Moje doswiadczenia z julebord sa rozne.
Wiekszosc osob z mojej pracy ( ponad 130 osob ) nie upija sie na julebord.
Pracodawca organizuje julebord zawsze z noclegiem i na koszt pracodawcy mozna sie napic trzy jednoski alkoholowe przy obiedzie i jedna do kawy/deseru.
Reszte alkoholu kazdy kupuje w swoim zakresie.
Poniewaz jestesmy rozni, to mamy rozne preferencje zwiazane z alkoholem.
Z moich obserwacji moge powiedziec, iz mniej niz 5 procent z wszystkich pracownikow upija sie przy takich okazjach.
Na szczescie nie ma zadnych awantur czy innych dramatow.
Ja mam tylko pozytywne doswiadczenia zwiazane z julebord. Moge tylko narzekac, ze np. na ostatnim julebord ribbe bylo zbyt chlodne jak na moj gust.
Osoby nadmiernie upojone omijam, nie lubie z takimi dyskutowac, choc wedle prawdy " in vino veritas" mozna sie na pewno ciekawych rzeczy dowiedziec.
Wszyscy jestesmy dorosli i nie mnie jest ocenianie, czy ktos pije zbyt duzo, czy zbyt malo.