady uwazam, iz czlek ten winien zostac zamkniety w pokoju bez klamek i otoczony troskliwa opieka.

To jest po prostu cholernie meczace.


No coz ja niestety nie moge powiedziec ze szanuje socjalistycznych amatorow cudzej wlasnosci poniewaz oni sami nie wiedza w co wierza i miotaja sie tak bez ideologicznie od absurdu do absurdu. Szacunek moge jedynie okazac idei komunistow bo conajmniej jest spojna i logiczna, mimo iz nawet tak zrealizowana w 100 % utopia bylaby odwroceniem praw natury i gnebieniem lepszych jednostek.

A co do zasady uwazam ze lewacy amatorzy cudzej wlasnosci powinni byc zamykani w pokojach z kratami w drzwiach i oknach z odpowiednim do skradzionego mienia czasem tam przebywania.

A przy okazji moge to nawet wyjasnic na prostym i nietrudnym do zrozumienia przykladzie dlaczego socjalizm jest zlem. Wyobrazcie sobie robotnika wracajacego z pracy z wyplata ktory na swej drodze napotyka dwoch meneli. Po czym menele mowia do niego iz aby byla rownosc to musi podzielic swoja wyplate po rowno na 3 czesci, a zeby bylo demokratycznie to moze razem z nimi glosowac nad tym czy nalezy tak uczynic. Poczym glosuja robotnik jest przeciw a menele za wiec zostal przeglosowany przez demokratyczna wiekszosc. Mimo to uwaza podzielenie sie swoim wypracowanym kapitalem z menelami za wynaturzenie i probuje sie opierac a wiec menele z uzyciem sily bija robotnika i odbieraja mu 2/3 wyplaty.

Przyklad powyzej to wlasnie socjalizm mimo iz w zyciu codziennym ludzie uznaliby to za zwyczajna kradziez z rozbojem. A wiec teraz drugi przyklad:

Sa wybory do Sejmu i cale panstwo moze glosowac. 52 % obywateli w ogole nie ma ochoty wiec nie glosuja, a z tych 48 % ktore glosuja to 16 % glosuje na partie dla przykladu "Donald wyprowadzi twe pieniadze najlepiej", 16 % glosuje na partie dla przykladu "Kaczor spozytkuje twoja pensje lepiej od Donalda" a tylko 16 % na partie dla przykladu "Sam wybierz na co wydasz swoje pieniadze". I po wyborach dwie pierwsze partie tworza koalicje i kaza wyborca partii nr. 3 aby oddali duza czesc swoich pieniedzy a jesli niechca to z pomoca policji zmuszaja ich do tego. I to zjawisko zamiast byc nazwane kradzieza z rozbojem nazywane jest demokracja i socjalizmem.

WujekJanek napisał:
Albo z mlodziencem ktory tak straszliwe nienawidzi socjalizmu i tak stanowczo rzada zlikwidowania wszystkiego co z socjalizmem ma zwiazek, tak obmierzlym mu jest klimat polityczno-gospodarczy Norwegii ze zamiast wyjechac do USA siedzi tu na dupie i czerpie garsciami z dobrodziejstw tego systemu???

Po pierwsze wyobraz sobie iz w USA obecnie ciemny socjalista wprowadza gospodarcze mroki socjalizmu wiec nie ma poco tam jechac chyba ze poto aby moc na wlasnej skorze przezyc bole w jakich wprowadza sie ten absurdalny system.

Po drugie w Norwegii znalazlem sie nie z wlasnego wyboru tylko jak mialem 8 lat z wyboru rodzicow. Pozatym jesli juz sa tu jakies dobrodziejstwa to przypadkowo odnalezionej ropy naftowej ktore socjalizm ogranicza jak tylko potrafi.

Po trzecie nie ma po co do Polski wracac ktora jest obecnie pod wymiennym Kaczoro Donaldo rezimem ktory kontroluje wszelkie media poza internetem na ktorym to mozna prowadzic walke ideologiczna i uswiadamiac obywateli ze istnieja inne systemy poza zlodziejskim socjalizmo-korporacjonizmem.

Po czwarte kapitalizm na Slowianskiej ziemi jest stopniowo wprowadzany w Rosji wiec na wrazie czego szkole sie w jezyku Rosyjskim (poniewaz w Norweskich szkolach do glowy wkladano szkopski i wyboru innego jezyka poza francuskim nie bylo, wiec uznalem iz skoro to przymusowe to bardziej sie przyda znajomosc jezyka odwiecznych wrogow Slowianskosci) aby wrazie czego gdyby socjalisci calkiem zniszczyli Polske na wzor zachodu lub zalali ja muzolstwem bylo gdzie sie wyprowadzic w przyszlosci wraz ze zgromadzonym kapitalem.

John Born

06-10-2015 14:20

HanslubMosze napisał:
Czasami ludzie ze zmeczenia plota co im slina na jezyk przyniesie. Nie jest to naganne, bywa zrozumiale.

Poslugujac sie zabawna aksjologia mozna twierdzic, ze kogos szanujemy pomimo tego, ze wyglasza debilne a czesto grozne poglady.

Nie zgadzam sie z Hitlerem, ale go sznuje, bo szczerze wierzyl w to co robil. Tym sie konczy wartosciowanie?

Jestem zmeczony tym, ze ludzie wokolo posluguja sie jedynie wiedza intuicyjna i probuja nadawac jej wartosc kategoryczna nie majac ku temu podstaw.

DEBILIZM, DEBILIZM, DEBILIZM(!) TO CIEBIE CECHUJE NAJBARDZIEJ WSTECZNIAKU-Ś-WIRKU.

John Born

06-10-2015 13:59

HanslubMosze napisał:
born napisał:
JESZCZE JEDEN WARSZAWSKI PO-JEBANY PO-JEBUS PEJSIASTY(!) TY PAJACU NAJPIERW NAJPIERW SIĘ OBUDŹ, ROZEJRZYJ, SPRAWDŹ GDZIE JESTEŚ I DOPIERO PISZ(!) SPR. TEŻ KIM JESTEŚ! PRZEJDZIE CI OCHOTA NA PISANIE KOZ.........(!)

Jesli znajdzie sie na forum jakas mila istota z umiejetnosciami lingwistycznymi, ktora ma rozeznanie w jezykach innych niz ludzkie i zechce przelozyc mi ten wysmark osobnika o budowie polimorficznej to bedze niezmiernie wdzieczny.
Probowalem informowac owego, ze nie znam psiego jezyka, ale widocznie poziom semantyki go przerasta. W powiesci Adamsa "Autostopem przez Galaktykę" wystepuje ryba Babel, ktora zna wszystkie jezyki w galaktyce i ktora nalezy wlozyc do ucha by zrozumiec co do nas mowia wszelkie formy zycia we wszechswiecie. Moze to jest rozwiazanie czy jak...

CIEMNIAKU! TY NAWET NIE WIESZ O CZYM PISZESZ.

Jan .

06-10-2015 13:49

Duzo racji, dlatego znudzilo mi sie od jakiegos czasu udzielanie sie na forum...

Bo powiedz... Jaki jest sens wdawania sie w dyskusje z goracym patriota, dla ktorego Polska jest wartoscia najwyzsza, ktory zamiast siedziec w Polsce i bronic polskich dziewic przed islamistami kreci w najlepsze rygipsy w Norwegii?
Albo z mlodziencem ktory tak straszliwe nienawidzi socjalizmu i tak stanowczo rzada zlikwidowania wszystkiego co z socjalizmem ma zwiazek, tak obmierzlym mu jest klimat polityczno-gospodarczy Norwegii ze zamiast wyjechac do USA siedzi tu na dupie i czerpie garsciami z dobrodziejstw tego systemu???

O czym tu i z kim dyskutowac?

Jeden jedyny Jasta moglby to spuentowac cytatem z Marszalka Pilsudskiego, ze "...ci, co idee maja wciaz na ustach, maja ja zazwyczaj i w pobliskiej dupie..."

Jon Doe

06-10-2015 13:41

WujekJanek napisał:
Joseph napisał:
WujekJanek napisał:
Dymitrze, co racja to racja, ale Ty ze swojej strony przeginasz w druga strone.
Oczywiscie sa produkty ktore w Norwegii i w Polsce maja porownywalne ceny (co nie zmienia faktu ze i tak Polacy woza samochodami z Polski do Norge magaron, a tenze makaron kupowalem wczoraj, 3kr za paczke do tego tilbud 3za2). Ale generalnie zywnosc jest tu naprawde duzo drozsza.

Zapedziles sie tak daleko, ze wychodzac ze slusznego stanowiska w polowie wypowiedzi straciles juz calkowicie wiarygodnosc, a pod koniec kazdy roscadny czlowiek zastanawial sie w ogole o co Dymitrowi chodzi... O sens zycia? Skad przybywamy, kim jestesmy, dokad zdazamy? O cene jajek w Remie1000?


Multitasking zastosował i się mogą janusze i grażyny pogubić. Część wypowiedzi i dla takich jednostek jest zrozumiała, a to czego nie czają lepiej niech oleją bo muzg morze im rozyebć.


Joseph, ja jestem bardzo zmeczony multitaskingami, punktami wyjscia, kontrapunktami...
Zwlaszcza ze na tym forum kazdy temat jest od pewnego czasu punktem wyjscia do tego aby pan X zwyzywal pana Y od idiotow, lub "multitaskingu muslimizmu z zagadnieniem zaglady lasow rownikowych".

Gleboko zmeczony jestem wypowiedziami naszpikowanymi "madrymi" wyrazeniami, zwlaszcza gdy widac, iz celem stworzenia wypowiedzi bylo nie przekazanie refleksji czu opinii, a wlasnie stworzenia jakiegos potworka najezonego slownictwem fachowym, zreszta, czesto gesto uzywanego niewlasciwie.

Zmeczony jestem wymadrzeniami sie profesjonalistow, waznych pracownikow waznych instytucji, ktorzy (gdyby tylko chcieli) mogli by pracowac jako prawnicy, a kilka komentarzy dalej wychodzi na jaw, ze nasz doswiadczony pan mecenas ma 25 lat. Nie 25 lat doswiadczenia zawodowego, tylko 25 lat zycia za soba.

Wiesz co, ja juz czasem wole takich Cyskow, Jonow Boro, lomow czy innych Jozinow z Bazinow. Typowych jak to niektorzy mowia Zdziskow, Benkow, Januszow i Grazyny. Bo prawda jest to, ze z glupoty bierze sie glupie gadanie, a z glupiego gadania biora sie wojny, ale oni przynajmniej pisza to co mysla, sa szczerzy, oni NAPRAWDE WIERZA W TO CO ROBIA. I za to ich w pewien sposob szanuje, podobnie jak za to samo szanuje Korwina Mikke, choc co do zasady uwazam, iz czlek ten winien zostac zamkniety w pokoju bez klamek i otoczony troskliwa opieka.

Mecza mnie Joseph, nie smiesza, nie irytuja, a po prostu mecza proby intelektualnych akrobacji "mlodych profesjonalistow" i "swierzych absolwentow czegos tam", ich wieczne proby wykazania swej wyzszosci nad Benkiem, Januszem i Grazyna... Wieczne udowadnianie, iz wiedza ze istnieje taki wyraz jak propedeutyka...

To jest po prostu cholernie meczace.


Każdy się powtarza i nic na to nie poradzisz, hermetyczny jest zestaw tematów na forum i skład komentujących praktycznie się nie zmienia to i nie widzę aby to miało się poprawić w przyszłości.
Mnie bardziej jednak mecza chamy molestujace CAPS LOCKA które poza epitetami nic nie piszą czy też osobnik piszący co drugi post o kociarzu rze : "jest damski bokser..." no i ile razy można się chwalić tym że Gabrys mu nastukał w tym konkretnym przypadku...

Jan .

06-10-2015 13:20

Joseph napisał:
WujekJanek napisał:
Dymitrze, co racja to racja, ale Ty ze swojej strony przeginasz w druga strone.
Oczywiscie sa produkty ktore w Norwegii i w Polsce maja porownywalne ceny (co nie zmienia faktu ze i tak Polacy woza samochodami z Polski do Norge magaron, a tenze makaron kupowalem wczoraj, 3kr za paczke do tego tilbud 3za2). Ale generalnie zywnosc jest tu naprawde duzo drozsza.

Zapedziles sie tak daleko, ze wychodzac ze slusznego stanowiska w polowie wypowiedzi straciles juz calkowicie wiarygodnosc, a pod koniec kazdy roscadny czlowiek zastanawial sie w ogole o co Dymitrowi chodzi... O sens zycia? Skad przybywamy, kim jestesmy, dokad zdazamy? O cene jajek w Remie1000?


Multitasking zastosował i się mogą janusze i grażyny pogubić. Część wypowiedzi i dla takich jednostek jest zrozumiała, a to czego nie czają lepiej niech oleją bo muzg morze im rozyebć.


Joseph, ja jestem bardzo zmeczony multitaskingami, punktami wyjscia, kontrapunktami...
Zwlaszcza ze na tym forum kazdy temat jest od pewnego czasu punktem wyjscia do tego aby pan X zwyzywal pana Y od idiotow, lub "multitaskingu muslimizmu z zagadnieniem zaglady lasow rownikowych".

Gleboko zmeczony jestem wypowiedziami naszpikowanymi "madrymi" wyrazeniami, zwlaszcza gdy widac, iz celem stworzenia wypowiedzi bylo nie przekazanie refleksji czu opinii, a wlasnie stworzenia jakiegos potworka najezonego slownictwem fachowym, zreszta, czesto gesto uzywanego niewlasciwie.

Zmeczony jestem wymadrzeniami sie profesjonalistow, waznych pracownikow waznych instytucji, ktorzy (gdyby tylko chcieli) mogli by pracowac jako prawnicy, a kilka komentarzy dalej wychodzi na jaw, ze nasz doswiadczony pan mecenas ma 25 lat. Nie 25 lat doswiadczenia zawodowego, tylko 25 lat zycia za soba.

Wiesz co, ja juz czasem wole takich Cyskow, Jonow Boro, lomow czy innych Jozinow z Bazinow. Typowych jak to niektorzy mowia Zdziskow, Benkow, Januszow i Grazyny. Bo prawda jest to, ze z glupoty bierze sie glupie gadanie, a z glupiego gadania biora sie wojny, ale oni przynajmniej pisza to co mysla, sa szczerzy, oni NAPRAWDE WIERZA W TO CO ROBIA. I za to ich w pewien sposob szanuje, podobnie jak za to samo szanuje Korwina Mikke, choc co do zasady uwazam, iz czlek ten winien zostac zamkniety w pokoju bez klamek i otoczony troskliwa opieka.

Mecza mnie Joseph, nie smiesza, nie irytuja, a po prostu mecza proby intelektualnych akrobacji "mlodych profesjonalistow" i "swierzych absolwentow czegos tam", ich wieczne proby wykazania swej wyzszosci nad Benkiem, Januszem i Grazyna... Wieczne udowadnianie, iz wiedza ze istnieje taki wyraz jak propedeutyka...

To jest po prostu cholernie meczace.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok