Wypłata w Norwegii a komornik w Polsce - Norwegia

Może ktoś z was wie, czy coś mi grozi. Mam w Polsce dość spory dług, niestety nie mogłam go spłacać, więc w tym momencie ściga mnie komornik. Teraz jestem w Norwegii, ale niedawno straciłam pracę. Póki pracowałam, to starałam się spłacać zobowiązanie, ale teraz już nie mogę. Mam konto w norweskim banku, a na nim trochę oszczędności. Może ktoś wie, czy komornik może się dobrać mi do tych pieniędzy? Lepiej je wypłacić z banku? Potrzebuję ich na przeżycie, póki nie znajdę nowej pracy i raczej nie na rękę by mi było, gdyby zajął je komornik.

Angela22 napisał:
Może ktoś z was wie, czy coś mi grozi. Mam w Polsce dość spory dług, niestety nie mogłam go spłacać, więc w tym momencie ściga mnie komornik. Teraz jestem w Norwegii, ale niedawno straciłam pracę. Póki pracowałam, to starałam się spłacać zobowiązanie, ale teraz już nie mogę. Mam konto w norweskim banku, a na nim trochę oszczędności. Może ktoś wie, czy komornik może się dobrać mi do tych pieniędzy? Lepiej je wypłacić z banku? Potrzebuję ich na przeżycie, póki nie znajdę nowej pracy i raczej nie na rękę by mi było, gdyby zajął je komornik.

Moze pieniadze, ktore przeznaczyla pani na mieszkanie przeznaczy na splate dlugu.

www.mojanorwegia.pl/forum/view/3/dyskusj..._wynajem.html#329434

Natomiast co do zasady sprawe wierzytelnosci reguluje konwencja z Lugano a konkretnie art. 69 ust. 4, ktora w czesci dotyczacej Norwegii weszla w zycie 1.01.2010. I tak, mozna zajac pani pieniadze na koncie.

bip.ms.gov.pl/pl/ministerstwo/wspolpraca.../konwencja-z-lugano/

Nie ma sciagalnosci z norwegi to co pisze poprzednik to teoria procedura jest skomlikowana.

artgregor napisał:
Nie ma sciagalnosci z norwegi to co pisze poprzednik to teoria procedura jest skomlikowana.

Czy masz jakis problem semantyczny? Piszesz, ze nie ma sciagalnosci( gdy konwencja zostala ratyfikowana) a w kolejnej czesci zdania dopuszczas mozliwosc windykacji, lecz twierdzisz, ze procedura jest skomplikowana.

Pani pytala czy mozliwa jest windykacja z jej konta? Odp - tak, jest mozliwa. To w jakim okresie i czy do tego dojdzie jest sprawa wtorna. Unia opracowala wspolne zasady dla egzekucji mandatow drogowych, w sprawie wierzytelnosci tez z pewnoscia usprawni procedury. Nie mozna wykluczyc sytuacji, ze jezeli dlug jest odpowiednio wysoki( tak napisala autorka), to komornik uzyje narzedzi w jakie wyposaza go prawo i zajmie sie egzekucja a jezeli nie mozna tego wykluczyc, to nalezy zakladac, ze do tego dojdzie.

PS Na jakiej podstawie twierdzisz, ze takich egzekucji sie nie praktykuje?

A skąd wiesz że znajdziesz nową pracę. Desperatów szukających pracy w Norwegi całe rzesze, a na ciulową pracę na śmieciówce niestworzone wymagania. Może lepiej posłuchaj porad Maxa Kolonki z You Tube i daj dyla do Argentyny jak onegdaj naziśći. Z 20 lat minie zanim cię tam namierzą.

Z każdym komornikiem można się dogadać. Zaproponuj cześć spłaty długu bo nie masz na życie itd. lepiej wypadniesz proponując cześć niż unikając całkowicie kontaktu i jakiekolwiek spłaty.

komornik pojdzie do sasiada

Angela22 napisał:
Może ktoś z was wie, czy coś mi grozi. Mam w Polsce dość spory dług, niestety nie mogłam go spłacać, więc w tym momencie ściga mnie komornik. Teraz jestem w Norwegii, ale niedawno straciłam pracę. Póki pracowałam, to starałam się spłacać zobowiązanie, ale teraz już nie mogę. Mam konto w norweskim banku, a na nim trochę oszczędności. Może ktoś wie, czy komornik może się dobrać mi do tych pieniędzy? Lepiej je wypłacić z banku? Potrzebuję ich na przeżycie, póki nie znajdę nowej pracy i raczej nie na rękę by mi było, gdyby zajął je komornik.Jeżeli dług do komornika, spłacałaś bezpośrednio z norweskiego konta bankowego, oraz komornik wie, gdzie obecnie mieszkasz, znaczy w norwegi, jednocześnie, jeżeli "gość" jest ogarnięty w przepisach międzynarodowych, to masz trochę przechlapane o ile będzie mu zależało na tym akurat długu.
Ogólnie komornicy olewają małe kwoty i czekają aż odsetki urosną do "logicznej" kwoty, gdzie warto trzy razy kliknąć w klawiaturę by popłynęła rozsądna kwota od należnych odsetek.

jeżeli nie mieszkasz w Polsce a namierzą Twój adres pod którym jesteś zameldowana tam to pogadaj z rodziną niech powiedzą dla windykatora że jesteś tam zameldowana ale nie przebywasz, co do samego komornika nie spotkałem się z sytuacją że ściągnięto jakąkolwiek kwotę z konta zagranicznego wierzyciela. Może coś się w tej materii zmieniło ale bardzo w to wątpię, warto spłacać dług chociaż w małych kwotach bo odsetki rosną a Twój dług może być wieczny ...

Tak jak pisali poprzednicy, teoretycznie jest to możliwe, ale w jakim nastąpi to czasie to nikt nie wie, takie procedury idą latami. Natomiast z komornikiem zawsze można dogadać się, aby spłacać miesięcznie ustaloną kwotę i wtedy ścigać dalej nie będą.