15-letnia podopieczna zabiła swoją opiekunkę z Barnevernet - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu 15-letnia podopieczna zabiła swoją opiekunkę z Barnevernet

No to BV pomogło przygnębionej dziewczynie

Rozpieprzyc to BV!

Nikt nie lubi barnevernet no ale w tym przypadku chyba nie mozna mowic o winie barnevernet...

...matka sama ostrzegala ze dziewczyna jest niebezpieczna... czyli gdyby nie byla pod opieka barnevernet mogl zginac ktos z rodziny lub przechodzien na ulicy .... czy sie myle ??

jeśli była pod opieką BV to wina BV , przecież oni potrafią dla ,,dobra ,,i tylko ,, dobra,, dziecka zaopiekować się nim lepiej niż rodzona matka.Jeśli dziecko jest smutne w szkole to BV twierdzi,że to wina rodziny i należy je odebrać skoro zabiła a była pod opieką BV to wina BV , już wszyscy rączki umywają??Nie ma winnych i odpowiedzialnych za to ?

A po co ci winny ? Przeciez ty juz wiesz kto jest winny - BV

a to BV juz nie daje tabletek nasennych czy tez psycholog zle postawil diagnoze

baga napisał:
jeśli była pod opieką BV to wina BV , przecież oni potrafią dla ,,dobra ,,i tylko ,, dobra,, dziecka zaopiekować się nim lepiej niż rodzona matka.Jeśli dziecko jest smutne w szkole to BV twierdzi,że to wina rodziny i należy je odebrać skoro zabiła a była pod opieką BV to wina BV , już wszyscy rączki umywają??Nie ma winnych i odpowiedzialnych za to ?

nie zaprzeczam ... moze i masz racje ale nie wiem czy rodzona matka moglaby pomoc... chyba juz jej wystarczajaco pomogla ....

Oczywiscie baga, napedzana chora nienawiscia do BV, jak widac niewiele przeczytala na temat matki i tego, co matka chciala dla corki (matka nawet nie mieszka w Norwegii). Nikt dziewczyny z domu nie porwal, wrecz odwrotnie. Rodzina czula sie zagrozona po wczesniejszych napadach agresji z jej strony.Dlatego dziewczyna przebywala w tej instytucji, ktora zajmuje sie mlodzieza z problemami psychicznymi. Tragicznie zginela mloda kobieta, ktora pelnila nocy dyzur, ktora poswiecila sie nielatwej pracy z trudna mlodzieza (akurat pracownik BV, bo nie tylko oni pelnia tam dyzury). "Milosnicy BV" tego jednak nie pojma, dla nich, jak zawsze winne BV, ktore zawsze niewinne istotki porywa z rak matczynych

no zginela przez niekompetencje i brak przygotowania zawodowego pracownikow BV ,bo chorych psychicznie sie leczy w zakladach zamknietych