Przez własną głupotę, - Norwegia - s3

Dziadku, tam gdzie mieszkasz w Polsce idziesz do urzedu komunikacji i zglaszasz ze Ci zginelo prawo jazdy i dostajesz drugie...po sprawie chyba ze sie boisz to czekaj 2 lata az Ci oddadza

6e6 napisał:
Dziadku, tam gdzie mieszkasz w Polsce idziesz do urzedu komunikacji i zglaszasz ze Ci zginelo prawo jazdy i dostajesz drugie...po sprawie chyba ze sie boisz to czekaj 2 lata az Ci oddadza

To jest bardzo dobry pomysl.
Polecam.
W Polsce jak kolega pisze skladasz oswiadczenie, ze Ci zginelo...

Tylko ze w Polsce, Wydzial Komunikacji dostal juz info od Norwegow o calej sytuacji... Normalna pracedura przeslania informacji do wystawcy...

Teraz wybierasz:
1.Mozesz zostac w Polsce i stawic czola oskarzeniu o skladaniu falszywych oswiadczen, probie wyludzenia uprawnien do kierowania pojazdami mechanicznymi... generalnie lapiesz sie w kategorie przestepstwa przeciwo wiarygodnosci dokumentow (od 270 do 277 o ile dobrze pamietam, ale moge sie mylic). Odpowiedzialnosc karna (tanio sie wylgasz, spokojnie, choc prawka baaaardzo dlugo po takim numerze nie odzyskasz), a do tego od tej chwili jest bardzo dlugi katalog zawodow ktorych wykonywac ci nie wolno.
2.Mozesz tez wrocic do Norwegii, gdzie czekaja juz na ciebie Norwegowie poinformowani przez Polakow (znowu rutunowa procedura) o tym, jaki to chytry lisek probowales byc. Norwegowie bardzo nie lubia jak sie ich w ch.... robi. I czekaja na Ciebie...

3.Opcja 3. Cos nie zadzialalo, Urzad Komunikacji w Polsce o niczym nie wiedzial i wydal Ci wtornik, dostales prawko, ktos je kiedys w Norwegii sprawdza i wrzuca na beben... No wtedy to po prostu idz i utop sie w fiordzie. Jak najszybciej.

Kto wsiada po drinie za fajere co tu doradzać Pozamiatane. Pewnie z puli roku Ci potrzymaja prawko. A ile do zapłaty to nie mam ojecis

NIE WIEM NA JAKI CZAS POLITI CI ZATRZYMA PRAWKO. MOIM ZDANIEM POWINNI CI ZABRAĆ CO NAJMNIEJ NA 10 LAT!!! JEŁOPOMTAK SIĘ NALEŻY!!! OCZYWIŚCIE POWTÓRNY EGZAMIN I KONFISKATA SAMOCHODU!!!

30 ?? 300 tys !!! od zewszlego roku weszlo

Kurcze czlowieku prawko to niedostaniesz moze i nigdy ,ale wniosa do sadu zebys odsiadke mial za prawie 1promil to nawet rok w wiezieniu mozesz posiedziec! Na policje to chyba z kims z prawem jazdy zeby kluczyki do auta odebrac musisz isc!ale sprawa w sadzie to napewno tylko czekac!

300 TYS.KARY!!! 3 LATA ZA KRATAMI!!! PRAWO JAZDY ZABRANE NA ZAWSZE!!! TAKA POWINNA BYĆ KARA!!! JEDYNA I SŁUSZNA!!!NORWEGIA SŁUSZNIE WPROWADZA CORAZ BARDZIEJ RYGORYSTYCZNE PRZEPISY!!! BEZMÓZGOM NIE MOŻNA POZWOLIĆ NA PROWADZENIE POJAZDÓW MECHANICZNYCH!!! POWINIEN BYĆ WPROWADZONY JESZCZE JEDEN ZAKAZ TAKIM OSOBNIKOM-ZAKAZ KORZYSTANIA ZE ŚRODKOW KOMUNIKACJI TJ. AUTOBUSÓW, POCIĄGÓW ITD..!!!

Witam ponownie.
Już po całej karnej sprawie, ponieważ na zeznaniach wstępnych w komendzie policji, nic nie kryłem i nie "mataczyłem".
Adwokat policyjny przydzielił tłumacza i sprawa poszła jak z płatka. Przyznałem się do wszystkiego, oraz wyraziłem skruchę przyjmując bez zastrzeżeń werdykt policyjny.
Wyraziłem zgodę na zmianę polskiego prawka na norweskie, podpisałem stosowne oświadczenie w tej kwestii. Zgodziłem się na odbycie trzech kursów z dziedziny alkoholowej, w przeciągu jednego roku, jeden już odbyłem.
Zapłaciłem obligatoryjną grzywnę w wysokości 58-tys.kr.
Odbyłem również zasądzoną karę aresztu w wysokości 10 dni, specjalnie wydzielony oddział z lekturą na tematy alkoholowe i tematyczne filmy edukacyjne. Nie było źle, palet nie trzeba było zbijać, niemniej trzeba było siedzieć ciurkiem w czytelni i "udawać", że się czyta i czyta aż do znudzenia. Były dwie pogadanki tematyczne dla aktualnej grupy "alkoholowych kierowców" i to tyle w telegraficznym skrócie.
Prawko mam zabrane na 11 miesięcy, nie będę zdawał ponownie egzaminów, a jedynie przed odbiorem przejdę specjalny kurs reedukacyjny dla Kierowców z historią podwójnego gazu.
Ponieważ prawko będzie norweskie to mam w kartotece 6 punktów karnych, na dwa lata po otrzymaniu prawka. Dlatego będę musiał jeździć po drodze jak przysłowiowy uczeń, by nie zebrać ani jednego punktu karnego.

Mogłem w Polsce wyrobić bez problemu duplikat, jednak bałem się ewentualnych konsekwencji prawnych, pomijając już sam fakt iż mieszkam w Norwegi, a tu jak wiadomo nic by to nie dało, a wręcz zaszkodziło.

To tyle w tym temacie.
UWAŻAJCIE GDY PIJECIE, a macie prawko i chęć jazdy.
NIE WARTO, naprawdę boli finansowo, tak prywatnie jak i zawodowo.

Dobrze wiedziec... dzieki ze to opublikowales.. Pozdro