1. Jeśli masz kody do ALTIN'u to wpisujesz w google FOLKEREGISTER, potem logujesz się, potem postępujesz wedle wskazówek, po 3 minutach załatwione. Jesli nie znasz języka, no cóż, wtedy sprawy się komplikują...
2. Jeśli nie masz kodów to wkładasz buty i idziesz do SKATT [czyli urzędu skarbowego], gdzie zgłaszasz przeprowadzkę. Folkeregister [taki nasz rejestr ewidencji ludności] to część skatt'u.
3. Oczywiście zakładam, że masz numer personalny, jeśli nie, to sprawy znów się komplikują.
Jak już się przemeldujesz, to czeka Cię ważna lekcja o Norwegii [pierwsza z bardzo wielu lekcji, dość nieprzyjemnych]. Teoretycznie od tego momentu zmienia się twój adres we wszystkich bazach danych. Wyłącznie teoretycznie. Infrastruktura informatyczna jest w Norwegii na poziomie Freda Flinstona z Jaskiniowców. Tak więc pamiętaj aby oddzielnie i dodatkowo poinformować o zmianie adresu bank, bibliotekę, pracodawcę, OBOS i generalnie wszystkich. I naturalnie jeszcze przez dłuższy czas musisz się liczyć z tym że papierzyska będą mogły przychodzić na stary adres. UWAŻAJ!!! Opłaty za "bramki" jeśli jeździsz autem na polskich blachach prawie na pewno będą szły do Polski, chyba że wykupisz autopass.