11
Norweska policja zajmuje się problemem polskich domokrążców

 
Foto: stock.xchng
Wczoraj funkcjonariusze z Brønnøysund otrzymali ponad 30 zgłoszeń od sfrustrowanych mieszkańców, których w domach nachodzili polscy sprzedawcy. Głównym problemem było to, że nie przyjmowali oni odmowy.


Polacy sprzedawali między innymi zabawki i drewniane figurki. Mówili, że potrzebują pieniędzy na kształcenie, ale policja radziła wszystkim mieszkańcom by odmawiali im.

200 koron za drewnianą figurkę


Egil Pedersen, funkconariusz policji z Helgeland mówił - Mieliśmy już przygody z innymi polskimi domokrążcami, którzy twierdzili, że potrzebują pieniędzy na wszystko od chorego dziecka przez jedzenie, ubrania do innych kluczowych potrzeb.


- Kontaktowaliśmy się też z lokalną prasą by ostrzec przed sprzedawcami i prosiliśmy ludzi o kontakt w wypadku ich pojawienia się
- dodaje.

W tym konkretnym przypadku chodzi o trzy do czterech osób z Polski. -
Mówią źle po angielsku, a mówią, że zbierają pieniądze na studia - komentuje dalej Pedersen - Sprzedający nie uznają odmownych odpowiedzi i żądają nawet 200 koron za jedną figurkę.

Nie jest nielegalne

Funkcjonariusz podkreślał, że Polacy nie mogą być aresztowani, ponieważ nie łamią norweskiego prawa. Ma jednak nadzieję, że z plagą policja poradzi sobie przez przekonanie mieszkańców by nieustannie odmawiali zakupu. Zdaniem policji taktyka przynosi rezultaty, ponieważ sprzedaż nie szła Polakom zbyt dobrze.


Źródło: tv2.no




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Szczepan Cudak

15-11-2011 21:01

specjalnie wyjechałem kilkanaście lat temu z polski bo nie moglem patrzeć na ludzi którzy w tak upadlający sposób starali się wyłudzić pieniądze wstydzę się za nich...........

markus d

04-11-2011 18:27

jak już zeszłeś na rumunów to jesteś w błędzie . rodowity rumun nie różni się niczym szczególnym od polaka czy litwińca .....ani wyglądem ani zachowaniem . to cyganie z rumuni wyrobili opinie całemu krajowi w europie .
z tymi figurkami i obrazkami to nie pochwalam ale trzeba przyznać że radzić sobie nasi rodacy potrafią wszędzie

grzegorz karwowski

04-11-2011 17:45

w polsce ludzię smieją się z rumunów a tym czasem w innych krajach zachowują sie podobnie a najczęsciej jescze gorzej

Adam Krysiak

04-11-2011 17:38

Ja nie znam problemu domokrazcow, bo mnie nie odwiedzaja, ale sadze ze sprzedawac drewniane figorki to nie jest zaden wstyd ani hanba jedna z przedmowczyn napisala,,przylecieli zarobic tanim kosztem,, jesli sadzisz ze to latwo i takim tanim kosztem spruboj przeleciec 500 domow dziennie. Przemycac alkohol i papierosy i je kupowac to wstyd i przestepstwo ale figurki sprzedawac to moim zdaniem zaden wstyd. Norweska policja powinna skupic wieksza uwage na kolorowych dilerach narkotykow i przemytnikach a nie zajmowac sie sprzedawcami figurek, a moze to artysci rzezbiarze. Sztuke tez potepiacie?

mistrz mistrzunio

04-11-2011 10:48

wstyd plakac sie chce

jarek dxxxx

04-11-2011 05:49

a to dalsze przygody w bronnoysund
www.banett.no/Br_nn_y/article498404.ece
i to co tutaj poruszono
www.banett.no/nyheter/article497842.ece

helen :)

03-11-2011 13:17

Ja mialam raz stycznosc,ale sprzedawal kartki ze szkicami konikow-za kazda 100kr.
Zle tarafil, bo moja corcia uwielbia konie,w kazdej postaci i i byl stratny 100kr.Dlugo proszenie jej nie zajelo )ale juz wiecej sie nie pojawil )
Kurcze 3-4 osoby ,a pisza o pladze,e to chyba plaga im LOBCA)

Robert Baczek

03-11-2011 00:36

Wstyd!czasami wstyd mi że jestem polakiem.jesteśmy tacy zaściankowi małostkowi -niewszyscy ale dużą grupa która nie przynosi nam chwały gdziekolwiek sie pojawi.szkoda

Moscisław taki tam

02-11-2011 22:53

niech sie wstydzi ten kto widzi : )
kazdy sposób lepszy od złodziejstwa i zebractwa!
Nie popieram takiego rodzaju działlnosci,ale skoro nie robia nikomu krzywdy, nie kradą,to ok!
do mnie co weekend od dwóch lat przychodzi mały norek z gazeta (VG),choc doskonale wie,ze nie mówie/czytam po norwesku, to dzwoni namietnie do drzwi.....
myslicie,ze powinienem zadzwonic po policje ???

hehehehehe taki mały przykład tylko,a jakze adekwatny.......

A wiecie dlaczego przychodzi?
Bo mimo tego,ze nie kupuje od niego tej gazety, to zawsze czestuje go naszym rarytasem (ptasie mleczko).....
Czemu wiec bogate norasy, nie poczestuja ich chocby kubkiem kawy ?

PS: Kamil > komu tak namietnie otwierasz 2x w tygodniu?
Podoba mi sie twoj nowy styl pisania! Bo choc wciąż szału nie ma, to stylistycznie i ortograficznie da sie czytac.......
Tak 3maj

Reklama