Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

171 Postów

(wsteczniak)
Stały Bywalec
Juziokrowa napisał:
wsteczniak napisał:
Juziokrowa napisał:
WujekJanek napisał:
To jest naprawde bardzo POUCZAJACA dyskusja, ktora bardzo wiele wyjasnia.

Na przyklad wyjasnia dlaczego jeden Polak przyjazdza do Norwegii i zaczyna jak wszyscy, od samego, samiusienskiego dna, czyli pracy na budowie albo jazdy na szmacie, po 3 latach ma juz dobrze ustawiona wlasna firme lub dobra prace, a po kolejnych 2 zaczyna splacac kredyt hipoteczny za kupiony dom, a inny po 5 latach, 10, 15, a chocby tu siedzial i 100 lat tak jak zaczal od krecenia rygipsow, tak do usranej smierci rygipsy krecic bedzie... W wyzej pepka nie podskoczy.

Demokracja jest najwieksza zdobycza cywilizacji. Demokracja oznacza, ze szanujemy zdanie innych. Szanujemy zdanie i opinie innych, a nie szanujemy z danie i opinie innych pod warunkiem ze jest ona identyczna z naszym zdaniem i nasza opinia. I albo ktos (chocby z najgorszej zabitej dechami Pokucizny czy Bebnikow wypelzl) to zrozumie, zaakceptuje i przyjmie do stosowania, albo do usranej smierci bedzie jedynie dygal z rygipsami. Bowiem Norwegia jest krajem cywilizowanym.

W kraju cywilizowanym nie ma miejsca na indywidua o zacieciu faszystowskim. Jeden z dyskutantow (nie bede wymienial konkretnie kto, bo nie o to chodzi) juz w pierwszym swym komentarzu na pierwszej stronie zaproponowal odizolowanie homoceksualistow w obozach koncentracyjnych. Inni sprowadzaja homoseksualizm wylacznie do meskich stosunkow analnych. Jeszcze inni wyobrazaja sobie, iz gej to ktos, kto chetnie by sie na kazdego mezczyzne rzucil i kopulowal, kopulowal, kopulowal... Mili Panowie, przykro mi to mowic, ale mozecie sie czuc bezpiecznie, gdyz prawdziwy statystyczny gej, czy to w Norwegii, Polsce, Anglii czy USA na statystycznego polskiego budowlanca, zaniedbanego, z brudnymi lapami i w koslawych butach, nie widzacego roznicy pomiedzy Kantem a naroznikiem, czy miedzy deprecjacja, deprawacja i defloracja nie chcial by nawet (jak to ktos obrazowo i brutalnie technicznie napisal) nawet nasrac czy narzygac. Nawet po pijaku.

I konia z rzedem temu, kto wskaze choc jedna roznice w mentalnosci i sposobie pojmowania swiata pomiedzy Islamskim fundamentalista o zapieklym Polakiem-Katolikiem, broniacym na tym forum swych "wartosci".

Wszystko fajnie Trudno sie nie zgodzic z logika podsumowania. Wartosciowy apel przeciwko uprzedzeniom w ktorym podstawa retoryki jest .................. uprzedzenie. Bo ja na prawde nie wiem co jest zlego w "dyganiu z regipsami do usranej smierci"
Przytocze Ci maly i niewiele znaczacy cytat z bloga Terje Kolderup. Moze dostrzezesz pewna niekonsekwencje w swojej argumentacji
"Mamma har en historie hun har fortalt mange ganger. En fisker ligger og slapper av i hengekøya. Så kommer en kar forbi og spør hvorfor han ligger og later seg. «Du kunne jo vært ute og fisket mer, tjent mer. Så kunne du kjøpt deg en større båt. Fått enda større fangst. Tjent enda mer. Til slutt kunne du ansatt noen til å fiske for deg. Så kunne du bare ligget her og slappet av i hengekøya istedenfor!» Hvorpå fiskeren selvsagt påpeker at det jo nettopp er det han gjør.

Det er kanskje kontroversielt å si dette i en gründersetting, hvor vekst er den hellige gral. Men det er faktisk sant. Målet mitt er ikke å bli rik, lat og vellykket. Det er å kunne ha en hverdag med mening, autonomi og tilhørighet. Og den erkjennelsen gjør det faktisk enklere å tørre å satse. For jeg vet jeg får utbytte uansett om jeg lykkes kommersielt eller ikke."
Ot tak- dla podtrzymania dyskusji


Ta historyjka nie jest autorstwa mamusi owego Terje, autorem jest Heinrich Böll.
jerkbait.pl/blog/8/entry-206-zadowolony-...-heinrich-b%C3%B6ll/
A to o czym napisal Wujek to hierarchia potrzeb, ktora obrazuje piramida maslowa.
Taki cysiek zatrzymal sie na potrzebach fizjologicznych, natomiast wielu innych potrzebuje rozwoju i samorealizacji.


Doskonale sobie zdaje sprawe z tego ze historyjka nie jest autorstwa mamusi Terje. Terje tez sobie zdaje z tego sprawe, bo tak jak i ja wie ze autorem jest, jak piszesz , Heinrich Böll. Odnosilem do niej juz wczesniej, jej skrot jednak jest tak trafny, ze wystarczyl na potrzeby mojej argumentacji.
Maslow - hm - jak z kazda inna teoria mozna sie zgadzac lub nie. Nie o tym jednak jest dyskusja.
........."I albo ktos (chocby z najgorszej zabitej dechami Pokucizny czy Bebnikow wypelzl) to zrozumie, zaakceptuje i przyjmie do stosowania, albo do usranej smierci bedzie jedynie dygal z rygipsami"............
Dzis i jutro nie bede dygal z regipsami. Dzis ide do teatru. Jutro za spotkanie w lokalnym kole historycznym gdzie mowi sie i dyskutuje historie lokalna (przede wszystkim). Za dwa tygodnie opera gdzie udalo mi sie zdobyc bilet. W miedzyczasie popoludniami trening, latanie modelami, spotkania z przyjaciolmi, zebrania w polityce, czytanie ksiazek, arbeid i styre i cala masa innych rzeczy. A przed poludniem, od siudmej do 16.00 ................ regipsy. No bo skads trzeba miec pieniadze na przyjemnosci..........nie? Czy pisze o sobie? Moze tak a moze nie. Jedno jest pewne. Pisze o wielu moich znajomych z ktorymi spotykam sie na codzien. Czy jezeli ktos jest bardzo dobrym np. nauczycielem to czy koniecznie musi chciec byc dyrektorem? Czy nie moze byc po prostu dobrym nauczycielem i robic dobrze swoja robote ?
Ja zostaje przy regipsach i ciagle zapoznaje sie z nowymi technikami jego kladzenia, pomimo ze jestem z Koziej Wolki.


Jesli o tobie, to winszuje znajomych. U mnie niestety znajomi pracuja badz maja firmy natomiast po pracy nie robia nic! No moze niektorzy cos trenuja rekreacyjnie, a w weekendy pija i jedza przy grillu. Taka sytuacja.

Z ostatnia czescia sie zgadzam. Sama piramida nie wyjasnia wszystkiego i byla raczej skrotem myslowym do opisania wzorca. Sa od niej wyjatki i w tym jest nadzieja.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Tak na marginesie
To co oni piją i co griluja
Czy TYSKIE i karkówka mam na myśli?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
171 Postów

(wsteczniak)
Stały Bywalec
jasta102 napisał:
Tak na marginesie
To co oni piją i co griluja
Czy TYSKIE i karkówka mam na myśli?


No nie, raczej håndbryggeriet, a miesiwo raczej szwedzkie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
93 Posty
sand vinik
(sandvinik)
Początkujący
Wsteczniak jemu chyba nie płacą nawet PO nie ztrudnia takich kafli to człowiek nawiedzony,albo ciężko chory
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
171 Postów

(wsteczniak)
Stały Bywalec
norgesnem napisał:
Wsteczniak jemu chyba nie płacą nawet PO nie ztrudnia takich kafli to człowiek nawiedzony,albo ciężko chory

Powidz no klonie cyska, cos ty z tego zrozumial? Pewnikiem onomatopeje.
Yyyy, uhmm, aaaaaa, buhh?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
1577 Postów
cysiek33
(cysiek33)
Maniak
wsteczniak napisał:
norgesnem napisał:
Wsteczniak jemu chyba nie płacą nawet PO nie ztrudnia takich kafli to człowiek nawiedzony,albo ciężko chory

Powidz no klonie cyska, cos ty z tego zrozumial? Pewnikiem onomatopeje.
Yyyy, uhmm, aaaaaa, buhh?


znowu nie wzioles tabletek
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
No wiec podsumowujac dzien typowego polskiego budowlanca w Norwegii wyglada tak: od 7 rano do 15 rygipsy. Oczywiscie potem wolne. Weekendy wolne. W czasie wolnym od pracy typowy polski budowlaniec w Norwegii zajmuje sie czytaniem literatury, uczeszczaniem do teatru i opery, modelarstwem, aktywna dzialalnoscia w roznego rodzaju kolach zainteresowan, zarzadach organizacji pozarzadowych, oraz, oczywiscie zapoznawaniem sie z coraz to nowymi technologiami krecenia rygipsow.
Domyslam sie tez, ze typowy polski budowlaniec w Oslo poza jezykiem polskim posluguje sie biegle jezykiem angielskim oraz przynajmniej 3 czy 4 najpopularniejszymi dialektami norweskiego. Zna tez dobrze niemiecki i francuski, oraz dobrze komunikuje sie w chinskim (dialekt mandarynski). Idas tym tokiem rozumowania statystyczna polska Halina interesuje sie jazda konna, historia, sztuka, oraz historia sztuki...
Weekendy statystyczne polskie malzenstwo spedza na naprawianiu swiata, ratowaniu wielorybow i biednych dzieci w Afryce, dzialajac aktywnie w zarzadzie fundacji...

Jak juz jestesmy przy anegdotach, to mi sie przypomniala inna. Otoz spotyka sie po latach 2 znajomych:
-Witam, witam panie Heniu, czym to pan sie teraz zajmuje?
-Wykladam na Uniwersytecie panie Zdzisiu.
-Historie?
-Nie, kible wykladam panie Zdzisiu, plytkami...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
47 Postów

(Juziokrowa)
Nowicjusz
WujekJanek napisał:
No wiec podsumowujac dzien typowego polskiego budowlanca w Norwegii wyglada tak: od 7 rano do 15 rygipsy. Oczywiscie potem wolne. Weekendy wolne. W czasie wolnym od pracy typowy polski budowlaniec w Norwegii zajmuje sie czytaniem literatury, uczeszczaniem do teatru i opery, modelarstwem, aktywna dzialalnoscia w roznego rodzaju kolach zainteresowan, zarzadach organizacji pozarzadowych, oraz, oczywiscie zapoznawaniem sie z coraz to nowymi technologiami krecenia rygipsow.
Domyslam sie tez, ze typowy polski budowlaniec w Oslo poza jezykiem polskim posluguje sie biegle jezykiem angielskim oraz przynajmniej 3 czy 4 najpopularniejszymi dialektami norweskiego. Zna tez dobrze niemiecki i francuski, oraz dobrze komunikuje sie w chinskim (dialekt mandarynski). Idas tym tokiem rozumowania statystyczna polska Halina interesuje sie jazda konna, historia, sztuka, oraz historia sztuki...
Weekendy statystyczne polskie malzenstwo spedza na naprawianiu swiata, ratowaniu wielorybow i biednych dzieci w Afryce, dzialajac aktywnie w zarzadzie fundacji...

Jak juz jestesmy przy anegdotach, to mi sie przypomniala inna. Otoz spotyka sie po latach 2 znajomych:
-Witam, witam panie Heniu, czym to pan sie teraz zajmuje?
-Wykladam na Uniwersytecie panie Zdzisiu.
-Historie?
-Nie, kible wykladam panie Zdzisiu, plytkami...


Dobre Byloby nawet bardzo dobre ...... gdyby mialo sens Gdyby nie bylo czarno-biale !
Probowalem ostroznie wykazac, ze bezkrytycznie szufladkujac ludzi, mozna sie niezle przewiesciestety. To jak groch o sciane. Uznajac za jedynie sluszzna prawde teorie Maslova, pozostales z samym tylko jego mlotkiem w reku. Bez komentarza
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
47 Postów

(Juziokrowa)
Nowicjusz
No prosze Przywiezli mi sruby do regipsow i nie moglem dokonczyc. Pieprzeni Norwegowie !!!!!!!!!
Tak wiec, kontynuujac. Z calym szacunkiem Panie Janku, bardzo w zyciu pomaga wyzbyc sie fordommer. Z Koziej Wolki czy z Oslo, Norweg czy Polak, zawsze bardziej wdzieczne bedzie budowanie relacji w stosunku do Krzysia czy Kåre. No ale ja wiem ..... bo to juz jest dla niektorych trudne. Do tego jest potrzebna zdolnosc do dokonywania wyboru
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
Juzek, aly my sie spieramy kompletnie o nic.

Ja pisze o tym ze statystyczny Polski budowlaniec ograniczony jest w swoim pojmowaniu swiata do tego, aby zarobic jak najwiecej, moze byc na czarno (wazniejsze od wlasnych zarobkow jest tylko to ile ktos inny "na jego krzywdzie"zarobi), piwie i polsacie. A przede wszystkim chodzi mi o to, ze majac postawe zyciowa wlasciwa dla niektorych bywalcow forum (nie wytykajac konkretnie) czyli POLAK POLAK PONAD WSZYSTKO, my zbudowalismy Norwegie, My utrzymujemy Norwegie, Polska Mesjaszem Narodow, Precz z muzulmanami, Zudzi do gazu, geje do obozow koncentracyjnych... taki pacjent chocby naprawde byl alfa i omega nie odnajdzie sie w kraju cywilizowanym i chocby mial nie wiem jakie parcie w gore i tak wyzej pepka nie podskoczy...

Ty zas piszesz o tym, ze nie wszyscy Polacy sa wlasnie tacy, oraz ze kariera nie gwarantuje szczescia. Pod czym ja podpisuje sie obiema rekami i jedna noga tez a caly nasz sparing uznaje za communication error.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok