dagpenger a kurs na wlasna reke cz szkola panstwow - Norwegia

zastanawiam sie zlozyc o dagpenger ale nie moge teraz bo jestem na 3 miesiecznym wypowiedzeniu i dojdzie mi 8 tyg karnych bo sam wypowiedzialem prace,
chce sie zapisac do videregående skole til voksne, ale nie wiem czy nav nie bedzie mial tego w systemie i odrzuca mnie jako osobe poszukujaca pracy?
czy odczekac i potem dopiero?
chodze jeszcze na kurs na folkeuniversitet i konczy sie po tych 8 tyg jakos ze bede 4 dni jeszcze chodzil jakbym zaczal na dagpenger, czy oni moga to sprawdzic?

Niestety z kazda taka duperela jak kursy czy szkoly musisz do nich pisac podanie oni to stempluja i wysylaja do oslo o rozpatrzenie. 2 tazy dostalam odmowe na kurs jezykowy mimo ze byl wieczorowa pora. Powiedzielsi ze albo dagpenger albo kurs, szkola. Idz sie bezposrednio zapytaj. Dla mnie to paranoja ale co tam..

no tak ale czy jak zaczne na zwlasna reke cos, to czy moga to sprawdzic? jak im nie dam przypuszczalnie znac?

Zamiast kombinowac zglos sie lepiej na jakis kurs z navu. Wtedy tez bedziesz dostawal pieniadze i nie bedziesz musial sie martwic,ze robisz cos nie tak.

AgnieszkaJa napisał:
Zamiast kombinowac zglos sie lepiej na jakis kurs z navu. Wtedy tez bedziesz dostawal pieniadze i nie bedziesz musial sie martwic,ze robisz cos nie tak.
NAV ma ograniczona ilosc kursow i nie wszystkim one odpowiadaja. No bo jakiego typu kursy oni maja?
Pisania podan i szukania pracy? Kurs przygotowujacy do pracy w przedszkolu czy w sklepie?
Nie mowiac juz, ze ilosc miejsc na tych kursach jest ograniczona a chetnych duzo.

ale do tych kursow chyba trzeba miec chociaz szkole srednia, interesuje mnie czy mnie gdzies sprawdza, ale jeszcze sam nie wiem co zrobic bo mam jeszcze 5 mies ogolnie na zastanowienie

Elise napisał:
AgnieszkaJa napisał:
Zamiast kombinowac zglos sie lepiej na jakis kurs z navu. Wtedy tez bedziesz dostawal pieniadze i nie bedziesz musial sie martwic,ze robisz cos nie tak.
NAV ma ograniczona ilosc kursow i nie wszystkim one odpowiadaja. No bo jakiego typu kursy oni maja?
Pisania podan i szukania pracy? Kurs przygotowujacy do pracy w przedszkolu czy w sklepie?
Nie mowiac juz, ze ilosc miejsc na tych kursach jest ograniczona a chetnych duzo.

Stara prawda jest taka, ze ludzie wyksztalceni( nie mylic z polskim licencjatem z ochrony srodowiska, marketingu czy innego syfu) nie maja problemu ze znalezieniem pracy nawet w kryzysie! Firmy co prawda zwalniaja, ale po restrukturyzacji zawsze chetnie zatrudnia zawodwca.
Dobra szkola, doswiadczenie, jezyk- to gwarantuje znalezienie pracy na calym swiecie.

Obiektywnie kto szuka pracy na forum? Analfabeci - bo czlowiek z jezykiem szuka sam na kierunkowych portalach. Niewyksztalceni/ zle wyksztalceni, bez zawodu, zony/dziewczyny z laczen rodzin. Najczesciej nic nie potrafia badz potrafia to co w tym kraju jest bezuzyteczne( praca w biurze, urzedzie) Norwegia to nie bezludna wyspa, sa tu obywatele, ktorzy rowniez nie chca ciezko pracowac, wiec praca w biurze( slabo platna zreszta) zawsze bedzie dla nich. Praca w obsludze klienta rowniez. Nie ma w tym ksenofobii, po prostu swietnie znaja jezyk wiec pracodawca woli ich zamiast kogos z NP2,3.

Kto szuka w urzedzie pracy? kto chodzi na kursy z pisania CV? to nic nie daje!!

Jak juz za pozno na dobra szkole, to uczcie sie chociaz jezyka i probujcie rzemiosla!

ania_da napisał:
Niestety z kazda taka duperela jak kursy czy szkoly musisz do nich pisac podanie oni to stempluja i wysylaja do oslo o rozpatrzenie. 2 tazy dostalam odmowe na kurs jezykowy mimo ze byl wieczorowa pora. Powiedzielsi ze albo dagpenger albo kurs, szkola. Idz sie bezposrednio zapytaj. Dla mnie to paranoja ale co tam..

Do kursu wieczorowego nie powinni się przyczepić. Nav wysłał mnie na bzdurny kurs szukania pracy we wrześniu i tam mówili nam, że kursy wieczorowe są dozwolone. Byłam też wcześniej na dziennym kursie w czasie zasiłku i nikogo się nie pytałam. Przecież nie będą sprawdzać we wszystkich szkołach językowych czy się tam chodzi. Ryzyko tylko takie, że sami wymyślą jakiś kurs i trzeba będzie zrezygnować. Natomiast, że szkołą średnią nie byłabym już taka pewna. Na pewno mają bałagan i może nikt by nie doszedł co i jak ale nie wiem jak duże jest ryzyko.