Polacy, ktorzy sa naprawde inteligentni, wracaja. Ci co maja choc troszke oleju we lbie , wracaja. Tylko glupki zostaja. I ja to rozumiem, bo coz ja, glupia krowa, robilbym wsrod tych naprawde ineligentnych, zaradnych, prawidlowo myslacych, Panow Europy. Z czym do goscia? Moje miejsce jest tu, wsrod niedouczonych i genetycznie glupich skalniakow. Przeciez oni nawet, kurde Pana Tadeusza nie napisali a w Polsce to kazdy to zrobil i jest z tego dumny. Tak jak i byl w konspiracji, ratowal zydow zwyciezal pod Wiedniem i pod Monte Casino. Tak wiec, Ci na prawde madrzy to wracaja i ja ich popieram. Gdybym byl madrzejszy to tez bym wrocil, ale ja znam swoje miejsce.