Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

policja nie oddała prawa jazdy przez ponad 3 lata - Norwegia

5 Postów
Karol Kamiński
(Blizniakk)
Wiking
Witam.
Opisze krótko zdarzenie które miało miejsce 19 lipca 2011 roku:
Wracając z Norwegii do Polski, będąc na drodze o oznaczeniu 'E6' w okolicach miejscowości o nazwie Sarpsborg przekroczyłem dozwoloną prędkość i zostałem zatrzymany do kontroli przez policje. Kontrola przebiegła dość spokojnie i sprawnie. Nie zostałem ukarany mandatem ale moje prawo jazdy zostało zatrzymane przez policjantów (dostałem półroczny zakaz prowadzenia aut na terenie Norwegii). Umowa była jasno określona przez samych mundurowych - w ciągu 2 tygodni dokument zostanie odesłany do Polski. Do dnia dzisiejszego mimo prób odzyskania jakiś czas wstecz, nie mam tak ważnego dla mnie dokumentu. Najpierw zapytałem wydział komunikacji w swoim mieście o pomoc, niestety brzydko mówiąc mieli mój problem gdzieś. Następnie dzwoniłem do polskiej ambasady w Norwegii, tam z kolei usłyszałem, że to nie jest ich problem i muszę to załatwiać na własną rękę. Kolejny i zarazem ostatni krok jaki wykonałem to próba nawiązania kontaktu z norweską policją... wtedy zaczęło się odsyłanie i przekierowywanie od posterunku do posterunku, od wydziału do wydziału. Ostatecznie nic nie udało mi się w tej sprawie ustalić.
Wracając w tym roku z wycieczki po skandynawii zostałem zatrzymany przez szwedzką policje i doprowadzony oraz przetrzymany cały dzień na komendzie. Oczywiście za brak dokumentu, mimo że tłumaczyłem, że norwedzy go sobie przywłaszczyli. Cały dzień zajęło ustalanie czy ten dokument mam. Na koniec tej przygody dowiedziałem się, że moje prawo jazdy znajduje się na posterunku w Moss. Po tamtej sytuacji zaprzestałem odwiedzania skandynawi, boje się kolejnych problemów i mandatów.
W Polsce borykam się z ogromnymi trudnościami przez brak tego dokumentu. Do tego czasu nie znalazłem pracy którą wykonywałem wcześniej, nie mogę pracować w transporcie i większości rodzajach zawodów bo nie mam dokumentu.
Nie wspomne o mandatach które przez ten okres zebrały się na dość pokaźną sumę kilku tyśięcy złotych.
Tak naprawdę cierpię przez bałagan i bezprawne zatrzymanie mojego dokumentu na tak długi okres, to niepojęte.
Paradoksem jest też to, że nie mogę w Polsce wyrobić tego dokumentu bo wówczas mogę mieć probremy prawne.
W ostatniej rozmowie ze znajomym usłyszałem, że jego kuzyn miał podobną sprawe do mojej i skunsultował się z prawnikiem który wywalczył mu dość przyzwoite odszkodowanie za szereg trudności które spowodowali.

Nie tyle chodzi mi o samo odzyskanie dokumentu co o odszkodowanie, dlatego do Was piszę. Sam dokument mogę odebrać osobiście, jednak wydaje mi się, że należy mi się odszkodowanie.
Czy bylibyście w stanie pokierować mnie do odpowiedniej osoby która mogłaby się tym zająć? ale tak dobrze zająć.

Licze także na waszą opinie w tym temacie.

pozdrawiam.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -9  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Blizniakk napisał:
Na koniec tej przygody dowiedziałem się, że moje prawo jazdy znajduje się na posterunku w Moss.
A dlaczego nie zadzwoniles do Moss i nie zażądales zwrotu prawa jazdy?

No i dlaczego nie powiedziales w urzedzie w Polsce, ze zgubiles prawo jazdy i nie zrobiles sobie nowego?
Sam przeciez napisales: dostałem półroczny zakaz prowadzenia aut na terenie Norwegii, czyli w Polsce wolno ci jezdzic samochodem.
Bo nawet jak nie ty osobiscie je zgubiles, to w koncu zostalo ono zgubione (przez policje).


Na moje oko, to ty prawo jazdy w Polsce miales, ale uslyszales od kogos, ze mozesz dostac odszkodowanie i teraz kombinujesz.
Juz wierze, ze przez 3 lata byles bez prawa jazdy
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
nawet jak nie wiedziales ze mozesz wyrobic nowe prawko w PL od ręki ( co jest conajmniej dziwne bo twierdzisz ze jakbys wyrobil duplikat to ponioslbys spore konsekwencje na jakiej podstawie? )to dlaczego nie zglosiles sie do adwokata po tych szesciu miesiacach pytania na posterunkach w ambasadzie, dlaczego nie pytales chocby na forum?

trzy lata czekal, kolekcjonowal mandaty zeby teraz o odszkodowanie walczyc, bezpodstawnie moim zdaniem bo prawo mowi jasno ze jesli zatrzymali ci prawo jazdy za przewinienie w skandynawii, za ktore nie zatrzymuja uprawnien w Polsce to mozesz jedzic ( mogli odeslac lub mogles sobie wyrobic)

Jak ci zatrzymali prawko na pol roku to musiales tez mandat dostac, zaplaciles go?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 10  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
Karol Kamiński
(Blizniakk)
Wiking
Proponuje wam czytać ze zrozumieniem. Dlaczego nie wyrobiłem drugiego dokumentu napisałem w poście wyżej. Potwórze, że znam przypadki w których za nieprawdziwość wniosku skierowanego do urzędu znajomi mieli przez to problemy. A to, że zostało niby zgubione przez policje też niestety nie przeszło, zostałem odesłany do NO.


W mojej sytuacji nie mogę wyrobić pieprzonego prawka bo gdy nagle norwegom zechce się odesłać moje prawko to zostane oskarżony o złożenie wniosku który wnosi moje kłamstwo wobec urzędu. Znam takie właśnie przypadki. Trudno to zrozumieć?

Prawo jasno mówi, że jeśli już dokument zatrzymają to mają 2 tyg na jego odesłanie mądralo. Mandatu jak pisałem wyżej nie dostałem. Dziwne nie? ty pewnie krzyczałbyś 20 tyś koron za jazdę 140km/h po autostradzie

Dziwi mnie to, że tak bardzo przesiąknięci jesteście nienawiścią. Jednak prawdą jest to, że Polak Polakowi za granicą prędzej zaszkodzi niż pomoże.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Blizniakk napisał:
Dziwi mnie to, że tak bardzo przesiąknięci jesteście nienawiścią. Jednak prawdą jest to, że Polak Polakowi za granicą prędzej zaszkodzi niż pomoże.
Nie wiem o jaka pomoc ci chodzi. Chcesz odzyskac prawo jazdy, to dzwon na policje do Moss.

No ale przeciez tobie nie o to chodzi, tylko o odszkodowanie.
Nie tyle chodzi mi o samo odzyskanie dokumentu co o odszkodowanie, Z tym musisz sie zwrocic do adwokata.

Osobiscie watpie, ze cos wywalczysz, bo samochodem przeciez jezdziles. Jak bys nie jezdzil, to przeciez nie nazbieralbys tyle mandatow
Nie wspomne o mandatach które przez ten okres zebrały się na dość pokaźną sumę kilku tyśięcy złotych.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -3  
Odpowiedz   Cytuj
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
Blizniakk napisał:
Proponuje wam czytać ze zrozumieniem. Dlaczego nie wyrobiłem drugiego dokumentu napisałem w poście wyżej. Potwórze, że znam przypadki w których za nieprawdziwość wniosku skierowanego do urzędu znajomi mieli przez to problemy. A to, że zostało niby zgubione przez policje też niestety nie przeszło, zostałem odesłany do NO.


W mojej sytuacji nie mogę wyrobić pieprzonego prawka bo gdy nagle norwegom zechce się odesłać moje prawko to zostane oskarżony o złożenie wniosku który wnosi moje kłamstwo wobec urzędu. Znam takie właśnie przypadki. Trudno to zrozumieć?

Prawo jasno mówi, że jeśli już dokument zatrzymają to mają 2 tyg na jego odesłanie mądralo. Mandatu jak pisałem wyżej nie dostałem. Dziwne nie? ty pewnie krzyczałbyś 20 tyś koron za jazdę 140km/h po autostradzie

Dziwi mnie to, że tak bardzo przesiąknięci jesteście nienawiścią. Jednak prawdą jest to, że Polak Polakowi za granicą prędzej zaszkodzi niż pomoże.


Jesteś niepoważny człowieku... bujałeś się trzy lata bez prawa jazdy łamiąc przepisy, aż ciebie wsadzili w Szwecji, a bałeś się konsekwencji za wyrobienie duplikatu

Minęły dwa tyg. nie ma prawka to dzwonię, a jak mnie zlewają to wysyłam zapytanie na pismie, emailem co by miec jakieś potwierdzenie lub idę do adwokata po poradę co zrobić jak boję się że mi dowalą jakąś karę...



Poczekaj jeszcze ze dwa pokolenia to może jak twój wnuczek założy sprawę to dopiero odszkodowanie dostanie wraz z odsetkami....
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -3  
Odpowiedz   Cytuj
264 Posty
Magg G
(magg)
Stały Bywalec
zacznijmy od tego, ze starajac sie w polsce o duplikat prawa jazdy po dwoch tygodniach nie narazilbys sie na nic po prostu mowiac prawde; dostales zakaz w norge, mieli odeslac, nie zrobili tego, wiec masz prawo do duplikatu....
poza tym, za co tak wlasciwie chcesz odszkodowanie? ok, norweska policja dala dupy i zapodziala prawko, ale to nie ma nic wspolnego z jezdzeniem przez trzy lata bez dokumentu....
poza tym nawet robiac kilka tys km tygodniowo w trasie nie jest to jednoznaczne z lapaniem manadatow... (mam kierowcow w rodzinie)
zreszta jak sam stwierdziles w pierwszym poscie, nie zalezy ci na prawku, tylko na kasce, wiec po co ta farsa, ze policja norweska zycie ci zlamala i teraz biedna sierotka musisz bocznymi sie bujac i skandynawii sie boisz... idz w polsce do adwokata, przedstaw sprawe i powodzenia....
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -5  
Odpowiedz   Cytuj
558 Postów

(Ronn)
Wyjadacz
Blizniakk napisał:
Proponuje wam czytać ze zrozumieniem. Dlaczego nie wyrobiłem drugiego dokumentu napisałem w poście wyżej. Potwórze, że znam przypadki w których za nieprawdziwość wniosku skierowanego do urzędu znajomi mieli przez to problemy. A to, że zostało niby zgubione przez policje też niestety nie przeszło, zostałem odesłany do NO.


W mojej sytuacji nie mogę wyrobić pieprzonego prawka bo gdy nagle norwegom zechce się odesłać moje prawko to zostane oskarżony o złożenie wniosku który wnosi moje kłamstwo wobec urzędu. Znam takie właśnie przypadki. Trudno to zrozumieć?

Prawo jasno mówi, że jeśli już dokument zatrzymają to mają 2 tyg na jego odesłanie mądralo. Mandatu jak pisałem wyżej nie dostałem. Dziwne nie? ty pewnie krzyczałbyś 20 tyś koron za jazdę 140km/h po autostradzie

Dziwi mnie to, że tak bardzo przesiąknięci jesteście nienawiścią. Jednak prawdą jest to, że Polak Polakowi za granicą prędzej zaszkodzi niż pomoże.



Haahaha zaczne od konca ....kiedy slysze ze ktos mowi o tym ze polak polakowi... to juz wiem ze to kawal chuja z tej osoby... to mowie ja !!! osoba ktora ma fajnych polskich znajomych w Norge...

A co do calej sprawy tak w skrocie ...
zabrano prawko za zlamanie przepisow - ja nic nie zrobilem to policja jest zla...

jezdzilem bez prawa jazdy 3 lata - sporo mandatow (koszty)-- to wszystko kurwa przez ta jebana policje...

a na koniec za moje przeginanie z prawem moze da sie jakas kase wyrzezbic...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -4  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok