Porada - Norwegia

Witajcie rodacy!
Mieszkam wraz z żona w Londynie już dłuższy czas ponad 8 lat i chcemy zmienić coś w życiu,wyjechać zbitego zatłoczonego miasta gdzieś gdzie życie idzie chodź trochę wolniej i mieli byśmy kilka pytań do kolegów z Oslo
Jeżeli ma się angielski w piśmie i mówię jest Ok z praca ?? I jak tam jest z mieszkaniami można wynająć swój własny kat bez większych problemów ??

Wojciech89 napisał:
Witajcie rodacy!
Mieszkam wraz z żona w Londynie już dłuższy czas ponad 8 lat i chcemy zmienić coś w życiu,wyjechać zbitego zatłoczonego miasta gdzieś gdzie życie idzie chodź trochę wolniej i mieli byśmy kilka pytań do kolegów z Oslo
Jeżeli ma się angielski w piśmie i mówię jest Ok z praca ?? I jak tam jest z mieszkaniami można wynająć swój własny kat bez większych problemów ??
Chcecie wyjechac z jednego zatloczonego miasta do drugiego zatloczonego miasta?

Odpowiadajac na pytanie - jak macie zawod, na ktory jest popyt, to wszystko znajdziecie, i prace i mieszkanie. Jak nie macie jakis konkretnych zawodow, to nie ma znaczenia czy przyjedziecie z Londynu, czy z Koziej Wólki. No, moze troche lepiej z angielskim

Hmm myśląc racjonalnie lepiej jest wystartować w mieście niż jechać w ciemno na wieś,ja jestem elektrykiem z długim doświadczeniem a moja żona managerem w Coffee shop ze zdrowa żywnością,ale wiadomo jak to jest jak przeprowadza się do innego kraju trzeba się zaaklimatyzować i poradzić się kogoś kto jest rozeznany w terenie

Wojciech89 napisał:
ja jestem elektrykiem z długim doświadczeniem a moja żona managerem w Coffee shop ze zdrowa żywnością,ale wiadomo jak to jest jak przeprowadza się do innego kraju trzeba się zaaklimatyzować i poradzić się kogoś kto jest rozeznany w terenieTy prace prawdopodobnie znajdziesz, zona juz gorzej. Moze i minac nastepne 8 lat zanim zostanie managerem jakiegokolwiek sklepu. Bez norweskiego to ciezka sprawa.

W kazdym razie na oko wyglada na to, ze zle wam w tym Londynie nie jest. Dlczego chcesz to zmienic? Z praca dla kobiet nie zawsze jest latwo. Jak zona posiedzi w domu te kilka miesiecy (lub lat), to dopiero sie nasluchasz. Pewnie znasz to powiedzenie "Happy Wife, Happy Life"

Tak jak napisałem chcemy zmienić coś w swoim życiu,jeżeli ktoś mieszkał w Londynie to wie o czym mówię,nie boimy się wyzwań nikt nie musi być odrazu managerem ja tez nie muszę odrazu być na niewiadomo jakim stanowisku a języka można zawsze się nauczyć chodzi bardziej o start,i jeszcze ten brexit nikt nie wie co tak naprawdę się stanie, a ty czym się zajmujesz jeżeli można wiedzieć ??

Masz rację,jak tylko chcecie i możecie coś zmienić to róbcie to...życie ma się jedno i trzeba korzystać z wszelakich okoliczności,by sobie je udoskonalać.

Wojciech89 napisał:
Tak jak napisałem chcemy zmienić coś w swoim życiu,jeżeli ktoś mieszkał w Londynie to wie o czym mówię,nie boimy się wyzwań nikt nie musi być odrazu managerem ja tez nie muszę odrazu być na niewiadomo jakim stanowisku a języka można zawsze się nauczyć chodzi bardziej o start,i jeszcze ten brexit nikt nie wie co tak naprawdę się stanie,
Nie wiem jak jest w Londynie, choc podejrzewam, ze tak jak wszedzie. Wszedzie
maja dosyc obcokrajowcow i wszedzie maja ochote placic im mniej niz tubylcom.
Moze ty nie, ale zona bedzie startowac od zera. Z punktu widzenia kobiety to nie wiem, czy bym zostawila OK prace na kompletna niewiadoma.
Na jakies wieksze kontakty z Norwegami tez raczej nie licz. To dosyc zamkniety narod.
Uprzejmosci i zainteresowania nie nalezy tutaj mylic z otwartoscia i checia poznania ciebie, czy tez zostania twoim kumplem.

a ty czym się zajmujesz jeżeli można wiedzieć ??Zawod techniczny, wiec latwiej mi bylo znalesc cos w zawodzie.

E tam...........toz bieda tu Az piszczy Do Polszy wam jechac. Pracy od cholery i same dobra. Panstwo sie Wami zaopiekuje i kaczuszka Was przytuli i skrzydelkiem cieplutko ogarnie. Po co Wam do tej obrzydliwej, komunistycznej N?

Jako elektryk w uk pewnie masz 25k £ + zona manager 15k £. Razem 40k £ wiec stac was na kredyt w UK. Ty chcesz to zamienic dzisiaj na niepewna przyszlosc w No?

high octane nie chodzi tu wogule o kasę,zarobki tu są Ok ale jesteśmy już zmęczeni tym życiem nie mówię ze chcemy wyjechać z dnia na dzień ,pisze na różnych portalach w różnych krajach z Polakami ale muszę przyznać ze ludzie z No są najmniej przyjaźni np. taki kretyn jak Krowa ja ch.j się udziel i pisze takie bzdury niech sam wraca do polski jak tak mu tam złe