Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

132 Posty

(crow)
Stały Bywalec
marektomczynski napisał:
Popyt na mieszkania ogromny? I to powód wzrostu cen? Propaganda piękniejsza niż za PRL. Jak przeprowadziłem sie do Arendal było ok 60 domów ma sprzedaź. Ostatnio jak sprawdzałem było ponad 400. Ceny zostały sztucznie zawyźone. Efekt jest taki, że wiele osób rok i więcej nie może sprzedać mieszkania.
Zadłużenie Norwegów rośnie przez hiper inflację. Cena paliwa w ciągu 11 lat poszła w górę o 100 %. Za pieniądze, ktore raz w tygodniu wydaje na zakupy i dostaje wózek towaru 11 lat temu upchnął bym cały samochód jedzenia. Pensje i świadczenia na dzieci bez zmian od 11 lat. Podwyżka w pracy wynika jedynie ze stażu pracy i nie kryje w części nawet wzrostu cen. Podsumowując mamy wzrost cen paliwa, żywności, usług i mieszkań. Brak podwyżek płac. Wzrostową tendencję do przechodzenia na renty wsród Norwegów (rośnie liczba osób około 30 roku życia) - czyli życie na koszt państwa. A na to wszystko mamy mit najbogatszego kraju z ogromnym przychodem na mieszkańca. Norwedzy nie chcą zrezygnować z wysokiego standardu życia i dlatego rośnie zadłużenie. Ceny rosną, pensje stoją, standard życia ten sam. Musi wyjsć minus i debet. Toz to najprostsza matematyka.

Rzeczywiscie Bardzo prosta ta Panska matematyka jest. I logika tez prosta.
Ceny rosna, pensje stoja a standard zycia ten sam. Takich ekonomistow trzeba nam wiecej
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
85 Postów
Dominika P
(cukulinka)
Początkujący
DorHan napisał:
kolo75 napisał:
Dobrze napisane domy i mieszkania drożeją ... ale w miastach które Norwegia ma cztery Oslo , Bergen , Trondheim i Stavanger i do 25 km od tych miast , reszta to wioski w których 1,5 miliona koron 8 lat temu kosztował stary 30 letni drewniany domek i tyle samo kosztuje teraz i nic się nie zmieni bo cała młodzież ucieka do miast a na wioskach domki z drewna już tylko emigranci kupują , a co do ekonomi to oby wszystkie kraje europejskie miały takie problemy . .


Wlasnie sie dowiedzialam, ze mieszkam na wsi. Coz, przezyje ten fakt, bo jest to doprawdy duza, urocza wioska z nowoczesnymi i przestrzennymi domami.
Wartosc tych domow wciaz rosnie, ale na pewno tutejszy megler nie jest dobrze poinformowany i wprowadza naiwnych ludzi w blad.

Ludzie maja pozyczki na dom/mieszkanie ( 8 na 10 mieszkancow Norwegii posiada na wlasnosc mieszkanie w ktorym mieszka, co jest najwyzszym procentem w Europie Zachodniej ), wiele osob ma pozyczki na samochod.
Czesc osob uwielbia wydawac pieniadze, ktorych nie ma. Wiele osob jest bardzo oszczednych.

Czesc osob nie placi rachunkow, wiele kradnie, wiele mieszka w mieszkaniach kommunalnych, wiele osob jest po prostu biednych.
Jedni sa czarni, inni sa biali. Szkoda, ze nie ma ludzi rozowych czy liliowych - byloby kolorowiej na swiecie.

I co z tego wynika? Na pewno to, ze Polska jest lepszym miejscem do zycia.


To że Polska jest lepszym miejscem do życia to jest oczywiste o ile zarabia się godziwe pieniądze co nie jest zbyt powszechne w naszym pięknym cudownym kraju więc jestem tu w ponurej i smutnej Norwegii z przepięknymi krajobrazami i słusznymi zarobkami.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
499 Postów
Krystian Kozyra
(Krystian85)
Wyjadacz
Do Dominiki P. : Nasi styropianowi debile wlasnie podjeli decyzje o zakupie szmelcu pod nazwa "Patriot". Po co,skoro mamy takie "Patriotki" (to super komplement !!!) celnie puentujace kwestie zycia w Norwegii i Polsce. Polska jako kraj ze swą urodą jest "pigułką szczęscia"...ale zeby zadziałała trzeba latami przełykać Norwegię.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
crow napisał:
marektomczynski napisał:
Popyt na mieszkania ogromny? I to powód wzrostu cen? Propaganda piękniejsza niż za PRL. Jak przeprowadziłem sie do Arendal było ok 60 domów ma sprzedaź. Ostatnio jak sprawdzałem było ponad 400. Ceny zostały sztucznie zawyźone. Efekt jest taki, że wiele osób rok i więcej nie może sprzedać mieszkania.
Zadłużenie Norwegów rośnie przez hiper inflację. Cena paliwa w ciągu 11 lat poszła w górę o 100 %. Za pieniądze, ktore raz w tygodniu wydaje na zakupy i dostaje wózek towaru 11 lat temu upchnął bym cały samochód jedzenia. Pensje i świadczenia na dzieci bez zmian od 11 lat. Podwyżka w pracy wynika jedynie ze stażu pracy i nie kryje w części nawet wzrostu cen. Podsumowując mamy wzrost cen paliwa, żywności, usług i mieszkań. Brak podwyżek płac. Wzrostową tendencję do przechodzenia na renty wsród Norwegów (rośnie liczba osób około 30 roku życia) - czyli życie na koszt państwa. A na to wszystko mamy mit najbogatszego kraju z ogromnym przychodem na mieszkańca. Norwedzy nie chcą zrezygnować z wysokiego standardu życia i dlatego rośnie zadłużenie. Ceny rosną, pensje stoją, standard życia ten sam. Musi wyjsć minus i debet. Toz to najprostsza matematyka.

Rzeczywiscie Bardzo prosta ta Panska matematyka jest. I logika tez prosta.
Ceny rosna, pensje stoja a standard zycia ten sam. Takich ekonomistow trzeba nam wiecej


Chcez zhejtowac, czy cos logicznego napisac?
Jesli szukasz logiki, to nic prostszego. Ceny rosna, pensje stoja a standard zycia ten sam, czyli musi byc jakies zewnetrzne zrodlo finansowania. Czyli kredyty, o tym jest w artykuje mowa. Jedyna kwestia do dyskusji na tym forum (gdyz w gronie ekonomistow dyskusji nad tym byc by nie moglo) jest pytanie, czy fakt iz nikt w Europie nie jest tak zadluzony w bankach jak Norwegowie swiadczy dobrze czy zle o stabilnosci gospodarki...
Poniewaz Norwegia jest pod kazdym wzgledem najlepszym panstwem na swiecie, to swoje zdanie zachowam dla siebie.

Natomiast jesli po prostu chcesz cos hejtowac, to j.w. swoje zdanie zatrzymuje dla siebie, a Tobie naturalnie przyznaje racje in blanco.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
85 Postów
Dominika P
(cukulinka)
Początkujący
Ale długi trzeba kiedyś oddać.
Obywatele nie których krajów już to przerabiali.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(ELO)
Wiking
Kredyty maja tanie i stac ich na placenie wiec sobie je biora i zyja jak paczki w masle!
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
132 Posty

(crow)
Stały Bywalec
WujekJanek napisał:
crow napisał:
marektomczynski napisał:
Popyt na mieszkania ogromny? I to powód wzrostu cen? Propaganda piękniejsza niż za PRL. Jak przeprowadziłem sie do Arendal było ok 60 domów ma sprzedaź. Ostatnio jak sprawdzałem było ponad 400. Ceny zostały sztucznie zawyźone. Efekt jest taki, że wiele osób rok i więcej nie może sprzedać mieszkania.
Zadłużenie Norwegów rośnie przez hiper inflację. Cena paliwa w ciągu 11 lat poszła w górę o 100 %. Za pieniądze, ktore raz w tygodniu wydaje na zakupy i dostaje wózek towaru 11 lat temu upchnął bym cały samochód jedzenia. Pensje i świadczenia na dzieci bez zmian od 11 lat. Podwyżka w pracy wynika jedynie ze stażu pracy i nie kryje w części nawet wzrostu cen. Podsumowując mamy wzrost cen paliwa, żywności, usług i mieszkań. Brak podwyżek płac. Wzrostową tendencję do przechodzenia na renty wsród Norwegów (rośnie liczba osób około 30 roku życia) - czyli życie na koszt państwa. A na to wszystko mamy mit najbogatszego kraju z ogromnym przychodem na mieszkańca. Norwedzy nie chcą zrezygnować z wysokiego standardu życia i dlatego rośnie zadłużenie. Ceny rosną, pensje stoją, standard życia ten sam. Musi wyjsć minus i debet. Toz to najprostsza matematyka.

Rzeczywiscie Bardzo prosta ta Panska matematyka jest. I logika tez prosta.
Ceny rosna, pensje stoja a standard zycia ten sam. Takich ekonomistow trzeba nam wiecej


Chcez zhejtowac, czy cos logicznego napisac?
Jesli szukasz logiki, to nic prostszego. Ceny rosna, pensje stoja a standard zycia ten sam, czyli musi byc jakies zewnetrzne zrodlo finansowania. Czyli kredyty, o tym jest w artykuje mowa. Jedyna kwestia do dyskusji na tym forum (gdyz w gronie ekonomistow dyskusji nad tym byc by nie moglo) jest pytanie, czy fakt iz nikt w Europie nie jest tak zadluzony w bankach jak Norwegowie swiadczy dobrze czy zle o stabilnosci gospodarki...
Poniewaz Norwegia jest pod kazdym wzgledem najlepszym panstwem na swiecie, to swoje zdanie zachowam dla siebie.

Natomiast jesli po prostu chcesz cos hejtowac, to j.w. swoje zdanie zatrzymuje dla siebie, a Tobie naturalnie przyznaje racje in blanco.


Jezeli oczywiscie zakladasz ze pensje stoja to tak, masz racje. Tylko ze tak nie jest.

"Natomiast jesli po prostu chcesz cos hejtowac, to j.w. swoje zdanie zatrzymuje dla siebie, a Tobie naturalnie przyznaje racje in blanco" - Jesli przez to chciales podniesc swoja wartosc we wlasnych oczach to mam nadzieje ze to osiagnales.

"Poniewaz Norwegia jest pod kazdym wzgledem najlepszym panstwem na swiecie, to swoje zdanie zachowam dla siebie." - a z tym to po prostu stales sie juz nudny
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
983 Posty
Dorota Hansen
(HotLips)
Maniak
Dla chcacych konfrontacji z faktami polecam strony SSB:
KPI ( inflacja )
www.ssb.no/priser-og-prisindekser/statis...er&tabell=223660
Place:
www.ssb.no/arbeid-og-lonn/statistikker/l...er&tabell=219678

1000 kr w 1995 = 1452 kr w 2014. I to jest prosta matematyka. Warto sie w niej pocwiczyc.

Moja pensja wzrosla od 1992 ponad 3,6 X. Mojej polowki ponad 5 X od 1995 roku. Tez prosta matematyka, zupelnie nie manipulowana.

Nie jestem ekonomista i nie upieram sie, ze wiem wszystko na temat gospodarki Norwegii. Wiem natomiast gdzie szukac wiarygodnych info na tematy mnie interesujace.

Uwazam, ze tak dlugo jak banki beda dawaly kredyty, tak dlugo beda ludzie je brac. Wydawanie pieniedzy lezy w naszej naturze. Wielu osobom daje to poczucie spelnienia i rozkoszy.
Na co ludzie wydaja pozyczone pieniadze mozna dyskutowac - i to byloby bardzo interesujace.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
132 Posty

(crow)
Stały Bywalec
Za prosto tlumaczysz. Nawet moj wujek z Kielc (autentyczny wujek) by tego nie zrozumial
A w sprawie : gdyby jeszcze do tego dodal jak mocno na dol poszla czesc dochodu wydawana na jedzenie i ze benzyna wlasciwie staniala ........... to na krzyzu by powiesili
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Licząc od 1992 roku to i w Polsce zarobki wzrosły 5 x. Ale trzeba wziąść do porównań ostatnie kilka lat. To ile zarobki w Norwegi wzrosły z 10-20 % , a i to nie wszystkim. To ceny z spożywczaku, paliwo, nieruchomości, różne opłaty , znacznie więcej. Nienajlepszym pocieszeniem jest fakt że w takiej Polsce przez ostatnie kilka lat zarobki nic nie wzrosły , za to koszty życia poszły plus 50 %. Jedynie nieruchomości w Polsce tanieją . Bo banki dla takich ostatnich nędzarzy jak Polacy zakręciły kredyty. Nie to co w Norwegii, gdzie akcja kredytowa od lat się kręci na tych samych obrotach. Chociaż pewnie ostatnio przy wachnięciu cen ropy w dół to banki tak nie szałały.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok