Witam
Zaczalem prace 1 lutego.
Bylem dwa dni na urlopie.
Firma mowi mi ze te dwa dni zostana potracane z mojej przyszlej wyplaty.
Mam stala pensje.
Ale z tego co sie orientuje jesli zaczalem pracee przed 30 pazdziernika 2017 to mam prawo to 25 dni platnego urlopu w 2017 roku (w praktyce wychodzi to po przeliczeniu sobot i niedziel 20 dni roboczych).
W zwiazku z tym wydaje mi sie ze mam prawo do urlopu i nie moga mi potracac tych dni z pensji.
Kto ma racje : Ja czy pracodawca?
Dodam jedynie ze nie chodzi mi o feriepenger bo te wiem ze otrzymam dopiero w przyszlym roku po tym jak je sobie wypracuje.
Ale urlop nie sadzilem ze musze sobie wypracowac .
Bo skoro mam kontrakty na rok to kiedy niby mialbm go wykorzystac skoro po roku mnie juz nei najprawdopodobniej nie bedzie w firmie ?
Pozdrawiam