Czy Norwegów da się lubić? Relacje polsko-norweskie w pracy - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Czy Norwegów da się lubić? Relacje polsko-norweskie w pracy

Norweg a przyjazn...hehe. To jakby zobaczyc bialego kruka. Spoleczenstwo, ktore rodzicow wygania do domow opieki 8bo mieszkanie trzeba spieniezyc) moze miec prawdziwe uczucia?

no to nie to co w Polsce przyjaźń i współpraca pomiędzy Polakami, na której kraj zbudował pomyślność i bogactwo

BladeRunner napisał:
Norweg a przyjazn...hehe. To jakby zobaczyc bialego kruka. Spoleczenstwo, ktore rodzicow wygania do domow opieki 8bo mieszkanie trzeba spieniezyc) moze miec prawdziwe uczucia?
w Polsce się trzyma do końca, a nawet z miesiąc dłużej aby emeryturę jeszcze od listonosza capnąć

Łódzka prokuratura postawiła 58-letniemu mężczyźnie zarzut oszustwa na szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Chodzi o 11 tysięcy złotych, czyli pobieraną wielokrotnie emeryturę matki, którą syn przywłaszczał sobie od 2014 roku. Cała historia ma jednak znacznie bardziej makabryczne tło.
wiadomosci.onet.pl/lodz/koszmar-w-lodzi-...wlokami-matki/s1bcft

Są to ludzie z inną mentalnością to, że ich kultura różni się od naszej to nie znaczy iż powinniśmy ją oceniać? Tym bardziej negatywnie?

To, że czegoś nie rozumiemy nie oznacza, że jest złe lub niewłaściwe. Dlatego istnieje pojęcie "kultura" która kształtuje się na przestrzeni lat i jest wiele zależności które na nią wpływają.
Jeśli pojedziecie do Korei to powiecie że ludzie są poj**ani naprawdę ?

Wcale nie bronie norwegów jednak z czasem zaczynam rozumieć to aby pozwalać być im takimi jakimi są i akceptować.
Jesteśmy na obcej ziemi i jeśli ktoś nie zna języka to czego oczekuje?

Czy oni nas nie oceniają? Wystawiają laurki nim się zdążysz odezwać. Mówisz, że jeśli ktoś nie zna języka to czego oczekuje? Co za bzdura!!!?

Trzeba mieć samozaparcie aby typowe polskie zachowania nazwać kulturą

Josephvol.2 napisał:
czesio2009 napisał:
wracając do tematu ,zmienię temat: a jak z przyjaźnią polsko-polską w norwegii???

Dziadka Gabrysia zapytaj :-D

W ogóle na ten temat Gabryś z cyskiem do spółki powinni jakiś przewód doktorski otworzyć, jakiś grant może by i nawet na to dostali?Dobry przykład, trzeba przyznać.
Tyle, że jeżeli już piszesz po imieniu Gabryś, to i "cyska" też nazywaj po imieniu, Tomasz Jerzy.

nic tak przy życiu nie trzyma jak nienawiść