Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

AutoCAD a praca w Norwegii. - Norwegia

Czytali temat:
Virgin Venner Karol Wrotek Karol Pawlikowski (2590 niezalogowanych)
2 Posty
Bartek Uczciwy
(bartekuczciwy)
Wiking
Witam i pozdrawiam wszystkich starych wyjadaczy

Mieszkam obecnie w okolicach Hanoweru i odkładam ciężko zarobione geld-y na moją dalszą edukacje. Pół roku temu pracowałem w nor dla pewnego tubylca i na własnej skórze przekonałem się jaki to raj dla ludzi bez kierunkowego wykształcenia. I tutaj rodzi się dylemat... jestem Technikiem Agrobiznesu czyli pozostaje mi jedynie truskawki zbierać, mam prawo jazdy C+E i kurs na przewóz ale kierowców dostatek, tutaj pracuje jako magazynier komisjoner a takich w nor zbyt wiele. Myślę i myślę i wymyśliłem że czas na jakieś porządne szkolenia, zacząć zbierać doświadczenie po czym kupić namiot i kuchenkę polową i z powrotem do krainy NOKa.

Tylko czego się uczyć? No i wiadomo w zawodzie pracować by praktyki nabrać.
AutoCADy ? MIG/MAG/TIG ? URE i druta ciągać? a może UDT i wykorzystać prawo jazdy?


Liczę na konstruktywną krytykę
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
bartekuczciwy napisał:
Witam i pozdrawiam wszystkich starych wyjadaczy

Mieszkam obecnie w okolicach Hanoweru i odkładam ciężko zarobione geld-y na moją dalszą edukacje. Pół roku temu pracowałem w nor dla pewnego tubylca i na własnej skórze przekonałem się jaki to raj dla ludzi bez kierunkowego wykształcenia. I tutaj rodzi się dylemat... jestem Technikiem Agrobiznesu czyli pozostaje mi jedynie truskawki zbierać, mam prawo jazdy C+E i kurs na przewóz ale kierowców dostatek, tutaj pracuje jako magazynier komisjoner a takich w nor zbyt wiele. Myślę i myślę i wymyśliłem że czas na jakieś porządne szkolenia, zacząć zbierać doświadczenie po czym kupić namiot i kuchenkę polową i z powrotem do krainy NOKa.

Tylko czego się uczyć? No i wiadomo w zawodzie pracować by praktyki nabrać.
AutoCADy ? MIG/MAG/TIG ? URE i druta ciągać? a może UDT i wykorzystać prawo jazdy?


Liczę na konstruktywną krytykę

Z samym AutoCadem pracy nie dostaniesz. Gdybys byl inzynierem, to wtedy nauka Autocadu by ci cos dala. No bo co w koncu tego typu programy maja wspolnego z twoim wyksztalceniem.
Na prace kreslarza tez nie mozesz liczyc. Kreslarze obecnie znaja rowniez duzo innych programow (np. zwiazanych z 3D).

Ogolnie to wyglada na to, ze jestes jeszcze mlody - wez i naucz sie cos porzadnego. Chcesz pracowac w Norwegii - ucz sie na ciesle, elektryka, hydraulika, albo idz na studia (tylko nie na biznes), zdobadz troche praktyki i wtedy wyjezdzaj.
Takie rozdrabnianie sie, jak to obecnie robisz nie jest nic warte. Co pozniej napiszesz w CV jak bedziesz szukal pracy - 150 prac, a zadna z nich ani zwiazana z twoim wyksztalcenie, ani nie wymagajaca wyksztalcenia. Bedziesz mial 40 lat, spojrzysz na swoje zycie i stwierdzisz, ze przechlapales swoja szanse.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Jak sie bedzie teraz uczyl. By musial za darmo prawie robic trzy lata i zdac czeladnika. A i tak mu powiedza ze do pracy to za malo bo jeszcze papier ze ze 3 lata robil i jeszcze będą mu weryfikowac jezyk. Taka droga z wywalaniem kasy inne kursy spawania , etc., to tez niewiadomo . Gwarancji nie ma ze ktos przyjmie. Znam lebkow co maja caly komplet prawek A B C D E T , kurs suwnicowego , 2 -3 certyfikaty spawalnicze , inne pomniejsze bzdury jak kurs malego biznesu, maja doswiadczenie jako pracownik w jakiejs fabryce mebli, pomocnik budowlany w angli. A jak wygladaja oferty, agencja, auto, jezyk, papier na fach, papiery na doswiadczenie. Kiedys jak adecco masowo mialo zapotrzebowanie na tomrerow to byle student co mial minimum pojecia jak sie uzywa narzedzi, kupowal w internecie lipne swiadectwo pracy, kurs norweskiego to byl pro forma, i ludzie zarabiali . Teraz tak sie nie da wbic bo nie wysylaja wiekszych grup na budowe gdzie da sie ukryc brak wiedzy i umiejetnosci. A i te zlecenia to krotkie i lipa .Bez naprwde fachu w reku i dobrego jezyka to nic nie wskora. Moze jedynie dolaczyc do licznej rzeszy naiwnych oglaszajacych sie ze szukaja pracy. Moze czasami przyjmie go jakis Polak do wykorzystania i wykopania po czasie z mala zaplata lub wcale bez zaplaty. Zeby sie chlopak wkrecil to sa tylko dwie mozliwosci, konkretne dobre znajomosci i wepchniecie znajomka, albo duze zapotrzebowanie na wszelkich pracownikow ze biora co pod reka, a czego dzis niema.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Lomo napisał:
Jak sie bedzie teraz uczyl. By musial za darmo prawie robic trzy lata i zdac czeladnika. A i tak mu powiedza ze do pracy to za malo bo jeszcze papier ze ze 3 lata robil i jeszcze będą mu weryfikowac jezyk.
Niestety tak to jest, ze jak chce sie cos miec, to trzeba najpierw zainwestowac.
Chce sie miec dobra prace w przyszlosci, to trzeba zaiwestowac w nauke. Jak ludzie studiuja 5 lat, to tez sa w tym czasie bez forsy.
Nie ma tak, ze i nauka i jednoczesnie kasa nieziemska. Ale jezeli wybierze sie madrze kiekunek nauki, to w przyszlosci bedzie mozna znalesc latwiej prace oraz bedzie sie lepiej zarabialo.

Jakos nie widze, zeby wyksztalceni elektrycy czy hydraulicy szukali tu pracy na forum. Za to widze cala kupe ludzi co wszystko potrafia i na nic nie maja papierow. Tak samo jak nie widze, zeby pracodawcy oglaszali na finn.no czy nav.no, ze szukaja ludzi bez jakiegokolwiek wyksztalcenia.

Podsumowujac - twoj wywod, ze nauka jez wyrzuconym czasem, bo uczac sie nic nie zarabiasz, nijak ma sie do rzaczywistosci.
Jakby chlopak mial OK wyksztalcenie, obojetnie czy zawodowe czy wyzsze + troche doswiadczenia, to nie byloby problemu znalesc na finn.no czy nav.no odpowiadajace oferty pracy i mialby teraz chociaz szanse na prace. W obecnej sytuacji, to nawet szansy nie ma.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Moj wywod mial zmierzac do tego ze zaraz moge wskazac w mojej miejscowosci w Polsce 30 osob z wyuczonym fachem ale nigdzie nie dostali pracy w zawodzie. A jak byli za granica to tez praca w jukeju linia produkcyjna ewentualnie magazyn. Sam kolo pisze ze ma np papiery kierowcy CE ale kierowcow pelno. W innych zawodach tez nie przyjmuja na piekne oczy. Np spawacz z 10 letnim doswiadczeniem w stoczni jest poszukiwany a po samym kursie nic nie warty. Ciesli do Norwegii szuka z 10 agencji lekko liczac i codziennie wstawiaja ogloszenia. A znam ludzi co maja wyuczony taki zawod i dostaja bialej goraczki , bo wsylali do tych firm po 100-200 aplikacji z infopraca i z pracuj. W Norwegii szukaja takich jak juz co robili w Norge i maja norweskie swiadectwa. A jak jeszcze w ogloszeniach chca fagbrev i norweski w mowie i pismie to kto to spelni z Polski , nikt. I zjednej strony pelno bezrobotnych a z drugiej niby szukaja pracownikow. W gadaniu . Astronautow za 168 nok.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Lomo napisał:
W Norwegii szukaja takich jak juz co robili w Norge i maja norweskie swiadectwa. A jak jeszcze w ogloszeniach chca fagbrev i norweski w mowie i pismie to kto to spelni z Polski , nikt. I zjednej strony pelno bezrobotnych a z drugiej niby szukaja pracownikow. W gadaniu . Astronautow za 168 nok.
Tak, ale siedzac na d..ie tez daleko nie zajdziesz.
Czyli dokladnie tak jak napisalam - chcesz gdzies zajsc, to sie ucz. Zdobedziesz wyksztalcenie+ troche doswiadczenia, nauczysz sie norweskiego na poziomie B1 i juz bedzie latwiej o prace.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Tylko ze facet po prostu chce zarobic a nie 10 lat inwestowac w lepsza przyszlosc ktora moze nigdy nie nadejsc. Generalnie ci powiem kiedys jak naprawde pilnie potrzebowali pracownikow do Norwegi to przyjezdzali po nich do Polski , placili bilet itp. Juz o tym pisalem . A tak to ci powiem jak nie jestes jakims fachura co moze skoczyc na dobry kontrakt czy na stale to nie zabardzo ma sens inwestowac w kursy. Ludzi z kurasmi wszelkiej masci to od groma. A 90% oferowanej dzis pracy do Norwegi dla fachowcow nawet bo wlasciwie innej niz dla fchowcow nie ma to chlam z agencji . Jak juz ma jakis zawod podparty doswiadczeniem i zna jezyk to moze sprobowac . Ale inwestowac od 0 po to badziewie ci dzis jest na rynku pracy na dodatek bez najmniejszej gwarancji pracyto nie ma sensu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Lomo napisał:
A tak to ci powiem jak nie jestes jakims fachura co moze skoczyc na dobry kontrakt czy na stale to nie zabardzo ma sens inwestowac w kursy.Ludzi z kurasmi wszelkiej masci to od gromaA gdzie ja pisze o kursach? Pisze przeciez wyraznie o porzadnym wyksztalceniu, a nie o 2-tygodniowym kursie.


Ale inwestowac od 0 po to badziewie ci dzis jest na rynku pracy na dodatek bez najmniejszej gwarancji pracyto nie ma sensu.To co, do konca zycia zasuwac jako popychadlo na budowie za najnizsza pensje lub robic od rana do wieczora u jakiegos rolnika?
Widze, ze mamy zupelnie inne zapatrywanie na znaczenie wyksztalcenia w zyciu.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
A jak fachowca zatrudniaja przez agencje i nie wie kiedy i ile bedzie mial pracy . Musi sie uzerac o zarobione pieniadze to nie jest popychadlem. Innej pracy niema i jeszcze agencja laske robi ze przyjmie. Dlatego olalem Norwegie bo to nieoplacalne po prostu nieoplacalne. Mieszkajac tam z rodzina to jak trzeba cos wynajac o standardzie nadajacym sie do mieszkania to kupa kasy. Robotnik na dzis w kazdym kraju ma przkichane. A nie mowimy tu o tzw. lepszych stanowiskach jakichc inzynierow itp. . Co to znaczy porzadne wyksztalcenie kurs Auto CAD , to zupelnie do niczego. Przeciez facet bredzi cos o jakichs kursach. Jak nie jest rozchwytywanym na swiece superspecjalista w wyzszej polki to o czy mowa. Wielki trud zeby sie wgryzc na badziewie. Dlaczego brakuje np. ciesli wsrod norasow, bo to takie gie jak w Polsce murarz.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
740 Postów

(Remigrant)
Wyjadacz
Co do samego tematu :
AutoCAD a praca,
AutoCad to zwykłe narzędzie pracy dla każdego Inżyniera związanego nie tylko zawodowo z jakimkolwiek projektem.
To takie samo narzędzie, jak pług dla rolnika, kilof, łopata dla robotnika bez zwodu, koparka, pług i tak dalej.
Jeżeli ktoś nie ma wykształcenia technicznego w danej dziedzinie zawodowej, to to akurat narzędzie pracy nic mu nie da .
To będą wyrzucone pieniądze w błoto,
poza sam wątpliwą satysfakcją posiadania teoretycznej podstawowej umiejętności używania "kilofa".
W tym przypadku, to trzeba najpierw skończyć jakąś konkretną szkołę, studia by to narzędzie AutoCaAD miało konkretny sens zawodowego istnienia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok