Praca na kilka miesięcy - Norwegia

Witam serdecznie,
jako że ludzie tutaj obecni posiadają największą wiedzę w tym temacie, dlatego też postanowiłem napisać na tym forum.
Przybliżę trochę sytuację - obecnie jestem w Polsce, nigdy nie byłem w Norwegii, jednak dość spore zarobki (jak na polskie realia) zachęciły mnie do poszukiwania pracy w właśnie tym kraju. Chciałbym wraz z jednym kolegą podjąć pracę OBOJĘTNIE jaką, niewymagającą konkretnego wykształcenia (od października idziemy dopiero na studia) w okresie od połowy lutego do mniej więcej końca lipca. Czy jest szansa na znalezienie pracy niewymagającej znajomości języka norweskiego (angielski na wysokim poziomie)? Mamy doświadczenie w sprzątaniu dużych obiektów (Galeria Poznań City Center) oraz niewielkie doświadczenie w wykładaniu towarów w marketach.
Jakie są Wasze opinie? - czy jest możliwość pracy dla nas w tym pięknym kraju, czy mamy szukać w innym miejscu?
Pozdrawiam
Mikołaj

O kosztach wiem, jednak nawet jeśli bym po powrocie miał pieniądze równe tym, które przez ten czas zarobiłbym w Polsce to i tak uważam, że warto. Kraj ten bardzo mi się podoba (bazując na wielu źródłach) i uważam że warto go odwiedzić, nawet w takich okolicznościach. Na dodatek myślę że przy bardzo skromnym stylu życia można coś tam zaoszczędzić. Gdzie polecacie szukać pracy na okres właśnie tych ok 3-4 miesięcy? Jedyne co udało mi się znaleźć do tej pory to prace typowo dorywcze (np z 3h/tydzień) oraz oferty dla osób z konkretnym doświadczeniem w danej dziedzinie (np mechanik).

Oj chlopaku!!!! Ciemno to widze!! Poczytaj na forum bo jest moze z tysiac watkow na ten temat, wiec nie chce sie nam pisac w kolko tego samego! Mimo to powodzenia, bo swiat nalezy do mlodzierzy!!!

jednak nawet jeśli bym po powrocie miał pieniądze równe tym, które przez ten czas zarobiłbym w Polsce to i tak uważam, że warto.

Wiesz widze że jestes mocno napalony na tą Norwegie, zakładam że nasłuchałeś sie od znajomych jak tu jest cudnie i pieknie...fakt jest ale dla ludzi którzy mają doswiadczenie zawodowe. Sam napisałeś że sprzątałeś..to jest praca dla dziewczyn tutaj, masz małe doswadczenie z wykładania towaru. Zadaj sobie pytanie z czego jestes mocny...jezeli z niczego to nie warto, nie to zebym Cie zniechecał

Na dodatek myślę że przy bardzo skromnym stylu życia można coś tam zaoszczędzić

Żeby zaoszczedzic trzeba najpierw zarabiac

Gdzie polecacie szukać pracy na okres właśnie tych ok 3-4 miesięcy?

Napewno nie Oslo, tu jest duzzzzzo ludzi. Spróbuj ok 200 km na połnoc od Oslo, omijaj miasta typu Fredrikstad drammen i inne wieksze agromeracje gdyż tam jest duzo ludzi którzy tez szukają pracy i mają po 10,20 lat doswiadczenia. Zobacz w małych miejscowosciach, kup sobie przyczepe kempingową i jezdzij pytaj o malowania domów, pomoc na farmie itp. Reszta nie jest w Twoim zasiegu, za mało konkretnego doswiadczenia

Dzięki za odpowiedzi. Z tym że pięknie to nie od znajomych - chodzi mi bezpośrednio o krajobrazy, naturę - rzeczy, które sam widziałem na zdjęciach, filmach itd a nie gdzieś zasłyszane, chociaż jak tam czytam co piszecie to raczej zmienię plany, a do Norwegii kiedyś (...) przyjadę na wypoczynek i tyle. Czasami tak to bywa (wybaczcie takie określenie) że trochę prawdy może dać po pysku
P.S. Pomysł z przyczepą - szukam pracy bo pieniędzy nie mam

mikif116 napisał:
szukam pracy bo pieniędzy nie mam
Jak nie masz pieniędzy, to pracę szukaj na miejscu, tam gdzie obecnie mieszkasz.
Prawie nigdy, nikt nie wyjechał na saksy bez sporej gotówki o ile nie ma rodziny lub "znajomych od serca".
Nawet złodzieje jadąc na "gościnne występy", jest solidnie zaopatrzony w środki do względnej egzystencji zanim coś "zarobi".
Sprawa z przyczepą to nie taki głupi pomysł.
Norwegia to nie Polska, gdzie z jednego miasta widać rogatki następnego.
Tu STO kilometrów to średni standard, i na piechotę lub stopem to tylko w bajkach.
Mając auto i nawet najmniejszą "dziuplę" oraz gotówkę, jesteś chociaż na początku zabezpieczony w razie pustki zarobkowej.
Pamiętaj iż nie na darmo Norwegia, mieni się jednym z najdroższych państw na świecie.
To naprawdę jest real, jeżeli chodzi o codzienność, tym bardziej jak się dopiero szuka pracy.

Jak narazie to proponuje szukac pracy wiasna np. Malowanie domow chociaz w twoim wypadku ciezko to widze ale jak nie wyjdzie to latem np czerwiec mozna zalapac sie na zbior truskawek okolice dramen, fredrikstad, lillehamer, trondheim . Poszukaj kontaktu z ludzmi co wyjezdzaja co roku. Bedziesz mial to co chcesz, widoki, praca, i pieniadze nie najgorsze dla zoltodziobow.

andaluzja napisał:
Prawie nigdy, nikt nie wyjechał na saksy bez sporej gotówki o ile nie ma rodziny lub "znajomych od serca".
Nawet złodzieje jadąc na "gościnne występy", jest solidnie zaopatrzony w środki do względnej egzystencji zanim coś "zarobi".no co Ty. Ja to prawie nie znam takich co wyjeżdżali z kasą