Ja mam sztuczną. Lata temu kupioną w ClasOhlson. Igły z niej nie opadają. Zżyłem się z nią. W każde święta spędzamy razem Wigilię. Mój kot nauczył się już tak po niej wspinać że włazi po pniu na czubek, nic nie zwala, a do tego umie tam (na czubku choinki) usnąć... Żona ją poznała i zaakceptowała... No może bym i coś zmienił, ale nie mogę tego zrobić kotu.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.